O XXXIV sesji Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym

Oceń ten artykuł
(6 głosów)

Kolejna sesja Rady Miejskiej za nami. W czwartek 29 czerwca zapadło kilka istotnych decyzji. Nim przejdę do omówienia najważniejszych uchwał, zacznę od nowej organizacji ruchu. Jak sprawa wygląda, doskonale wiemy. Nowa organizacja ruchu jest kompletnym bezładem. Przez kilka dni mieszkańcy Krakowskiej nie mogli w ogóle dojechać do domów, bo ustawiono na ul. Klasztornej zakaz skrętu w prawo. Plebanka wyłączona jest z ruchu na długości ok. 200 metrów. Wąwozy miały być chronione przed rozjeżdżaniem, tymczasem można do nich bez problemu wjechać od ul. Słonecznej. Jadąc od góry zakaz pojawił się dopiero poniżej bramy klasztornej, co sprawia, że wyjeżdżający z klasztoru nie mają możliwości zjechać do ul. Nadrzecznej. Nieporozumieniem jest także znak zakazu ruchu na ulicy Krakowskiej. Jadąc od promu do miasteczka na wysokości Murki musimy zrobić nawrót. Czemu ten znak nie stanął zaraz przy początku wału? Przy ul. Lubelskiej znajdował się ogólnie dostępny, bezpłatny parking. Teraz nie możemy tam zaparkować, bo na początku ul. Lubelskiej znajduje się zakaz ruchu. Oczywiście pod spodem jest tabliczka informująca, że nie dotyczy on dojazdu do posesji oraz służb miejskich. A co z mieszkańcami gminy? Zakaz ruchu wprowadzono także od połowy ul. Podzamcze. Jaki ma sens? Nie ma sensu to oczywiste. Na Mały Rynek też już nie wiedziemy, za wyjątkiem dni targowych. W odróżnieniu od innych zakazów ruchu, na Rynek nie mają wjazdu nawet mieszkańcy. Natomiast tabliczka pod znakiem informuje, że można zwrócić się o indywidualną zgodę do Burmistrza.

Burmistrz niestety nie odpowiadał na te pytania. Pojawił się bowiem dopiero gdy podejmowane były już konkretne uchwały. Mieszkańcy Krakowskiej zwrócili uwagę, że wprowadzone oznakowanie uniemożliwia dotarcie do nich potencjalnych klientów, a wiemy, że ulica ta usiana jest dosłownie kwaterami i różnego rodzaju obiektami gastronomicznymi. Czy coś zostanie zmienione? Jednoznaczna deklaracja z ust Zastępcy Burmistrza nie padła. W Kazimierzu problem stanowi parkowanie. Wiemy już, że nowe znaki nic nie zmieniły. Mieszkańcy jednoznacznie stwierdzili, że wszystko byłoby dobrze, gdyby egzekwowane były dotychczas obowiązujące przepisy.

Od Januszka Kowalskiego dowiedzieliśmy się kolejnych rewelacji. Otóż z kilku ekspertyz opracowanych jeszcze za Burmistrza Duni, jednoznacznie wynika, że gwoździowanie skarpy przy szkole jest zbędne, a nawet szkodliwe. Wiemy, że decyzją Burmistrza Pisuli odstąpiono od pierwotnego projektu zabezpieczenia skarpy. Dużo o tym już napisano. Okazało się jednak, że nowy projekt, dodajmy że trzykrotnie droższy od pierwotnego, przewiduje dwa razy więcej „gwoździ”. Wydaje się, że temat ten znowu podgrzeje atmosferę przy budowie szkoły.

Ważną rzeczą było przyjęcie Gminnego Problemu Rewitalizacji. Za sprawą wprowadzenia do projektu Programu pomysłu oddania kamieniołomu Spółce Zana House, na dalszy plan zeszły konkretne zapisy, mogące coś zmienić w naszej Gminie. Zamiast tego przynajmniej część mieszkańców toczyła walkę, by tego typu pomysły wykreślić. Do Rady wpłynęła petycja podpisana przez około 170 osób by kamieniołomu nie oddawać. Argumentowano, że to mieszkańcy powinni najpierw się wypowiedzieć, co chcą w kamieniołomie. Radni ostatecznie w tej materii byli jednomyślni. Choć nie obyło się bez pewnych zgrzytów. Choć na wniosek Radnej Ewy Wolnej już na wtorkowej komisji zadecydowano, że Zana House „wylatuje” z kamieniołomu, to osoby odpowiedzialne (Iwona Wierzbicka i Mirosław Warowicki) za przygotowanie ostatecznej wersji dokumentu z niewyjaśnionych przyczyn nie wprowadzili przegłosowanych poprawek. Tu na pochwałę zasługuje twarda postawa Przewodniczącego Guza, który jednoznacznie stwierdził, że póki nie zostaną wprowadzone przyjęte poprawki, nie podda pod głosowanie tego dokumentu. Zatem „eksperci” na szybko przeprowadzili korekty. Dodać należy, że Radni zadecydowali, że kamieniołom będzie objęty GPR, ale zmienili nazwę zadania na „zagospodarowanie kamieniołomu”, rezygnując z nazwy zaproponowanej przez Zana House - Geopark Małopolskiego Przełomu Wisły. Zatem przyszłość kamieniołomu pozostaje sprawą otwartą. Zgodność Radnych w tej materii doprawdy jest budująca.

