Miasto bez gospodarza? Problem parkowania
Od wielu już lat kolejni włodarze miasta nie radzą sobie ze sprawą parkowania w mieście. Kazimierz przeżywa najazd samochodów we wszystkie weekendy i święta od wiosny do wczesnej jesieni. Wciąż na ten temat inicjowane są spotkania i debaty. Ale jak zawsze burmistrz sobie pogada, zaprosi komendanta policji, a potem nic z tego nie wynika.
Obecnie trwają prace nad nowym projektem ustawy o zmianie ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym i niektórych innych ustaw, w którym mowa jest o zmianach w strefach płatnego parkowania. Wyższe ceny za parkowanie to czystsze i mniej zatłoczone miasta. Cały poprzedni rok trwały konsultacje, w których nasze miasteczko nie brało udziału. A szkoda, bo warto jednak było zawalczyć o wprowadzenie opłat za parkowanie w weekendy w pasach dróg publicznych.
Druga sprawa to ogólnopolskie dotacje do rozwoju kolei podmiejskich, które miałyby łączyć ze sobą miasta i miasteczka w Polsce. Świadomość dbania o czyste powietrze jest na szczęście coraz większa. także wśród rządzących na szczeblu rządu polskiego ale i europejskiego. Wiele miast otrzyma takie wsparcie, a inwestycje zwłaszcza teraz trwają w całej Polsce. Ale u nas nikt nie myśli strategicznie, tylko byle wygrać najbliższe wybory, zrobić chodnik i kawałek drogi kosztem niebotycznych długów. Jednak myślenie o tym co tu i teraz jest równie ważne, jak podejmowanie działań długofalowych. Może warto rozpocząć starania o choćby szynobus łączący Kazimierz ze stacją kolejową w Puławach lub Nałęczowie? Podkreślę, że nie jestem przeciwnikiem inwestycji w nasze drogi lokalne. Wręcz przeciwnie – one są bardzo ważne, tylko priorytety inwestycyjne nie zostały prawidłowo ustalone. Każdy dobry gospodarz najpierw inwestuje w coś, co przyniesie zysk, po to żeby móc inwestować dalej. A my robimy dokładnie odwrotnie. Zadłużamy się i końca nie widać.
W sprawie parkowania z roku na rok jest coraz gorzej. Samochody stoją na trawnikach, poboczach, przy wąwozach… dosłownie wszędzie.
Moim zdaniem inwestycja w buforowe parkingi na obrzeżach miasta jest jedną z najważniejszych (obok remontu Gdańskiej). Tymczasem my zadłużamy się na miliony żeby dotować powiat w budownictwie dróg, co jest ich obowiązkiem. Gdybyśmy najpierw zrobili parkingi, prawdopodobnie zarobilibyśmy na tym ogromne pieniądze w krótkim czasie.
Jak rozwiązać sprawę parkingu? Po pierwsze powinien być on w zarządzie miasta, nie spółki, bo wtedy dochody są w pełni miejskie. Z pewnością parking na Puławskiej nawet po remoncie będzie niewystarczający. Dlatego należy zastanowić się czy można zrobić jedną kondygnację podziemną, czy może raczej drugi, buforowy parking np. gdzieś przed Bochotnicą, może przy promie do Nasiłowa? W wielu turystycznych miasteczkach normą są kondygnacje podziemne, jak chociażby w Asyżu czy Wenecji. Następna sprawa to skomunikowanie buforowych parkingów z miasteczkiem, a zatem porządna ścieżka rowerowo-meleksowa nad Wisłą lub ekologiczny szynobus. Przejazd wypożyczonym rowerem lub meleksem może być już wliczony w cenę parkowania i mógłby być atrakcją turystyczną.
Rozwiązań jest wiele, potrzebny jest gospodarz, który zacznie myśleć jak rozwiązać problemy miasta, a nie jak wygrać najbliższe wybory. Kolejność podejmowanych inwestycji w naszym mieście jest nielogiczna i ja się na to nie godzę. Komfort życia w tym mieście spadł znacznie poniżej przyzwoitego poziomu.
Romana Rupiewicz
Komentarze
Nasze milczenie to cicha zgoda na przestępczy proceder.
To nie są normalne miasta te które wymieniałeś. Zwłaszcza Zakopane. Każde z tych miast z innego powodu. Kazimierz też nie jest i nigdy nie będzie normalnym miastem ze względu na turystyczny charakter. Parkingi buforowe mają nieco inną funkcję niż P+R i są obecne w wielu zabytkowych miasteczkach na świecie i jest dla odwiedzających oczywiste, że dalej za mury miasta się nie wjeżdża. Akurat PIS owscy politycy są zwolennikami samochodów wszędzie w mieście np. Pawłowicz albo niejaki Jaki zasłynęli wywodami na ten temat.
Wszystkie normalne miasta?Puławy,Nałęczów,Lublin,Opole Lubelskie,Bełżyce,Poniatowa,Józefów nad Wisłą,Kraśnik,Zwoleń?Ryki,Garwolin?.Jakoś tam nie widzę P+R.Radom?Zakopane?Siejesz propagandę jak komuna.albo jej współczesny odpowiednik TVPiS.
Nie wszystkie miasta tylko te większe "normalne miasta". Kazimierz ma mniej niż 5 tys. mieszkańców,a ty chcesz wdrażać system, który nie działa jeszcze chociażby w takim 400-tysięcznym Lublinie. Druga rzecz, że nasze miasto w sezonie nie ma problemów ze smogiem, a w zimie co nie jest winą samochodów tylko przestarzałych systemów grzewczych jakie ludzie posiadają w swoich gospodarstwach. Slogany z ekologią są bardzo piękne, podobnie do tych głoszonych przez socjalistów(tak w kontekście tego PRL-u) o równości mas pracujących, godnym wynagrodzeniu ect. (tak w kontekście tego PRL-u ;) ). Problem w tym że te hasełka zielonych i czerwonych za niewiele mają odbicia w świecie, a czasem są wręcz naiwne.
finanse.wp.pl/.../
Wtedy bedzie miał najwiecej do powiedzenia.
A teraz dziękujemy Panie Burmistrzu za ten chaos, brak jakiejkolwiek organizacji i pomysłu na tak wazne problemy.
No lepiej niech to wszystko obrośnie i będzie ugorem. Nie rozumiem, także powodu dla którego zabraniać tam komukolwiek budować się, przecież tam są liche ziemie w większości piaszczyste. Jeśli chcemy chronić centrum Kazimierza, to trzeba je odciążyć urbanistycznie i komunikacyjnie. Krakowskie przedmieście oraz obszar Miejskich Pól, to tereny idealne na powiększanie miejskich zasobów mieszkaniowych i potencjału turystycznego.
Istne szaleństwo. Nie po to teren ten chroniono przed zabudową, żeby teraz ZABUDOWAĆ go samochodami.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.