Rewitalizacja Małego Rynku i Wikarówki

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Do niedzieli można oglądać w SARP wystawę pt.: „Odkrywanie piękna Kazimierza Dolnego”, która jest wynikiem warsztatów studentów architektury krajobrazu SGGW. Wszystkie prace prezentują wysoki poziom artystyczny i wiele dają do myślenia na temat przestrzeni naszego miasteczka. W większości przypadków zachowują utrwalone już na Małym Rynku funkcje usługowo-handlowe, wprowadzają funkcje mieszkaniowe, oraz przestrzeń rekreacyjną dedykowaną osobom w różnym wieku. Ciekawe rozwiązania Grodarza pokazują, jak to miejsce może zacząć oddychać nowym życiem. Prace uwzględniają zachowanie osi widokowych, tak cennych w Kazimierzu. Poniżej przedstawiamy prace które zostały uznane za najlepsze przez komisję oceniająca. Poza tymi czterema, komisja przyznała jeszcze osiem wyróżnień.

Nr identyfikacyjny pracy: 052016

Opis:

"Głównym założeniem było wykreowanie przestrzeni spełniającej funkcje społeczne i duchowe, nie tracąc walorów historycznych miejsca. Projekt uwzględnia aktualne potrzeby i nowe przeznaczenie terenu, nie odejmując wartości historycznych i krajobrazowych projektowanego miejsca.

Całość założenia podzielono na kilka stref funkcjonalno-przestrzennych. Tuż przy kościele od południa zaprojektowano różany ogród kontemplacyjny. Jest to część założenia mająca służyć wyciszeniu i łagodnie oddzielać strefę sacrum od profanum. W jej centrum stoi kamienna figura przedstawiająca patronkę kościoła.

Od świątyni w stronę rzeki poprowadzono alejkę obsadzoną szpalerem drzew owocowych. Dociera ona do wnętrza mającego służyć zacieśnianiu więzów społecznych mieszkańców miasta. Budynek wikarówki i sąsiedni gospodarczy zostaną zrekonstruowane. Przez nie można dostać się do znacznie większej części nowego budynku położonej pod ziemią i doświetlanej poprzez świetliki w nawierzchni. Zaplanowano również odbudowę stodoły, w której znajdzie się sala do zajęć plastycznych, a obok niej naturalny plac zabaw dla dzieci. Pomiędzy tymi budynkami, a rzeką znajdzie się przestrzeń publiczna z fontanną, ławkami i figurą św. Jana Chrzciciela pośrodku. Zostanie również zmodyfikowany brzeg rzeki, tak by jej fragment wcinał się w założenie łagodnym, porośniętym roślinnością zejściem.

Uwzględniając plany parafii w południowo-zachodnim rogu działki zaprojektowano nowy budynek mieszkalny przeznaczony dla pensjonariuszy mającego powstać ośrodka opieki. Lokalizacja i wysokość budowli nie przysłaniają widoku na kościół Św. Anny gdy dochodzimy do terenu ulicą Nadrzeczną. Przy budynku znajduje się duży parking obsługujący całe założenie, prowadzi do niego główny wjazd na teren przez istniejącą już kładkę nad Grodarzem. Od strony ul. Lubelskiej zaprojektowano ogród warzywno-ziołowy dla pensjonariuszy położony na tarasowanej skarpie, ukryty wśród kwitnących krzewów. Na osi kościoła znajduje się ujęcie wody z rzeźbą Najświętszej Maryi Panny. To miejsce pozwoli zarówno na prowadzenie terapii poprzez pracę w ogrodzie jak i pomoże poczuć się pensjonariuszom jak w domu. Ogród warzywny z domem opieki łączy alejka otoczona szpalerem jabłoni.

Projekt zachowuje przedpole widokowe na zabytkową świątynię. W tym celu pozostawiono większą powierzchnię trawiastą w miejscu obecnego parkingu. Część trawnika zostanie jednak wzmocniona i będzie mogła czasowo służyć do parkowania samochodów jeśli zajdzie teka potrzeba. Komunikacja na terenie zaprojektowana jest z myślą o dostępności dla osób niepełnosprawnych. Do każdego miejsca ogrodu można dojechać wózkiem inwalidzkim co umożliwiają szerokie ścieżki z utwardzonej, gładkiej nawierzchni oraz odpowiednio łagodne spadki".

