Obszar rewitalizacji został uchwalony.
Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej najważniejszą była uchwała o wyznaczeniu obszaru rewitalizacji. Przy 1 głosie sprzeciwu, 5 głosach wstrzymujących się oraz 7 za, uchwała została przyjęta.
Rewitalizacja jest działaniem kompleksowym, mającym na celu rozwiązywanie problemów społecznych. Obejmuje działania na rzecz lokalnej społeczności, przestrzeni i gospodarki. Prowadzona powinna być na obszarach, gdzie występują negatywne zjawiska społeczne, zwłaszcza takie jak: bezrobocie, ubóstwo, przestępczość, niski poziom edukacji lub kapitału społecznego, a także niewystarczający poziom uczestnictwa w życiu publicznym i kulturalnym. Ustawa o rewitalizacji, która weszła w życie w końcu 2015 roku, precyzyjnie wszystkie te kwestie określa.
Działania pre-rewitalizacyjne w Kazimierzu są obecne od dawna. Samorząd Mieszkańców włączył się w różne tego rodzaju inicjatywy, które zapoczątkowane zostały organizacją ogólnopolskiego seminarium pt.: „Kazimierz Dolny stolica polskiego piękna – rewitalizacja"
Rewitalizacja powinna objąć przestrzeń zdegradowaną, ale jednak zurbanizowaną. Wyjątek stanowią obszary po wydobywcze i poprzemysłowe, niezamieszkałe przez ludzi. Żeby taki obszar dobrze wyznaczyć, należało wykonać szereg diagnoz i analiz, według ściśle określonych wskaźników. Taką pracę dla miasta wykonała zewnętrzna firma. W naszym mieście problemem typowo rewitalizacyjnym jest na przykład terenu Wikarówki, Małego Rynku, Kamienicy Gdańskiej, obszaru szkoły zawodowej czy działka przy farze, na której niegdyś stała kamienica Berensa (tzw. "Esterka").
Wprowadzenie tych terenów do obszaru rewitalizacji jest szansą na pozyskanie środków i kompleksowe działania, umożliwiające rozwiązanie problemów społecznych. Ustawa daje możliwość pierwokupu nieruchomości, co w przypadku Kamienicy Gdańskiej czy też dawnej Esterki jest nadzieją na zmianę wyglądu tych obiektów. Wszyscy wiemy, że Kamienica Gdańska wymaga pilnego remontu.
Z kolei pozyskanie finansów przez Kazimierskie Stowarzyszenie Dobroczynne pw. św. Anny umożliwi tej organizacji prowadzenie szeregu działań na rzecz osób samotnych, niepełnosprawnych i wykluczonych społecznie. Zarząd Stowarzyszenia zamierza utworzyć na terenie dawnej Wikarówki ośrodek pobytu dziennego dla osób potrzebujących. Takie osoby mogłyby tam spędzać czas, mieć dostęp do rehabilitacji, art-terapii, dostać potrzebną pomoc i ciepły posiłek. Mogłyby także uczestniczyć w życiu publicznym miasta, mając swój ośrodek w centrum, nie zaś gdzieś na peryferiach gminy.
Czy jednak diagnoza przeprowadzona przez zewnętrzną firmę, która miała na terenie całej gminy wyznaczyć obszar zdegradowany a następnie obszar rewitalizacji, została przeprowadzona solidnie? Niestety, pozostawia wiele do życzenia, przede wszystkim pod względem metodycznym. Była wykonywana pospiesznie, a jej Autorzy nie dysponowali dostateczną ilością danych. 31 maja 2016 roku Urząd Marszałkowski zdecydował o przyznaniu dotacji na sporządzenie Gminnego Programu Rewitalizacji, mimo wszystko Burmistrz dopiero 10 października zdecydował o wyborze firmy zewnętrznej i dopiero wówczas prace ruszyły.
