Nowa szkoła-burmistrz Dunia kłamał rano, wieczorem i w nocy.

Oceń ten artykuł
(21 głosów)

 

Nagrania wypowiedzi socjalistycznego premiera Węgier Ferenca Gyurcsanego, jakie w 2006r przedostały się do opinii publiczne, gdzie padają następujące słowa:

„Spier…iśmy. I to nie coś, ale wszystko. Przez ostatnie półtora roku kłamaliśmy rano, wieczorem i w nocy” wyjątkowo dobrze charakteryzują „dokonania” obecnego burmistrza Kazimierza Dolnego- pana Grzegorza Dunię. W szczególności zaś, z uwagi na rozmiar, koszty a następnie wieloletnie skutki finansowe dla gminy, pasują do zapowiadanej od kilku lat mega inwestycji –budowy nowoczesnej, na miarę europejskich aspiracji nowej szkoły.

Przez ponad trzy lata mieliśmy do czynienia z teatrem jednego aktora, gdzie padało wiele  obietnice i zapewnień zarówno co do terminu, jak i kwot, o czym Państwa wielokrotnie informowałem na łamach bloga. Od samego początku zaś, tuż po wybuchu gazu w GZS, z uporem maniaka, wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, lansowano jedyną słuszną i właściwą koncepcję - budowy nowej szkoły. Wyważone i racjonalne głosy - mój i radnego Kowalskiego, gdzie zwracając uwagę na aspekt finansowy i możliwości finansowe naszej gminy byliśmy zwolennikami odbudowy, były przez „usłużnych Jarząbków” zagłuszane i wyśmiewane.  

Mija ponad trzy lata i żadne ze słów, jakie padły na Sesji Nadzwyczajnej w dniu 30 czerwca 2011r i później nie zostało dotrzymane. Nie sprawdziły się obietnice mówiące o terminie ukończenia budowy, gdzie padały (podobnie jak w przypadku zamku) kolejne daty – 2013r, następnie 2014r. Obecnie mówi się o roku 2016, gdzie już wiadomo, po otworzeniu 19 sierpnia 2014r ofert, iż jest to data nierealna.  Co więcej 19 sierpnia 2014r (warto zapamiętać) światło dzienne ujrzało największe i fundamentalne w tej sprawie kłamstwo burmistrza Grzegorza Duni, które stawia pod dużym znakiem zapytania realność budowy nowej szkoły w ogóle. Otóż w tym dniu opinia publiczna dowiedziała się, iż kosztorys inwestorki opiewa na kwotę bagatela ok. 33 milionów złotych, zaś zabezpieczone w budżecie i Wieloletniej Prognozie Finansowej kwota, to jedynie 24 miliony. Najtańsza zaś, przedstawiona przez jedną z 15 firm oferta, wynosi „tylko” ponad 26 milionów!!! Tym samym przez wiele miesięcy opinia publiczna była cynicznie i z premedytacją okłamywana i manipulowana przez burmistrza Grzegorza Dunię, co do wyceny projektu, który rzekomo miał wynosić ok. 25 milionów. W tej sytuacji pojawiają się zatem następujące pytania- dlaczego kazimierski włodarz ukrywał przez wiele miesięcy przed Radą i opinią publiczną prawdziwą kwotę zapisaną w kosztorysie? Bał się, że w  tej sytuacji nawet najwierniejsi radni będą przeciwni rozbiórce starej szkoły, co stwarzało w tym czasie, pomimo wyłożenia grubo ponad miliona złotych na projekt, jeszcze jakąkolwiek alternatywę dla chorych ambicji? Obecnie alternatyw nie ma…  Pojawia się również następne pytanie - w oparciu o co, gdyż z całą pewnością nie był to kosztorys inwestorski, Ministerstwo Finansów przyznało naszej gminie dotację w kwocie 19.817.293zł, która rzekomo miała odpowiadać 80% kosztorysu inwestorskiego?

http://www.kazimierz-dolny.pl/miasto/aktualnosci/1403,sa-pieniadze-na-szkole.html