Numer identyfikacyjny pracy: 425738

Opis:

"Głównym celem projektu jest przywrócenie życia na Małym Rynku poprzez jego modernizację i rozbudowę oraz zachowanie dalekich i atrakcyjnych widoków. Projekt zakłada budowę sześciu nowych budynków mieszkalno-usługowych w stylu sąsiadujących, historycznych budynków, łącznie dla 18 rodzin z usługami na parterze. Dwukondygnacyjne budynki posiadają gontowe dachy i elewację podobną do otaczających budynków. Sugerowanym materiałem jest lokalny kamień wapienny. Projekt obejmuje również budowę garażu podziemnego dla mieszkańców o łącznej ilości miejsc 20, w tym 1 dla osób niepełnosprawnych. Ważnym aspektem w projekcie jest wprowadzenie atrakcyjnych elementów wodnych i świetlnych, które zarówno podkreślą historyczne budynki oraz inne elementy architektoniczne jak i wprowadzą nutę współczesności do przestrzeni. W projekcie zawierają się również rozwiązania przestrzenne, których celem jest wykreowanie miejsca do wspólnego spędzania czasu i integracji.

Głównym miejscem jest plac znajdujący się pomiędzy Jatkami a projektowanym budynkiem. Na placu znajdują się tryskające, podświetlone fontanny, które wbudowane są w nawierzchnię z granitowych płyt chodnikowych w dwóch odcieniach. Funkcją placu jest integrowanie ludzi i ochłoda w upalne dni, a także funkcja handlowa w wyznaczonym czasie, gdy fontanny są wyłączone. Nawierzchnia z płyt przechodzi następnie w nawierzchnię asfaltowo-bitumiczną z wtopionymi w nią pojedynczymi kamieniami. Oświetlenie znajdujące się w nawierzchni wyznacza główne kierunki przemieszczania się po Małym Rynku. Również ścieżka wzdłuż Grodarzu jest podświetlona przez elementy znajdujące się wzdłuż niskiego, ażurowego murku, który odgradza rzekę. Dzięki zastosowaniu ażurowego murku widoczna jest ściana Grodarzu po której spływa woda oraz widoczna jest woda wypływająca z rzeźby Św. Jana Chrzciciela, znajdująca się przy ławce na mostku. Dno i brzegi rzeki wyłożone są kamieniami. Przy Grodarzu znajduje się strefa zatrzymania i podziwiania w obrębie której zlokalizowane są drewniane siedziska otoczone bujną roślinnością. W obrębie tej strefy podczas odpoczynku można podziwiać dalekie i piękne widoki tak charakterystyczne dla Kazimierza Dolnego. Część siedzisk w tej strefie posiada zadaszenie, a w drewnianej nawierzchni-tarasach znajduje się oświetlenie podobne do tego, które zaprojektowane jest w nawierzchni Małego Rynku. Tarasy z oświetleniem znajdują się również przy nowoprojektowanych budynkach i są wykorzystane w strefie spotkań i degustacji na miejsca dla ogródków przy restauracjach. Dodatkową atrakcją są żywe ściany, porośnięte różnymi gatunkami pnączy, które oddzielają i tworzą kameralną przestrzeń dla ogródków. W otoczeniu ogródków znajdują się również nowe nasadzenia drzew – jarząb szwedzki jako strefa otulająco-wyciszająca.

Kolejnym miejscem służącym do integracji jest strefa swobody w obrębie której znajdują się przenośne meble miejskie, które każdy może wykorzystać w dowolny sposób. W tej strefie znajdują się również stojaki, gdzie rowerzyści będą mogli zostawić swoje pojazdy.

