Wydrukuj tę stronę

Zapiski z codzienności - 9 marca 2015 roku

Oceń ten artykuł
(10 głosów)

Najpierw posłuchajmy słów Jezusa:
Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie. (Mt 5,13-16)

W lutym odbywały się wybory sołtysów w naszej gminie: Wybrano dziesięciu sołtysów i rady sołeckie. Wszędzie odbyło się to niezwykle sprawnie i w asyście naszego nowego burmistrza:
Sołtysi:
1.    Bochotnica: Jadwiga Kozak
2.    Cholewianka: Andrzej Jóźwik
3.    Dąbrówka: Stanisław Kuś
4.    Góry (ul. Góry, ul. Nadedworce ul. Filtrowa, ul. Zbożowa): Krzysztof Godziszewski
5.    Jeziorszczyzna: Wioletta Kopiec
6.    Okale–Mięćmierz: Jerzy Witeska
7.    Parchatka: Ryszard Rybczyński
8.    Rzeczyca: Tadeusz Sosik
9.    Rzeczyca Kolonia: Teresa Mokijewska
10.    Skowieszynek: Mariola Pałka
Węcej informacji znajdziecie państwo na stronie: http://umkazimierzdolny.bip.lubelskie.pl/index.php?id=126

Rzeczą chwalebną jest, że wśród naszych sołtysów mamy cztery panie. Jak je nazwać? Sołtysowe? Ale, czy wiecie państwo, że w naszej gminie przypada na 100 mężczyzn 112 kobiet i że przyrost mamy ujemny. Więcej zgonów niż urodzin. Tak, czy owak, nasza gmina produkuje (jeszcze) znakomitą, różnorodną, zróżnicowana żywność. Można tutaj zaopatrzyć się we wszystkie warzywa, owoce, jaja (z wolnego wybiegu), drób, miód, również we wszelkie zboża. W lasach i na ugorach biegają stada dzików, zajęcy i saren. W Witoszynie i w Bochotnicy żerują bobry. Zbliża się Wiosna, Święta Wielkiej Nocy. Strajki Rolników ustały –nie ma na nie już czasu. Trzeba znowu siać i przygotowywać się do prac polowych.

Czy w ogóle macie świadomość, o co chodziło w tych strajkach? Jakiś warszawski leming powiedział: …że był oburzony tymi strajkami rolników, bo w Warszawie korki się zwiększyły z tego powodu, a w ogóle to on nie rozumie o co im chodzi. Takimi drogimi traktorami tu przyjechali… Panie leming, kiedy pan przyjedzie do Kazimierza na obiad to zawrócę pana do najbliższego Mac Donalda –tam jest pańskie miejsce. Gdy nastanie głód i wojna, kto cię wyżywi panie leming?

Tu nie chodzi o wypłaty odszkodowań za straty spowodowane przez dziki albo o interwencję na rynku mleka i wieprzowiny jak wmawiają nam kłamliwe media. Tu chodzi o nasze być, albo nie być! O zalew naszego rynku obcą schemizowaną żywnością, o wprowadzanie GMO, o wyprzedaż naszej ziemi. Twórcy NWO, żeby nie wywołać otwartego buntu, stosują metody podstępne, które przy pomocy propagandy przedstawiane są jako pożądane, zdrowe i postępowe. Produkowana zgodnie z zasadami Codexu A żywność będzie to nic innego, jak powoli, ale skutecznie działająca trucizna. Możliwość powszechnego korzystania z medycyny naturalnej czy alternatywnej będzie do minimum ograniczona czy wręcz nieosiągalna… UE już wprowadziła restrykcyjną dyrektywę o ziołolecznictwie. Wprowadza ona szereg ograniczeń i utrudnień dla producentów preparatów ziołowych. Restrykcje te są absurdalne i godzą w wolność oraz prawo do leczenia się obywateli RP... https://7777777blog.wordpress.com/2013/02/05/czy-przetrwasz-test-przetrwania-online/#comment-52115

