Plan niszczenia przestrzeni …
Pewnego dnia jadąc Dołami, zauważyłem coś niezwykłego na wysokości posesji naszego burmistrza. Otóż na wzniesieniu dominuje monstrualny obiekt w budowie. Swoją wielkością przeraża każdego bez wyjątku. Dowiedziałem się, że pewien ochroniarz, postanowił w tym właśnie miejscu szkolić swoich podopiecznych - ochroniarzy. Przeciętni obywatele nie mają dużego wpływu na charakter powstających wokół budynków, i stąd mamy wysyp domków góralskich, dworków „a la remiza”, czy obiektów przypominających więzienia jak zaplecze pewnego spichlerza. W nieco lepszej sytuacji są radni, burmistrz czy służby pobierające pensje za ochronę krajobrazu.
Otóż to, co i gdzie możne powstać, zostać wybudowane reguluje Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego. Dla naszego terenu Plan… Miasta i Gminy Kazimierz Dolny opracowany został przez mgr inż. arch. Jadwigę Jamiołkowską. Został chwalony przez Radę Miejską w Kazimierzu, dnia 17 czerwca 1998 roku i jest aktem prawnym obowiązującym. Ów Plan jest najważniejszym aktem prawnym obowiązującym i stanowiącym co, gdzie i w jaki sposób można budować, a także jakich materiałów używać do budowy. Miejsce, o którym wspomniałem na początku to przepiękne wzgórze, onegdaj nazywane Dołami Kobiałkowymi (zamiast wysilać się nad nowymi nazwami lepiej wrócić do nazw obowiązujących w przeszłości). Teren ten to - strefa 13 - Doły Wierzchowina. O tym obszarze czytamy w zapisie: „Silnie rozcięta wąwozami Wierzchownia o zróżnicowanych warunkach fizjologicznych. Krajobraz typowo rolniczy”.
Ustala się następujące zasady zagospodarowania terenu:
1) Adaptacja i modernizacja istniejącej zabudowy
2) Ochrona przed zabudową wyeksponowanych zboczy i wierzchowin w celu zachowania walorów krajobrazowych .
Część opisowa Planu doskonale odzwierciedla potrzeby. I co z tego? Ta sama osoba od planu w części graficznej zaznaczyła właśnie w najbardziej wyeksponowanym miejscu teren budowlany, zapisy MNj i U (zabudowa jednorodzinna i usługi). Być może ten mgr inż. arch. potrafi czytać tylko cyfry … Tym gorzej dla polskiego krajobrazu! Wpisanie w takim atrakcyjnym miejscu niekorzystnych zapisów to duża nieodpowiedzialność. Obiekt wielkości supermarketu dominuje nad Dołami, i będzie kolejną atrakcją dla turystów zmierzających do Korzeniowego Dołu. Co na to inna lubelska specjalistka dr inż. arch. konserwator? Czy w ogóle czytała Plan?
Od wieków w tym miejscu mieszkańcy budowali małe domki, które nie dominują a idealnie wpisują się w teren. Ten Plan powinien być uchylony przez nadzór Urzędu Wojewódzkiego, ponieważ posiada gigantyczną ilość błędów, których nie da się wytłumaczyć. Na przykład zapisy dot. budowy domu jednorodzinnego nie mają ograniczeń, co do powierzchni zabudowy, zatem powierzchnia zabudowy może sięgać nawet kilku tysięcy metrów kwadratowych. I tak dzięki feralnym zapisom powstaje kolejne monstrum. Sprawa bez wątpienia powinna znaleźć zainteresowanie, a finał? Można „pisać na Berdyczów” i nie łudźmy się, to przepiękne miejsce nie znajdzie odniesienia w protestach, to nie wyrobisko kamieniołom i nie blisko Mięćmierza, więc nie powstanie Komitet...
Decyzja pozwolenia na budowę nie powinna być wydana. Plan jest sprzeczny sam w sobie. Część opisowa niezgodna z rysunkiem. To absolutny przejaw ignorancji. Jestem ciekaw jak na ten skandal zareagują organizacje mające w statucie (wybiórczą?) ochronę przestrzeni publicznej.
J.K.
Galeria
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
- Ilustracja Ilustracja
https://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/327-plan-niszczenia-przestrzeni.html#sigProIdadf1d94cac
Komentarze
interweniował?
Jesli tak,to co z tradycyjna 3 pokoleniowa rodzina. Rozumiem, ze SPANIE W NOGACH stanie się OBOWIĄZKIEM.
"od wieków w tym miejscu mieszkańcy budowali małe domki, które nie dominują a idealnie wpisują się w teren. "
I zawsze po 9 miesiacach Jasio, kiedy to byl poszturchiwany nogami taty, kiedy ten ZAŻYWAL mamę/ dzieci spaly w nogacyh rodzicow/, miał nowego braciszka / siostrzyczkę/
Dow***** odnośnie " zażywał"
Goral mowi do żony: odwroć sie do mnie wełną.
Co, będziesz mnie zażywał?
Nie. Bzidzisz.
Pan jest mlody. Pan nie pamieta. Ja z kolei pamietam, że w XI wieku w tym miejscu NIC NIE BYŁO. Chcieliśmy budować ziemianki, ale mieliśmy malo siekier.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.