Radni opiniowali budżet na 2021 r
Dzisiaj odbyło się wspólne posiedzenie komisji stałych Rady Miejskiej .Głównym tematem było opiniowanie uchwał dot. budżetu na 2021 rok.
Kilku radnych zwróciło uwagę na istotne sprawy, które nie mają odzwierciedlenia w budżecie. Podjęło się nawet próby zwrócenia uwagi na brak udziału Rady Miejskiej w przygotowywaniu projektu budżetu, mimo ,że ostatecznie to Rada Miejska zatwierdza uchwałą budżet.
Jednak w dyskusji udział wzięli tylko ci radni , którzy sprawy samorządu traktują kompleksowo, a nie partykularnie.
Padły trudne pytania na które trudno było odpowiedzieć zarówno pani skarbnik jak i panom burmistrzom.
O dalsze losy stołówki w szkole, po raz kolejny ,upomniał się radny Dołęga . https://youtu.be/90sihi4l7bQ?t=1334
Niby tak oczywista sprawa , że uzasadnienie potrzeby organizacji posiłków dla dzieci wydaje się truizmem,
a mimo to pieniędzy na stołówkę nie ma.
Z kolei Krzysztof Nieradka pytał o konstrukcję budżetu. Niestety w tym przypadku również tradycji stało się zadość.
Utarte mechanizmy radzenia sobie z "wichrzycielami porządku" przyniosły zakładany efekt https://youtu.be/90sihi4l7bQ?t=2197
Podsumowanie radnego było jednak cierpkie dla wladzy https://youtu.be/90sihi4l7bQ?t=3771
I tym w tym przypadku większości radnych problemem się nie przejęło.
Wiemy ,że brakuje pieniędzy ogólnie a z przychodów bieżących w szczególności.
Wróciłem do bulwersującej opinię publiczną sprawy lekkomyślnej uchwały ws. handlu na ulicy Nadwiślańskiej.
Uszczerbek w przychodach bieżących z tego tytułu, to szacunkowa wartość około 100 tyś. zł w sezonie.
Podobnie jak wcześniej i w tym przypadku nikt z większości rządzącej nie umiał obronić szkodliwych decyzji.
Wiceburmistrz Godlewski zapowiedział od przyszłego roku reorganizację funkcjonowania w przestrzeni miejskiej meleksów.
Planowane jest zoptymalizowanie przychodów bieżących z wydatkami bieżącymi. Z tym jednak jest problem.
Ostatecznie radni pozytywnie zaopiniowali projekt budżetu na 2021 r . Czterech radnych wstrzymało się od poparcia projektu budżetu.
Generalnie jest tak ,że w trzydziestomilionowym budżecie mamy następujące wartości.
Zadłużenie magistratu na koniec grudnia 2020 r wynosiło poniżej 14 mln zł.
Przewidywany deficyt na 2021 rok ma wartość ponad 3,2 mln zł.
J.K
Komentarze
i pozostań w samozadowoleniu z tymi swoimi mądrościami
Kurdę trochę głupio wyszło z Pruszkowskim. Miał być totalny sprzeciw a tu taki się trafił. Ale nie, czekaj. Usunie się niewygodne posty i wygląda jakby wszyscy byli przeciw :) hehe :)
A ja tu widzę jak szczytujesz z samouwielbienia po komentarzu Pruszkowskiego
A tu już widzę @rumbuś odleciałeś jak brygada RR...
Z tego co tu wypisujesz wynika ze jednak mało na ten temat przeczytałaś i nie masz czego wynieść.
jednak ważniejsze od ile jest co się czyta i co się z tego czytania wynosi
Bardzo ciekawy ten tekst! Ale wybacz na temat na temat architektury i designu przeczytałem napewno o wiele więcej od Ciebie i Bilskiego razem wziętych. Sicińszcyzna jako trochę bardziej kreacja niż konserwacja jest dokumentem i wręcz europejskim dziedzictwem podobnie np. jak dzieła Morisa w Anglii. Wpisuje się w tendencję która obieca całą Europę i w ten sposób stała się szczególnym świadectwem czasu. Miłobędzki ma prawo poutyskiwać że kiedyś to wyglądało inaczej ale mimo a może właśnie dla tego chętnie tu bywał w lecie.
Dzieło Bilskiego świadczy jedynie o tym, że pieniądze nawet nie jakieś specjalnie wielkie mogą wiele. W tym sensie jak przewrotnie napisał Pruszkowski "jest świadectwem materialnym stosunków społeczno ekonomicznych początku XXI wieku" Ale dla Bilskiego powinno to być marne pocieszenie, a tak tym się podnieca...
Niezależnie od oceny fachowców architektura i urbanistyka zaproponowana przez Karola Sicińskiego na stałe wpisała się w kazimierski krajobraz. Stała się elementem nieodłącznym miasteczka, organicznie z nim zrośniętym. Na tyle, że większość turystów, ale i też mieszkańców jest przekonana o jej autentyczności i „dawności". I tu wypada posumować rolę powojennej odbudowy w rozwoju Kazimierza Dolnego.
Po pierwsze architekt przyczynił się do umocnienia, a może nawet odrodzenia mitu tego miejsca. Wizja Kazimierza jako ośrodka artystycznego o przyciągającym, tajemniczym genius loci wykreowana przez międzywojenne środowisko kierowane przez Tadeusza Pruszkowskiego znalazła swoją kontynuację. Należy też docenić stylotwórczą rolę architekta. Niezależnie czy był to „styl kazimierski, „kazimierzowski" czy jego własny, stworzył całość o niebywale malowniczym uroku. Ten urok wpłynął na gospodarczy rozwój okolicy. Nie ma już śladu po wojennych gruzach, które tak przeraziły Sicińskiego, gdy stanął na Rynku w 1945 r. Turystyka i hotelarstwo kwitną, zgodnie z prognozami konserwatora. Najmniej może Kazimierz oddziałuje na rozwój kultury ogólnonarodowej. Jeśli wspomnimy działalność Bractwa św. Łukasza (uczniów Tadeusza Pruszkowskiego) promieniującą na dyskusję o sztuce narodowej czy wpisanie Kazimierza przez propagandę PRL-u w nurt ludowy (organizowany tu Festiwal Śpiewaków i Kapel Ludowych), to współcześnie brakuje takich dążeń. Kazimierz przyciąga urokiem wykreowanym przez Sicińskiego, ale jak na tak wielowarstwowe zjawisko, to jednak zbyt mało. Istnieje potrzeba uświadomienia turystom jego wielowiekowej i skomplikowanej historii - od grodu Kazimierza Sprawiedliwego (nie Wielkiego!), przez żydowskie sztetl, po zapomnianą międzywojenną kolonię artystyczną. "
ps.Szkoda, ze artykuł nie posiada daty ale to chyba po 2014 roku.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.