Wydrukuj tę stronę

Krwawa Środa i upamiętnienie ofiar KL Warschau.

Oceń ten artykuł
(6 głosów)

Listopadowe rocznice,to daty ważne dla Polski jak i Naszych „małych ojczyzn”

Po jutrze odbędą się uroczystości związane z upamiętnieniem 73 rocznicy Krwawej Środy. W mieście coroczne uroczystości.

Także ważne uroczystości nadania imienia rondu w Bochotnicy,które będzie nosiło nazwę „Ofiar Krwawej Środy z 1942 r.” poprzedzone mszą święta w bochotnickiej kapicy. Szkoda tylko,że te ważne dla Nas Wszystkich uroczystości zostały bez przemyślenia podzielone....

Warte przypomnienia jest to,że podczas obchodów uroczystości upamiętnienia 97 rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości w czasie kazania ksiądz proboszcz Tomasz Lewniewski przypomniał,że wolności nie zdobywa się raz na zawsze. Mówił że kolejna rocznica odzyskania niepodległości po 123 latach niewoli winna stać się okazją dla wszystkich Polaków do refleksji nad darem wolności. Wolności wymagającej nieustannego wysiłku w jej umacnianiu i odpowiedzialnym przeżywaniu.

W tym roku upamiętniono także poległych w warszawskim obozie koncentracyjnym KL Warschau. Obozie utworzonym w centrum miasta po likwidacji getta warszawskiego. W niemieckim obozie mogło zostać zamordowanych nawet 200 000 osób,głównie Polaków.

O tym obozie nie mówiono. Zarówno po 1945 jak i w III RP.

Przeżywane bardzo były słowa cytowane przez księdza w czasie kazania niemieckiej „modlitwy”

J.K

 

„Modlitwa do niemieckiego boga”

Nakładem „Vereinigung zum Schutze Oberchlesiens” ukazał się w Rzeszy Niemieckiej niezwykły druk ,który w przekładzie polskim brzmi.

 

Poraź, o panie bezwładem ręce i nogi Polaków;

Zrób z nich kaleki,poraź ich oczy ślepotą.

Tak męża jak kobietę ukarz głupotą i głuchotą.

Spraw żeby lud polski gromadami całymi zmienił się w popiół

Ażeby z kobietą i z dzieckiem został zniszczony,sprzedany w niewolę.

Niech nasza noga rozdepcze ich pola zasiane!

Użycz nam nadmiernej rozkoszy mordowania dorosłych ,jak też i dzieci.

Pozwól zanurzyć nasz miecz w ich ciało,

I spraw,że kraj polski w morzu krwi i zgliszczach zniszczeje

Niemieckie serce nie da się zmiękczyć,

Zamiast pokoju ,niech wojna zapanuje między oboma państwami,

A jeśli kiedyś będę się zbroił do walki na śmierć i życie,

To będę wołał,umierając:Zmień, o panie, Polskę w pustynię.

 

Ta „modlitwa” niemiecka,która nie wszystkim Polakom jest jeszcze znana ,jest dokumentem

politycznym potwornym w swej treści. Świadczy ona o nietajonych germańskich i pogańskich instynktach,które są zaprzeczeniem wszelkich wartości i przynoszą hańbę całemu nardowi niemieckiemu.

Czytany 3510 razy