Wydrukuj tę stronę

Covid 19 w Kazimierzu n/Wisłą , komentarz mieszkańca

Oceń ten artykuł
(5 głosów)

Aktualnie czytam Ryszard Horowitz " Życie niebywałe. Wspomnienia fotokompozytora".

"Doszedłem " do 423 strony : "Sam nie mam złudzeń, że choćbym z całą życzliwością tłumaczył, jak ciężko zapracowałem w Ameryce na swój sukces i kosztem jak wielkich wysiłków i wyrzeczeń osiągnął, pozycję zawodową w morderczo konkurencyjnym świecie fotografii, zawsze znajdą się tacy, którzy będą kwestionować moje osiągnięcia i zbywać je pogardliwym : " No tak, udało mu się, bo Żydzi mu pomogli ". Tak jak w jednym z wywiadów telewizyjnych, gdy padło pytanie:" Czy to prawda, że będąc Żydem łatwo zrobić karierę w Nowym Jorku?". To , że kilku głupców lub czasem nawet osób mi życzliwych wypowiada podobne bzdury, mnie nie boli. Dużo bardziej martwi  i niepokoi mnie milczenie pozostałych, którzy powinni piętnować każdy, choćby pozornie nieszkodliwy przejaw motywowanej antysemityzmem zawiści".

Dlaczego pozwoliłem sobie przytoczyć gorzkie słowa wielkiego Polaka? Otóż widzę analogię w stosunku do mnie takich komentatorów bloga jak: @@ Z miasta, Z Okala, Sąsiad, Wacław i innych MINUSUJACYCH kiedy piszę, kiedy przytaczam fakty z Covid notowane w świecie, w kraju i co najważniejsze  w  naszym miasteczku.

Już, na wzór kuratora oświaty z Łodzi, był wpis, że jestem  gorszym niźli ten wirus. Zacierają ręce , że sprzedaję " posiadłość" w Okalu, ale zaraz sa zawiedzeni, że jednak nie sprzedaję. Wzywają Janusza Kowalskiego by ten uniemożliwił mi wpisywanie  komentarzy traktujących o zagrożeniu.

Najbardziej jestem zdziwiony wpisem @ baart, który zarzuca mi ZAŚMIECANIE blogu tymi wpisami. W tym miejscu przypominam Mu, jako właścicielowi " prawdziwej posiadłości " w Okalu, że jeszcze niedawno WSZYSCY podobnych posiadłości przywozili do nich swoich rodziców i przyjaciół, by w ten sposób chronić ich przed skutkami epidemii.

Czy ktoś z mieszkańców widział, by PROMINENTNI zaopatrywali się w żywność w naszych sklepach ?.

Nasze sklepy są JEDYNYMI, by starzy ludzi z gminy zaopatrzyli się w żywność i co daje się zaobserwować?. Ci starzy - w maseczkach, a młodzi i 80 procent tzw. TURYSTÓW oczywiście bez maseczek, a jeżeli już to maja je pod brodą. Widzieliście zatrwożone miny STARYCH ?.

Rynek i cyganki. Jest zdumiewającym, że ich klienci to ludzie młodzi. Jest ZABAWNYM, kiedy wróży jedocześnie para młodych: kobiecie  jedna cyganka, facetowi druga. Są oddaleni od siebie o dwa kroki i każda z nich słucha wróżby , jaki to mężczyzna/ kobieta/ je kocha.. To jest śmieszne, ale już nie jest  śmiesznym  kontakt tych osób. Kontakt BEZPOŚREDNI bez masek, a obok stoi dziecko cyganki.

W swoich komentarzach pisałem o nieprzestrzeganiu rygorów w naszych kościołach. Zadałem pytanie dlaczego nasi duchowni  nie apelują, by wierni nakładali maseczki . Odpowiedział mi @ lenin . Przytoczył słowa świętych. Chciał  podkreślić, że Oni są oburzeni noszeniem maseczek. Pytałem radną Ewę Wolną czy przedszkole zostało ozonowane, na który to cel pani Ewa ogłosiła zbiórkę pieniężna podając numer konta. O sklepach pisałem wielokrotnie. Niechlubnie ,bardzo często,   przywoływałem " Lewiatan".  A co w meleksach ?

Napisałem też o KARYGODNYM nieprzestrzeganiu przepisów sanitarnych w naszym Posterunku Policji.

Tylko jeden z komentujących na blogu Janusza Kowalskiego stanął w " mojej obronie" uznając NIEODZOWNOŚĆ moich wpisów. Przykładem całkowitego braku zainteresowania tą problematyką świadczy ostatnia SESJA RADY MIASTA. / 24.08.2020 roku/

Na tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego ZAPOMNIANO, że w naszym rejonie są : szkoły , przedszkola i żłobek.

Ach ten WIRUS.

Roman Sokołowski.

Czytany 2772 razy