Ciekawym elementem jest również przejście pod budynkami, znajdującym się obok wjazdu do garażu podziemnego. Po wyjściu z przejścia otwierają się przed przechodniami nowe, atrakcyjne widoki.

Dodatkowo zaprojektowany został przejazd jako przedłużenie ulicy Browarnej, który łączy Mały Rynek i ulicę Nadrzeczną. W obrębie całej strefy ruchu kołowego proponowana jest nawierzchnia bitumiczna".

Nr identyfikacyjny pracy: 135926

Opis:

"Koncepcja terenu Wikarówki w Kazimierzu Dolnym zapewnia miejsce dostępne dla każdego. Podstawowymi założeniami projektu są dostępność, ekspozycja kościoła, drugi dom, otwartość oraz kazimierski charakter. Świetlice, domy pomocy, pracownie, dom seniora mają stać otworem, zapewniając wszelką pomoc jak i zajęcia aktywizujące. Całość terenu zapewnia miejsce wypoczynku oraz rekreacji (również dla niepełnosprawnych). Głównym elementem scalającym całość założenia jest symboliczna ‘sucha rzeka’, mająca swój początek na wzniesieniu tarasowym, w miejscu postawienia pomnika Jana Chrzciciela, a mająca swój koniec w okolicy studni (w pobliżu wejścia z kładką). Ważnym jest również plac, łączący budynki, tworząc tym samym wspólną przestrzeń. Aktywność i wypoczynek na świeżym powietrzu są bardzo istotne, dlatego postanowiono zaprojektować wzniesienie (mogące pełnić funkcję swoistej widowni, punktu obserwacyjno-widokowego), ogród warzywny (specjalne wyniesione skrzynie dostosowane szczególnie do osób starszych), sad, pracownię pod pergolą, ławki z urządzeniami do zabaw, czy też różany ogród kontemplacji. Ukryty parking za jednym z budynków zapewni dostępność i nie będzie eksponował samochodów. Kościół (tak ważny element tej przestrzeni) zostanie wyeksponowany, a wiatrołapy po obu jego stronach pomogą każdemu dostać się do świątyni.

Użyte materiały w projekcie mają nawiązywać do charakteru Kazimierza. Główne elementy budynków to kamień, drewno oraz gont. Nawierzchnie są zbudowane z płaskich kamiennych kostek (ze względu na łatwość poruszania się po nich osobom starszym i niepełnosprawnym). Ważne jest wykorzystywanie tego co już jest, dlatego ziemia wybrana pod budowę piwnic nowych budynków, może być użyta do modelowania nasypu wzniesienia.

Całość projektu pozytywnie wpłynie zarówno na tkankę miejską jak i lokalną społeczność i nie tylko. Nowo zagospodarowana przestrzeń poza ważnymi funkcjami społecznymi na pewno stanie się ważnym punktem dla całego Kazimierza".

Ostatnia praca nie posiada opisu, ale plansze mówią same za siebie. Warto obejrzeć wystawę i zapoznać się z ośmioma wyróżnionymi koncepcjami. Studenci wykonali ogromną pracę, która dla nas mieszkańców jest cenna, stanowi bowiem punkt wyjścia do dalszych dyskusji nad tym terenem, który niewątpliwie wymaga pilnej regeneracji. Z pewnością jednak wiele dyskusji jeszcze przed nami. Dziękuję Studentom, profesorowi Jeremiemu Królikowskiemu za trud prowadzenia warsztatów, oraz Ewie Rykale, Katarzynie Piądłowskiej oraz Karolinie Wlazło-Malinowskiej za nadzór nad pracami. Studenci zanim rozpoczęli projektowanie wysłuchali wykładu księdza Tomasza Lewniewskiego o Wikarówce, dr Waldemara Siemińskiego o problemach społecznych miasteczka. Tadeusz Michalak zapoznał ich z uwarunkowaniami historycznymi tej przestrzeni, ja natomiast wzięłam udział w spacerze studyjnym, na którym wyjaśniłam, na co powinni zwrócić uwagę przy projektowaniu. W warsztaty zaangażował się również zaprzyjaźniony z Kazimierzem architekt, Stanisław Lichota pełniący w miasteczku funkcję przewodniczącego Gminnej Komisji Urbanistycznej. Bez pracy tych osób wystawa nie powstałaby zapewne. Na koniec podaję jeszcze skład komisji oceniającej:

dr hab. inż, Beata J. Gawryszewska; dr hab. inż. arch. Jeremi T. Królikowski; ksiądz proboszcz Tomasz Lewniewski; arch. Stanisław Lichota; arch. Tadeusz Michalak; Andrzej Pisula; dr Romana J. Rupiewicz; dr Waldemar Siemiński; prof. dr hab. arch. Waldemar Wawrzyniak.
Romana Rupiewicz

 

 

 

Czytany 4632 razy

Komentarze

0
#12 rydzyk 21-05-2016 14:26
Tadeusz Strzępek
" nie potrafili właściwie docenić pracy pana prof. K. i jego studentów. Nie potrafili w odpowiednio zareagować na sposób wypowiedzi pani obrażającej profesora..."
W artykule nic nie ma o jakichś dyskuntantach.
A skąd nam wiedzieć,że jakaś pani obrażała profesora?
Poskarżył się?
Poza tym, jeśli to była "ta" pani to z "tym" nie da się nic zrobić.
-2
#11 grymas50 21-05-2016 11:37
Cytuję grymas50:
@ Tadeusz Strzępek
" nie potrafili właściwie docenić pracy pana prof. K. i jego studentów. Nie potrafili w odpowiednio zareagować na sposób wypowiedzi pani obrażającej profesora..."
Cosik GORZEJ Pan się zachował nazywajac profesora " Ka z kropką"/ prof.K.?

Dlaczego mam 3 minusy ?
Czy nie miałem racji?. Dyć napisanie " prof.K." to formuła KRYMINALNO - SĄDOWA.
-3
#10 grymas50 19-05-2016 20:29
@ Tadeusz Strzępek
" nie potrafili właściwie docenić pracy pana prof. K. i jego studentów. Nie potrafili w odpowiednio zareagować na sposób wypowiedzi pani obrażającej profesora..."
Cosik GORZEJ Pan się zachował nazywajac profesora " Ka z kropką"/ prof.K.?
+3
#9 Tadeusz Strzępek 19-05-2016 20:16
Uczestniczyłem w tej sobotniej prezentacji. Najbardziej przypadła mi do gustu praca zatytułowana "Ogród Miłosierdzia", nagrodzona przez naszego burmistrza. Praca ta ingeruje w projektowaną przestrzeń w sposób malarski
-ciepły i oszczędny. Chciałoby się tam być i odpoczywać. Jak w mistycznym klasztornym ogrodzie. Praca ta nawiązuje do najlepszych, kazimierskich tradycji.
Gratuluję Panu profesorowi Królikowskiego wspaniałych studentów. Słowa uznania dla pani Romany Rupiewicz i pana Krzysztofa Wawra za głębokie zaangażowanie w to przedsięwzięcie! Szkoda, że mieszkańcy miasteczka zawiedli brakiem zainteresowania projektami. Nieliczni ci, którzy byli na prezentacji, nie potrafili właściwie docenić pracy pana prof. K. i jego studentów. Nie potrafili w odpowiednio zareagować na sposób wypowiedzi pani obrażającej profesora...
+3
#8 małojec 19-05-2016 16:08
Cytuję grymas50:
@ Małojec.
Zprosić WYPADAŁO.
To tak, jak w przypadku Wikarówki nie zaprosić Proboszcza.
Powtórzę za Redaktorem;
KULTURA GŁUPCZE'

TPK straciło prawo moralne do wypowiadania się w sprawach miasta.
Przeczytaj statut TPK to będziesz miał zdanie takie jak ja.
+1
#7 grymas50 19-05-2016 13:07
@ Małojec.
Zprosić WYPADAŁO.
To tak, jak w przypadku Wikarówki nie zaprosić Proboszcza.
Powtórzę za Redaktorem;
KULTURA GŁUPCZE'
-2
#6 grymas50 19-05-2016 07:58
Cytuję jonk:
bajkopisarstwo to zacna sztuka uprawiana i opowiadana przez lata. dzisiaj wymaga oprawy graficznej. zwie sie to wizualizacja. i sprowadza sie do paru ladnych obrazkow. Tak samo bylo ze zdjeciem slawnego centrum audiozlnego w kamieniolomach kilka lat temu. Co sie dzieje z tym wspanialym projektem z jednej planszy moze nam Pan Kowalski przypomniec.

Tym bardziej, że nie zapraszajac do jury, dezawuuje się 90 letnie Towarzystwo Przyjaciol Miasta Kazimierza Dolnego.
Jest to delikatnie mówiąc, OKRUTNY nietakt.
ps. były olbrzymie oczekiwanie wobec warsztatow. Ja sadziłem, że Ci studenci, wspolnie z profesoramia wypracują JEDEN dokument, ktory to bedzie podstawa do REWITALIZACJI, a tu ?. Jest ich kilkanaście, a wszystkie ; "....stanowi bowiem punkt wyjścia do dalszych dyskusji nad tym terenem, który niewątpliwie wymaga pilnej regeneracji. Z pewnością jednak wiele dyskusji jeszcze przed nami:"......stanowi bowiem punkt wyjścia do dalszych dyskusji nad tym terenem, który niewątpliwie wymaga pilnej regeneracji. Z pewnością jednak wiele dyskusji jeszcze przed nami."
DYSKUTUJMY DO................ .
-1
#5 jonk 19-05-2016 01:28
bajkopisarstwo to zacna sztuka uprawiana i opowiadana przez lata. dzisiaj wymaga oprawy graficznej. zwie sie to wizualizacja. i sprowadza sie do paru ladnych obrazkow. Tak samo bylo ze zdjeciem slawnego centrum audiozlnego w kamieniolomach kilka lat temu. Co sie dzieje z tym wspanialym projektem z jednej planszy moze nam Pan Kowalski przypomniec.
0
#4 Ktoś 18-05-2016 13:18
Cytuję Mamuśka:
Interesujące prace, nie powiem. Jeden mankament dyskredytujący - brak placu zabaw dla dzieci. Żeby nie wiem kto był w tym zacnym jury, jeśli nie ma placu zabaw to jest to po prostu słabe. Bardzo słabe. Wybaczcie mi szanowni profesorowie, włodarze etc. Bez PLACU ZABAW zmarnujecie MOJE/NASZE pieniądze, bo wątpię, że zrobicie to wszystko za swoje.


To oczywiste że plac zabaw być musi. Może powinien być bardziej przesunięty w stronę Grodarza, w zaciszu zieleni, gdzie nie jeżdźą samochody i nie ma handlarzy. Przecież te prace są tylko punktem wyjścia do dalszego opracowywania, nie są to jakieś ostateczne projekty. Na wielu pracach plac zabaw się pojawia... a na zwycieskich jest pusta przestrzeń do zagospodarowania, np. na plac zabaw. Nie wiem zatem skad ta panika. Studenci zrobili jak potrafili i chwała im za to. Mieszkańcy chyba nie wiele mają do powiedzenia, bo na otwarciu pojawiła się jedna krzykaczka i kilka zaledwie osób, które głosu nie zbrały. Nikt nawet nie powiedział studentom słowa dziękuję, a przecież oni zrobili to na własny koszt i ogromnym wysiłkiem.
+1
#3 Mamuśka 18-05-2016 12:10
Interesujące prace, nie powiem. Jeden mankament dyskredytujący - brak placu zabaw dla dzieci. Żeby nie wiem kto był w tym zacnym jury, jeśli nie ma placu zabaw to jest to po prostu słabe. Bardzo słabe. Wybaczcie mi szanowni profesorowie, włodarze etc. Bez PLACU ZABAW zmarnujecie MOJE/NASZE pieniądze, bo wątpię, że zrobicie to wszystko za swoje.

Dodaj komentarz