Radni podjęli także uchwałę o współfinansowaniu remontu ulicy Kwaskowa Góra i Doły włącznie z budową chodnika. O ile dofinansowanie czy nawet sfinansowanie budowy chodnika na Dołach jest sprawą oczywistą to kolejny raz dokładanie się do remontu drogi powiatowej jest niezrozumiałe. Niemal całe centrum Kazimierza czeka na przebudowę uliczek, tymczasem znowu oddajemy pieniądze powiatowi. Jest gotowa dokumentacja na remonty ulic w centrum miasta, mimo to tworzone są nowe „papiery”. Kiedy w końcu zaczniemy budować, nie tylko projektować. W końcu dokumentacja straci ważność i pójdzie do kosza. Burmistrz stwierdził, że remont drogi w stronę Wylągów spowodowany jest zniszczeniami związanymi z transportem materiałów na budowę szkoły. Czemu Gmina ma za to płacić, nie wykonawca? Na to pytanie Burmistrz nie potrafił odpowiedzieć.

Na koniec, jakżeby inaczej, Korzeniowy Dół. W eterze krążą różne informacje. Burmistrz poinformował, że na budowę oświetlenia jest zielone światło - sprzeciw Starostwa został uchylony przez Wojewodę. Natomiast jeśli chodzi o bruk, to nadal nie ma na to zgody, choć podobno problem tkwi w szczegółowości opracowanej dokumentacji, nie zaś w samym zamiarze. I tu kolejny mały sukces. Radni nie wyrazili zgody na poparcie tej inwestycji. Wszystko zostało odłożone do jesieni, kiedy to ma zostać zorganizowana debata na temat sposobu zabezpieczenia wąwozu z udziałem specjalistów. Dla mnie sprawa jest oczywista. Erozja wodna w Korzeniowym Dole nie jest problemem. Ten stanowią turyści, którzy wspinają się po ścianach i korzeniach uszkadzając skałę lessową. Utwardzenie wąwozu nic tu nie da. Na początek warto zacząć od edukacji poprzez umieszczenie stosownej informacji, co można, a czego nie należy robić w wąwozie. Korzeniowy Dół to pomnik przyrody. Niestety odniosłem wrażenie, że ani Radni ani Burmistrz nie zapoznali się z Rozporządzeniem Wojewody obejmującą ochroną Korzeniowy Dół. Gdyby tak było, podobne pomysły zapewne by się nie pojawiły.

Mimo wszystko miniona sesja była budująca. Oby tak dalej.

KW

 

Czytany 3416 razy

Komentarze

+3
#15 Bosak 04-07-2017 05:31
Mieszkańcom to zastanawiają wjazdy parkują gdzie popadnie ale jak coś w temacie się robi to krzyk i lament.
+1
#14 alis 03-07-2017 22:18
W Augustowie autobusy dla turystów za darmo

Od 1 lipca do 31 sierpnia w Augustowie można bezpłatnie jeździć autobusami komunikacji miejskiej. To oferta dla mieszkańców, ale i turystów, którzy wykupią Augustowską Kartę Turysty

Otrzyma ją każdy, kto przyniesie potwierdzenie opłaty uzdrowiskowej lub miejscowej za minimum trzy dni pobytu w mieście (z góry).

Zródło
rp.pl/.../...
+4
#13 pasak 03-07-2017 17:09
Coraz nudniej pisane teksty. Może by coś u Pana Suszka zamówić on ostatnio pałą większą miłością i chyba się nudzi. Od razu paru się krew zagotuje! Oczywiście to żart, a poważnie - organizacja ruchu dyskryminująca mieszkańców to po prostu skandal ale przecież tego teraz nie zmienią.
0
#12 grymas50 03-07-2017 14:05
Cytuję grymas50:
Około godz. 14. ul. Plebanka.
Znaki : 2 miejsca parkingowe, postoj taxi końskie.
Stoją; 2 samochody osobowe

Bryczki ?. - na ul. Nadrzecznej.

|
Własnie w ten sposob zamykamy @ Mahatma.
Wszystko nie na swoim miejscu, abststrahując od idiotycznej regulacji ruchu.

Dzisiejsza Lubelska. Taka sama , jak wczoraj.
Plac przy Przychodni stał sie parkingiem NIE DLA CHORYCH przy czym ul. Lubelska / tez Przychodnia/ posiada ZAKAZ RUCHU.

