Kupiona bezkarność?
Pisma które zamieszczam dla Państwa to dowód na: Dwie co najmniej kwestie. Pierwsza to fakt ,że mieszkańcy mają szczątkowe ,jeśli w ogóle mają , informacje o powiązaniach pomiędzy dwoma ośrodkami władzy. Burmistrz Kazimierza Dolnego i tyt. Jednostka Policji. Niby nic takiego a jednak...Listy o których odwiedzałem się ,zrządzeniem losu, miały być "poufne". Na pewno nie były znane opinii publicznej.
Wiedzieliśmy jedynie ,że burmistrz dofinansował Policję kwotą 110 tyś. zł. Jednak to nie wszystko. Materiały zamieszam na stronie www.januszkowalskikazimierz.pl .
Z pisma Komendanta KWP w Lublinie wynika, że burmistrz kilkakrotnie finansował Policję. Jednak zarówno radni jaki i mieszkańcy nie wiedzieli o tym. Jak to zostało uczynione może z czasem dowiemy.
Projekt jak i technologia finasowania Policji jest kontrowersyjna. Między innymi dlatego, że w czasie kiedy z budżetu Gminy Kazimierz wpływały na konto Policji pieniądze w tym samym czasie w sprawie i przeciwko urzędnikom kazimierskiego magistratu toczyły się postępowania przygotowawcze.
Prokuratura jak i Policja początkowo nie widziała nic w tym zdrożnego w tym, że w czasie , że kazimierska Policja była beneficjentem dotacji…Burmistrza Kazimierza równolegle prowadzone były dochodzenia które rozstrzygane były na korzyść Gminy Kazimierz i samego Artura Pomianowskiego .
Z czasem Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie stwierdził, że część postpowań należy przenieść poza wpływy KPP w Puławach.
Decyzja komendanta była trafna. Wcześniej prowadzona sprawa 4163-5.Ds 808/24 gdzie byłem pokrzywdzony "ukręcono łeb" na ulicy Nadrzecznej 30 w Kazimierzu Dolnym. Po przeniesieniu sprawy do Opola Lubelskiego w krótkim czasie skończyła się przedstawieniem zarzutu z art22kk.k dla ówczesnego wiceburmistrza Bartłomieja G. i skierowaniem aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Puławach.
To nie wszystko.
21 sierpnia tego roku Bartłomiej G. został uznany winnym i Sąd skazał hejtera na grzywnę. Wyrok jest nieprawomocny.
W innej sprawie Policjanci z Kazimierza na podstawnie ,wyłącznie, słów burmistrza prowadzili stronniczo postępowanie i przedstawili mi zarzut ( RODO ) ,że ujawniłem dane adresowe burmistrza Kazimierza, Artura Pomianowskiego. Było to oczywistą nieprawdą. W Sądzie dowiodłem ,że było to fałszywe oskarżenie Pomianowskiego.
Przykłady można mnożyć. Nie o to jednak chodzi. Chodzi o to ,że istnieje uzasadnione podejrzenie, że Policja, mając z tyłu głowy gigantyczną dotację, działała stronniczo. Potwierdzone zostało to przez Sąd.
Poniżej w złącznikach - do pobrania, dokumenty dot. finasowania policji przez Burmistrza Kazimierza.
- Dokumenty dot. dofinansowania (3).pdf (21 Pobrań)