Komisja Rewizyjna ustali skalę "przekrętów" przy opracowywaniu planów przestrzennych dla Kazimierza

Miałem dzisiaj napisać kilka słów  o  rezygnacji… dyrektora KOKPiT-u z pełnionej funkcji.

Uznałem , że to wydarzenie ,chociażby w kontekście „laudacji”  radnej E.Wolnej jakich dopuściła się na ostatniej sesji  zasługuje na komentarz. Jednak z uwagi na sprawy nie cierpiące zwłoki, ta , dotycząca  rezygnacji dyrektora M.Płoszaja Mazurka , dzień ,dwa musi  poczekać .

Wczoraj obradowała   bowiem komisja rewizyjna Rady Miejskiej . Istotnym  tematem obrad była sprawa planowanej  kontroli procedury opracowania planu przestrzennego w latach  2004 - 2020 .

To pierwsze takie wydarzenie  w dziejach kazimierskiego samorządu po 1989 roku.

Ma to związek  z apelami mieszkańców w sprawie niekończących się latami procedur tworzenia planu przestrzennego .

Również pośrednio dotyczy  zarzutów i oskarżeń jakich dopuścił się  burmistrz Artur Pomianowski na lutowej  sesji Rady Miejskiej – wespół ze swoimi ludźmi .

Jak pamiętamy  pan Pomianowski wraz ze swoją kliką  oskarżył byłego burmistrza A. Pisulę i  K. Wawra,że coś w planie przestrzennym przepchnęli na moją korzyść i przez to cały plan runął .

Ten wątek - mam nadzieję- komisja ustali i poda do publicznej wiadomości.

Było by niesprawiedliwe ,gdybym w tym momencie nie docenił... zaangażowania w pomówienia  radnych  Dobrej Alternatywy ,czy postacie flagowe zaplecza politycznego burmistrza w osobach R.Jeżewskiego ,O. Kosowskiego,M.Świderskiego ,jak też niezastąpionego , Jarosława Jaszczyńskiego,którzy tak aktywnie nakręcali "atmosferę" na lutowej sesji . Przypadek? Nie sądzę.

Wczoraj w problematykę planowania przestrzennego wprowadził nas kierownik Referatu  Nieruchomości kazimierskiego magistratu ,Pan Marcin Markowski.

W kilku słowach , unaocznił problem , tworzenia planu przestrzennego, zestawiając z artystyczną wizją  rzeźbiarza  https://youtu.be/VsTJeAHSXZY?t=3148 Komentarz wydaje się zbędny.

Mimo ,że urzędnik zadeklarował daleko idącą pomoc w kontroli ze strony magistratu, zastrzegł, że to burmistrz ostatecznie  będzie recenzentem  odpowiedzi na pytania radnych. https://youtu.be/VsTJeAHSXZY?t=2838

Nie ukrywam ,że sprawa mocno mnie zaniepokoiła . Jak się wydaje mogą być "przeszkody obiektywne" z uzyskaniem wiążących odpowiedzi na nurtujące nas pytania .

Były zarzuty do uczestnictwa mojej osoby w pracach komisji,która ma także wyjaśnić okoliczności   „przepchnięcia” zmian w mpzp dla działek na Górach- stanowiących moją współwłasność. Radny Jakub Pruchniak insynuował https://youtu.be/VsTJeAHSXZY?t=3606  Natomiast Jarosław Jaszczyński odkrywczo stwierdził ,że... https://youtu.be/VsTJeAHSXZY?t=3323

Powiedzmy, że zarzuty Jaszczyńskiego mają  jakieś uzasadnienie z czym po części się zgodziłem . Zatem analogicznie ze sprawy powinien  wyłączyć się  burmistrz . Tak się bowiem składa, że to burmistrz będzie odpowiadał na pytania radnych dot. zarzutów, które sam formułował. Jak to się ma w takim razie - panie Jarosławie - do faktu ,że burmistrz również będzie sędzią we własnej sprawie ?

Oczekiwał był rzetelnego zaangażowania członków komisji w sprawę ale z tym jak się wydaje jest problem. Niektórzy radni już zapowiedzieli ,że będą mieli czas dopiero w drugiej połowie września.

Jak wiemy zgodnie z planem komisja ma czas do  20 września b.r. Co za tym idzie część członków komisji w ogóle nie weźmie udziału w kontroli. Jest to o tyle "dobre",że jakby poszło coś nie tak ,zawsze można podważyć ustalenia komisji (sic) . Jest to jakaś  alternatywa, ale czy dobra... ? Tego nie byłbym pewien.

Zachęcam do bacznego wsłuchania się w głosy uczestników  obrad wczorajszej komisji. 

J.K