Meleksy w Kazimierzu,czyli jak burmistrz ogranicza prowadzenie działaności gospodraczej.
Przez ponad dwa lata byliśmy świadkami cynicznej gry i wojny jaką burmistrz prowadził przeciw zwykłym mieszkańcom. Ludzie nie będący w układzie lokalnej sitwy nie mogli prawidłowo funkcjonować. W opisywanym przypadku sprawa dotyczy usług -przewozy meleksami. W tym czasie działał już monopol czerwonych meleksów, bliskiej rodziny pana burmistrza. Burmistrz działając w interesie jednych utrudniał normalne i prawidłowe funkcjonowanie drugim firmom. I gdyby nie rok wyborczy sytuacja ta nie zmieniła by się. Miejsca dla zielonych meleksów nie byłoby do dnia dzisiejszego. Na ostatniej sesji RM poruszana była spawa wniosku kobiety, która chciała prowadzić jednoosobową dzielność gospodarczą również w zakresie usług przewozy meleksami. Złożyła stosowne podanie ale burmistrz udzielił negatywnej odpowiedzi. Nawet nie raczył zapytać o zdanie Rady na której opinię co rusz się powołuje. Taki obraz widzimy od dawna. Kpina i drwina z ludzi i to w majestacie prawa. Sprawa dotyczy praktycznie każdej dziedziny jaką mamy na kazimierskim rynku działności gospodarczej. Ostatnio modne.... jest obdarowywanie swoich możliwością wystawiania tzw. ogródków na Rynku (to też istotna sprawa do której się wkrótce odniosę).Każda władza deprawuje, władza absolutna deprawuje absolutnie – przekonywał wybitny chrześcijański liberał, żyjący w XIX w., Lord Acton.
J.K
Interpelacje w sprawie meleksków
interpelacje ciąg dalszy......