Magiczne krajobrazy,czyli Kazimierz XXI wieku.
Na oficjalnej stronie Urzędu Miasta został zamieszczony interesujący artykuł na temat konkursu na kamieniołom kazimierski. Zamieszczam dwa cytaty, zachęcam do przeczytania i komentowania.W moim odczuciu zwycięska praca plus ma taki, że umożliwia „dodawanie”, ewentualną dalszą ingerencję lub zmianę funkcji w zależności od potrzeb, które mogą pojawić się w przyszłości. Nie wymaga budowania czegoś od początku do końca. Ale tak jak zostało powiedziane na otwarciu wystawy: ile osób w Kazimierzu, tyle pomysłów na kamieniołom. Prof. Królikowski na otwarciu podkreślił, że praca ta ma dobrą dyspozycje przestrzeni, i z tym się zgadzam.
„Wobec toczącej się od lat dyskusji na temat zagospodarowania kamieniołomu Burmistrz Kazimierz Dolnego zdecydował ogłosić konkurs na opracowanie programu użytkowego oraz ogólnej koncepcji przeznaczenia i zagospodarowania kamieniołomu w Kazimierzu Dolnym. Regulamin został napisany w taki sposób, aby w konkursie mógł wziąć udział każdy, kto ma dobry pomysł. Wstępną koncepcję wystarczyło opisać na 2-3 strony. Złożono 31 prac”.
I jeszcze jeden cytat:
„Zwycięzcy zaproponowali pracę roboczo zatytułowaną „magiczne krajobrazy” lub „sanktuarium cudownych krajobrazów”. Do kamieniołomu wchodzi się przez ogród formalny. Kompozycję dna kamieniołomu zamyka budynek, utytułowany prostopadle do linii Wisły, ulokowany w kącie pod lasem, u stóp Albrechtówki. Budynek ma zielony dach i pełną prostoty fasadę, wręcz o przemysłowej formie. Oczywiście elewacja może być taka lub inna, na tym etapie nie ma to znaczenia. Nie był to konkurs piękności na konkretną budowlę. Ważne, że obiekt jest uniwersalny i wielofunkcyjny, spełniający potrzeby mieszkańców, jest miejscem aktywizującym społeczeństwo do różnorodnych działań. Przed budynkiem znajduje się plac, który może służyć do organizacji koncertów, jarmarków, imprez plenerowych... taka kazimierska agora, z usytuowanym nieopodal zapleczem gastronomicznym (restauracje, kawiarnie). Centrum kamieniołomu stanowi plac o kolistym kształcie, który następnie przechodzi płynnie w dziką, ponad hektarową łąkę, biegnąca już w stronę ulicy Krakowskiej. W przestrzeni przewidziano także ogród sensoryczny i motoryczny, sadzawkę i miejsce przeznaczone na park z rzeźbami plenerowymi. Ten pomysł jest strzałem w dziesiątkę, ma bowiem w Kazimierzu swoje tradycje, przejawiające się w twórczości wielkiego mistrza XX wieku – Stanisława Szukalskiego. Projekt podkreśla walory widokowe, pozwala je odkrywać, a nie zakrywać. Lokalizacja budynku nie zaśmieca przestrzeni, umożliwiając ewentualnie w dalekiej przyszłości zmianę funkcji, jeśli zajdzie taka potrzeba wśród następnych pokoleń mieszkańców. Mankamentem pracy jest słabo rozwiązana potrzeba kąpieliska ogólnodostępnego. Autorzy proponują takie w międzywalu Wisły, której żywioł jest przecież nieobliczalny. Nie ma jednak pracy idealnej, i zawsze każdą trzeba jeszcze dopracować, poprawić. Ta praca stawia na krajobraz a funkcje jej nadane nie są monotematyczne i dominujące”.
J.K
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.