Wiceburmistrzu Godlewski nie idź pan tą drogą
Zaczęło się od tego, że wiceburmistrz warszawskim sprytem, wyrugał mnie z możliwości uczestnictwa w komisji dot. dawnego cmentarza Żydowskiego. W tych klimatach zaczęliśmy sobie pisać. Z mejla na mejl dyskusja stawała się coraz ciekawsza. Aż puściły nerwy. To co zamieszczam poniżej nie jest odosobnionym przypadkiem arogancji. Ciekawie jak na obecne standardy panujące w Radzie było posiedzenia Komisji Rewizyjnej z 8 marca. Wówczas wiceburmistrz Godlewski , od tak , nazwał mnie chamem. Przyjąłem to na klatę, twierdząc ,że nie obrażam się . Musiało chyba tym bardziej rozsierdzić Bart Go Dlewski. Skwitował , że cham nie obraża się (sic) . Nie mam najmniejszej wątpliwości, kto i w jakim celu usłał miejsce w magistracie Godlewskiemu . Jednak należy zważyć ,że hecom i figurom... włodarzy przygląda się cała Polska. Może tym mało obytym panom ktoś... w końcu zwróci uwagę.
Poniżej link do wypowiedzi wiceburmistrza B. Godlewskiego, jaka miała miejsce podczas XXVI sesji RM
https://youtu.be/QwdClMyGWs8?t=4081
Warto zapoznać się z wcześniejszymi notkami, gdzie klimaty stwarzane przez retorykę obu panów burmistrzów są równie na poziomie nie do pozazdroszczenia .
https://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/2308-komentarz-do-xxvi-sesji-rady-miejskiej.html
J.K