Teraz jesteśmy w sytuacji bez wyjścia. W normalnych warunkach gromadzenie danych to co najmniej 5 miesięcy, dochodzą liczne konsultacje społeczne wymagane przez ustawę. Po wyznaczeniu obszaru rewitalizacji trzeba napisać trudny dokument, z pogłębioną analizą badanego obszaru i dogłębnym opisaniem planowanych przedsięwzięć. Do maja GPR powstać musi, bo trzeba rozliczyć dotację na sporządzenie dokumentu. Ponadto jeśli nie będziemy mieli tego dokumentu, omija nas szereg projektów i konkursów dedykowanych Gminnym Programom Rewitalizacji. Zatem sytuacja bez wyjścia.
Wczoraj na sesji zwróciłem uwagę na to, że na terenie całej gminy wyznaczono obszary, które są szczerymi polami, albo drogi na których żadne negatywne zjawiska społeczne nie występują, ponieważ żadni ludzie tam nie mieszkają.
Na sesji Romana Rupiewicz wskazała na kwestie podatkowe. Wszystkie niezabudowane działki prywatne, które zgodnie z obowiązującym planem miejscowym są budowlane, podlegają specjalnemu opodatkowaniu – 2,5 zł za m². Stawkę tę ustanowiła Rada Miejska 1 grudnia 2016 roku ustanawiając wysokość podatków. Opłata ta wynika z art. 37 ustawy o rewitalizacji, który przewiduje, że nieruchomości niezabudowane znajdujące się na obszarze rewitalizacji objęte będą wyższą stawką podatku od nieruchomości w przypadku, gdy po 4 latach od dnia wejścia w życie planu miejscowego nie zostały one zabudowane zgodnie z ustaleniami tego planu. W przepisie ograniczono katalog przeznaczeń, z którymi wiąże się podwyższona stawka podatku – dotyczy to wyłącznie przeznaczenia pod zabudowę mieszkaniową (jedno- lub wielorodzinną), usługową, lub mieszaną obejmującą wyłącznie te dwa rodzaje zabudowy, oznaczonych symbolami MN (zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna), MW (zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna) oraz U (zabudowa usługowa).
Podatek ten dotyczył będzie gruntów w odniesieniu do których zaczęła obowiązywać uchwała w sprawie ustanowienia obszaru rewitalizacji. Wątpliwości budzi termin od jakiego należy zacząć naliczać tę opłatę. Czytając art 37 ustawy można sądzić, że opłata będzie naliczana od momentu podjęcia uchwały. Natomiast z komentarza do ustawy wynika, że wyższa stawka podatku od nieruchomości liczona będzie dopiero w przypadku, gdy najpierw dla gruntu zaczęła obowiązywać uchwała o wyznaczeniu obszaru rewitalizacji, następnie zaś upłynęły 4 lata obowiązywania planu miejscowego. Czy zatem właściciele takich działek płacą od razu, czy też mają 4 lata na ich zabudowę zgodnie z planem?
Takich działek na terenie naszej gminy jest kilkadziesiąt. Dojdą do tego kolejne, bo przecież aktualnie jesteśmy na etapie ustanawiania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Autorzy diagnozy doszli do wniosku, że im więcej terenów znajdzie się w obszarze rewitalizacji, tym lepiej, niezależnie od przeznaczenia czy obecnego zagospodarowania działek.
O skutkach podatkowych Radni dowiedzieli się dopiero w trakcie wczorajszej sesji. Postawieni zostali pod ścianą. Każde rozwiązanie było mniej lub bardziej złe. Ostatecznie zadecydowali o wyznaczeniu obszaru rewitalizacji zgodnie z propozycją złożoną przez burmistrza. Nie jest to dobre, ale powoduje, że jest szansa na zakończenie prac na Gminnym Programem Rewitalizacji w wymaganym terminie.
Krzysztof Wawer
projekt uchwały o wyznaczeniu obszaru zdegradowanego i obszaru rewitalizacji, który został przyjęty na wczorajszej sesji: