Wydrukuj tę stronę

Budowa szkoły w Kazimierzu.W tle istotne odstępstwo od projektu

Oceń ten artykuł
(7 głosów)

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej jednym z ważniejszych punktów obrad była relacja burmistrza Andrzeja Pisuli dotycząca budowy szkoły.

Burmistrz poinformował, że w. w. zadanie inwestycyjne jest realizowane zgodnie z harmonogramem czasowym.

Burmistrz dodał, że obecnie wykonywane są prace instalacyjne wewnątrz budynku. W tym tygodniu rozpoczęte będzie układanie dachówki na konstrukcji dachu.

Główny problem przy budowie szkoły to odstępstwa od projektu. W tym; nie wykonany mur oporowy i sprawa przesunięcia zabytkowej kapliczki.

Będący na oględzinach specjaliści z Państwowej Straży Pożarnej stwierdzili, że przesunięcie kapliczki jest zbędne, ponieważ odległości pomiędzy budowaną szkołą a kapliczką są zgodne z

przepisami. Tyle tylko, że na każdą zmianę w projekcie zgodę musi wyrazić projektant szkoły…

Jak powiedział burmistrz obecnie trwają prace związane z wykonaniem projektów zamiennych za które zapłaci Coprosa. Będzie także konieczność wystąpienia o zmianę pozwolenia na budowę (sic).

Jak zaznaczył Burmistrz jesteśmy zobligowani harmonogramem czasowym i zadaniowym przy realizacji szkoły i to jak się wydaje się najważniejsze -chodzi głównie o dofinansowanie rządowe.

Obecnie także –jak zaznaczył burmistrz, prowadzone są negocjacje z projektantem szkoły firmą ARCHISTUDIO S.C. Tomasz Studniarek Małgorzata Pilinkiewicz z Katowic.

W mojej ocenie fakt włączenia negocjatora do sprawy budowy szkoły budzi poważny niepokój.

Uważam, że burmistrz Andrzej Pisula został wmanewrowany przez „ekspertów” z ramienia inwestora, zatrudnionych przez poprzednią administrację miasta. W mojej ocenie komuś bardzo zależało

aby przetarg wygrała Coprosa i aby dobrze…. zarobiła na budowie szkoły.

W moim przekonaniu obecny stan przy budowie, to samowola budowlana – z uwagi na istotne odstępstwa od projektu (art. 36a Prawa Budowlanego) .

Uważam, żę burmistrz po obcięciu sterów Miasta, natychmiast powinien poprosić o pomoc Nadzór Budowlany.

Wówczas PINB wziąłby odpowiedzialność za aspekt formalnoprawny, a nie burmistrz.

Następnie w drodze decyzji zaleciłby wykonanie ekspertyzy budowlanej aby ustalić właściwy sposób zabezpieczenia skarpy. Może okazałoby się, że zabezpieczenie litej skały jest zbędne?

Następnie zostałby wykonany projekt zamienny, zmiana pozwolenia na budowę itd.

Tak właśnie powinien wyglądać -zgodnie z prawem -harmonogram działań burmistrza.

Skutek takiego działania byłby następujący: wstrzymanie prac budowlanych i dodatkowe koszta Gminy. Nie wykluczone, że mógłby wystąpić problem z dotacją.

Konsekwencje ponieśliby także zatrudnieni przez magistrat inspektorzy nadzoru i koordynator budowy.

Zwolnienia dyscyplinarne pracowników magistratu i –jak się wydaje -zarzuty prokuratorskie. W przyszłości może odszkodowanie dla miasta? To lata procesów jednak.

Burmistrz wybrał drogę prostszą, ale wyboistą i niebezpieczną -bez udziału policji budowlanej.Tyle tylko, że mleko już się wylało.

Projektant szkoły mając zagwarantowane prawa autorskie -dodatkowo zagwarantowane niekorzystną dla miasta umową .

ARCHISTUDIO S.C może od inwestora zażądać niemal każdych pieniędzy za naruszenie praw autorskich.

Stąd na budowie negocjator, który może załagodzi wydatki z budżetu miasta. Jednak zdrowia burmistrzowi to nie przywróci i nie przespanych nocy także.


J.K

 

Janusz Kowalski  pyta

 

Burmistrz Andrzej Pisula odpowiada

 

Leszek Furtas Informuje

Czytany 5600 razy