Człowieku. Jak tu chorować? . haha. Radziwiłł jest zadowolony z Włodarzy Kazimierza/
+7
#11 Mahatma 03-07-2017 05:40
Najlepiej zamknąć Kazimierz dla turystów oraz osób tam pracujących zakazać parkowania i wjazdu gdziekolwiek niech ludzie z Kazimierza zyja sami sobie a to miasto niech umiera turystycznie.
0
#10 grymas50 02-07-2017 17:58
Około godz. 14. ul. Plebanka.
Znaki : 2 miejsca parkingowe, postoj taxi końskie.
Stoją; 2 samochody osobowe

Bryczki ?. - na ul. Nadrzecznej.
0
#9 grymas50 01-07-2017 18:33
"- pierwotny projekt budowlany zakładał zabezpieczenie skarpy metodą gwoździowania. Projekt technologiczny zabezpieczenia skarpy miał opracować Wykonawca w oparciu o badania geologiczne wykonane po rozbiórce pozostałych murów starego budynku szkoły ( nie jest mi znany termin w jakim taki projekt miał powstać),"
Opracował go?. Jeśli tak, to co było powodem spotkania, gdzie : " w dniu 18. 11. 2014 r. Komisja składająca się z przedstawicieli wykonawcy i Gminy wniosła o rezygnację z zabezpieczenia skarpy metodą gwoździowania i rozważenie jej zabezpieczenia w inny sposób. : ?
+6
#8 Adam Gębal 01-07-2017 18:14
PS "Obserwator". Szanowni Państwo.
W odpowiedzi na moją interpelację w dniu 26.
06. 2017 r. otrzymałem od Pana Burmistrza następujące wyjaśnienia w sprawie zabezpieczenia skarpy:
- pierwotny projekt budowlany zakładał zabezpieczenie skarpy metodą gwoździowania. Projekt technologiczny zabezpieczenia skarpy miał opracować Wykonawca w oparciu o badania geologiczne wykonane po rozbiórce pozostałych murów starego budynku szkoły ( nie jest mi znany termin w jakim taki projekt miał powstać),
- w dniu 18. 11. 2014 r. Komisja składająca się z przedstawicieli wykonawcy i Gminy wniosła o rezygnację z zabezpieczenia skarpy metodą gwoździowania i rozważenie jej zabezpieczenia w inny sposób. Skutkiem powyższego wykonanie zabezpieczenia skarpy zostało przesunięte do czasu opracowania nowego projektu zabezpieczenia skarpy ( nie uzyskałem odpowiedzi na moje wyraźne pytanie kto podjął decyzję o wykonaniu nowego projektu i jakie były skutki tej decyzji. Uzyskanie odpowiedzi na te pytania jest wg mnie kluczowe dla identyfikacji osób odpowiedzialnych za przesunięcie terminu oddania do użytku budynku nowej szkoły oraz znaczące przekroczenie budżetu jej wykonania). Niestety nie mam nadal dostępu do Protokołu kontroli NIK prowadzonej w tej sprawie ( protokół nie dotarł jeszcze do urzędu). Jeżeli będę miał dodatkowe informacje w tej sprawie natychmiast się z Państwem nimi podzielę.
+1
#7 J.K 01-07-2017 13:57
[quote name="janek"]Szkoła!!! Zły projekt, mur niepotrzebny, za duża, bez sali gimnastycznej, Kwaskówka rozjeżdżona przez samochody z budowy, wszystko źle, nikt się nie interesuje. Janusz możesz pisać co chcesz, ale to nie Ty podpiszesz odbiór szkoły i weźmiesz na siebie odpowiedzialność. Jestem przekonany że Burmistrz Pisula nie zakończy budowy szkoły bo po prostu tego nie ogarnia. A dzieci będą siedzieć w kontenerach do września...ale którego roku ????[/quot

Ekspertyzy geotechniczne zamówione przez Gminę Kazimierz Dolny dotyczące zabezpieczenia skarpy wskazują,że nie ma najmniejszego zagrożenia z tytułu osuwisk a wręcz zabraniają wykonania muru oporowego w/g technologii gwoździowania ponieważ może to doprowadzić do podtopień istniejącej szkoły .Za rządów..... Dunii te ekspertyzy zostały zatajone przed wykonawcami i opinią publiczną a za obecnego burmistrza również,przynajmniej wszytko na to wskazuje.
Te zabawy obu burmistrzów doprowadziły do wielomilionowych strat jak też spowodowały ,że szkoła nie została ukończona na czas,co spowodowało dodatkowe koszta pośrednie.

Czy pojąłeś to co napisałem?
+4
#6 Obserwator 01-07-2017 10:05
Jeśli w opinii geologa jest opinia ,że mur jest zbędny,to sprawa jest ciekawa....
Dlaczego zatem pan burmistrz Pisula zgodził się na takie rzeczy?
Panie radny Adamie Gębal co jest z tym murem?
Pan Kowalski mówił o tym podobno na sesji.
Co na to pan burmistrz Pisula i dlaczego ukrywał te dokumenty?

Dodaj komentarz