Oto główne postulaty Solidarności Rolniczej: http://protestrolnikow.pl/konstytucja-rp-podstawa-ustroju-rolnego-panstwa-jest-gospodarstwo-rodzinne/
Zachodniopomorscy rolnicy niemal nieprzerwanie od trzech lat prowadzą czynną akcję protestacyjną. Porozumienia i ustalenia podpisane z rządem nie są realizowane, co prowadzi do bankructwa rolników, utraty ziemi rolnej i pozbawienia konsumentów polskiej żywności. Dobra polska żywność jest eksportowana za granicę po niskich cenach, a skażona żywność zagraniczna poprzez sieci supermarketów jest sprzedawana w Polsce.
Domagamy się;
1. Ustawy zapobiegającej wyprzedaży ziemi obcokrajowcom.
2. Umożliwienia rolnikom sprzedaży bezpośredniej produktów przetworzonych.
3. Ustawowego zakazu obrotu i uprawy GMO.
4. Kompleksowej i długoletniej polityki rolnej oraz odzyskania kontroli nad przetwórstwem rolno-spożywczym i rynkiem wewnętrznym.
5. Zmiany regulacji ustawowych w obszarze szkód łowieckich w sposób zapewniający rolnikom rekompensatę poniesionych strat.
6. Powołania Komisji Dialogu Społecznego ds. rolnictwa (strona rządowa, rolnicy, przedsiębiorcy).

Polityka rządu doprowadziła do upadku przemysłu, przejęcia przez obcy kapitał przetwórstwa i handlu.

Wy, chłopi jesteście solą tej ziemi.

alt

Polska zajmuje trzecie miejsce w Europie pod względem powierzchni rolnej zaraz po Francji i Hiszpanii. Powierzchnia ta wynosi 18 608 tysięcy hektarów, co stanowi 56% całego kraju. Duża powierzchnia pozwala użytkować ziemię w sposób mniej intensywny oraz stosować metody produkcji przyjazne środowisku naturalnemu. W Polsce przeważają gleby orne (około 77% użytków rolnych ), dzięki czemu możemy dostosować zasiew zbóż, roślin pastewnych oraz innych warzyw i owoców pod potrzeby rynku. Polskie rolnictwo jest bardzo zróżnicowane. Występuje bardzo duże rozdrobnienie gospodarstw - średnia wielkość gospodarstwa to 8,44 hektarów użytków rolnych (w Unii Europejskiej około 18 ha). Ponad 32,2% z ogólnej ich liczby, to gospodarstwa posiadające 15 i więcej hektarów. Kolejną grupę stanowią gospodarstwa o powierzchni 10-15 ha - jest ich 26,5%. Taka struktura, bez nadmiernej koncentracji produkcji pozwoliła na zachowanie różnorodności biologicznej, która jest jedną z najbogatszych w Europie. Powierzchnia użytków rolnych w Polsce odpowiada 1/5 całkowitej powierzchni rolniczej UE. W porównaniu z krajami UE ziemia w Polsce jest tania…
To tak w dużym skrócie o naszym rolnictwie. Krótko mówiąc z naszymi produktami rolnymi jesteśmy silną konkurencją dla innych gospodarek rolnych w Europie. Jesteśmy krajem samowystarczalnym w żywność, która jest jeszcze w miarę nieskażona i stosunkowo tania. To nie podoba się systemowi, który usiłuje nam narzucić GMO, różne Roundapy i całą tę schemizowaną żywność, której niesposób jeść bez szkody dla zdrowia. Korporacje farmaceutyczne i żywieniowe mają inny model produkcji żywności niż nasz - staropolski. Produkcja ma się odbywać poprzez stosowanie roślin genetycznie modyfikowanych, zwierzęta mają być hodowane w wielkich fermach przy pomocy całej gamy specyfików chemicznych i farmaceutycznych. Mamy jeść po to by chorować - wtedy będziemy kupować leki. Zarobimy nie my, ale korporacje – na tych wszystkich antybiotykach, pestycydach i herbicydach, różnych proszkach, specyfikach i czort wie jeszcze na czym. Zresztą wkrótce to całe rolnictwo będzie i tak niepotrzebne. Pola puszczone w ugór zarosną w sposób niekontrolowany.  
Nasz naród się zwija, depopulizuje. Niedługo będzie nas tylko 15 mln. Do tego żeby tak było nie będzie potrzebna żadna droga wojna. Ziemię sprzedamy, (co odbywa się już na masową skalę na Pomorzu i Mazurach – tam, gdzie występuje większa koncentracja ziemi. Tam właśnie najbardziej operują pośrednicy usiłujący tę ziemię sprzedać obcym – Niemcom i Holendrom głównie), albo puścimy w ugór. Żywność kupować będziemy u Niemców, albo Francuzów. Tanią, bo produkowaną na wielkich, „nowoczesnych” farmach, obsługiwanych przez roboty, albo cyborgi… http://pl.wikipedia.org/wiki/Rolnictwo_w_Polsce

alt

System wypowiedział wojnę polskim chłopom, polskim rolnikom, którzy jeszcze jedyni w Europie produkują zdrową, nieskażoną żywność.

Artur Besarowski

alt

Czytany 3754 razy