Najwyraźniej była to decyzja polityczna, która z merytoryką ma niewiele wspólnego. Może to zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego, a może strach przed kompromitacją wynikającą z pewnego wpis, jaki w dniu 5 kwietnia 2014r na kazimierskim portalu zamieścił jeden z radnych, były przyczynkiem podjętej pośpiesznie, „na piękne oczy”, w dniu 11 kwietnia 2014r decyzji Ministerstwa Finansów o dotacji dla naszej gminy

http://www.kazimierzdolny.pl/news/i-poszli---70-km-dla-szymka/18595.html

Nie to jest jednak najważniejsze. Kwestią zasadniczą, która powinna dać wiele do myślenia państwu radnym, jeżeli są w ogóle w stanie jeszcze samodzielnie myśleć, jest lansowanie przez wiele miesięcy przez burmistrza Grzegorza Dunię kwoty 25 milionów złotych. Skąd zatem wzięła się ta suma? Oczywiście nie jest to przypadek. Uwzględniając wskaźniki finansowe-wskaźnik zadłużenia gminy oraz wskaźnik obsługi długu, jest to prawie maksymalna kwota, która  ociera się o dopuszczalne  granice, których przekroczenie jest naruszeniem prawa.

Co ciekawe o prawdziwej kwocie kosztorysu inwestorskiego dowiedziałem się nie od kazimierskich władz, tylko od jednego z dziennikarzy. Mało tego, chcąc zweryfikować uzyskaną w ten sposób informację, poprosiłem w dniu 26 sierpnia 2014r sekretarz gminy panią Małgorzatę Kuś o podanie kwoty zapisanej w kosztorysie inwestorskim. Zostałem okłamany. Usłyszałem, iż jest to kwota zbieżna z zabezpieczoną na ten cel kwotą, czyli 23.9 miliona złotych.  Nauczony doświadczeniem pozwoliłem sobie na jeszcze jeden telefon, tym razem do pani Beaty Gałek – kierownik wydziału inwestycji, gdzie dopiero cichutkim głosem dowiedziałem się, że jest to ni mniej, ni więcej, tylko ok. 33 milionów złotych.

Reasumując. Burmistrzu Grzegorzu Dunia czy w sprawie największej kazimierskiej inwestycji będzie pan dalej brnął w kłamstwa, czy też będzie pan miał cywilną odwagę, aby przeprosić nauczycieli, rodziców, uczniów, opinię publiczną za kłamstwa i manipulacje, które doprowadziły do całkowitego upadku nie  tylko kazimierską oświatę, ale również gminne finanse? W sytuacji kiedy konkurencja na rynku usług budowlanych jest duża i kiedy mamy do czynienia z kryzysem, jeśli najniższa oferta przekracza o ponad 2 miliony złotych umownie zabezpieczone środki, budowa szkoły jest mrzonką, o czym mówiłem wraz z radnym Kowalskim od samego początku. A jeśli tak, to gdzie będzie pan szukał oszczędności? Na materiałach? Narażając dzieci i młodzież na niebezpieczeństwo? A może wybierze pan firmę, która nie zapłaci podwykonawcom…?   

Dobrnęliśmy do ściany. Sytuacja jest skrajnie trudna.  I co teraz?  Czy trzeba było drodzy państwo radni wkładać rękę w ognisko, aby przekonać się, że parzy? W odpowiednim czasie zabrakło odwagi, zabrakło rozsądku, a konsekwencje głupoty niestety odbiją się na przeciętnym mieszkańcu…

 

Rafał Suszek

Czytany 3939 razy
Więcej w tej kategorii: « Radny zaradny Puławski szpital kona. »

Komentarze

+3
#10 ciekawy 01-09-2014 21:07
Pytania do Komisji Rewizyjnej:
1.Czy nie nastąpiło uszczuplenie dochodów gminy z powodu zmniejszonej kwoty wnioskowanej do centrali?
2.Co należy zrobić gdy kwota z przetargu jest wyższa od zaplanowanej w budżecie?
3.Czy JK ( i każdy z nas) ma prawo użyć sformułowania:"Burmistrz łże"?
0
#9 marcel 01-09-2014 20:32
No to Rafale wkopałeś Beatę :sad:
I jak Ci teraz urzędnik zaufa?
+8
#8 ktoś 01-09-2014 15:32
Dzisiaj na rozpoczęciu roku w GZS-ie Pan Burmistrz zrobił sobie niezłą kampanię wyborczą - oświadczył że w 2016 r. rozpoczęcie nowego roku szkolnego będzie w nowej szkole. Nawiązał również do dwóch radnych, którzy mówią nieprawdę o kazimierskiej oświacie. Nie wiem czy wy Państwo również rozumiecie upadek kazimierskiej oświaty jako upadek w sensie braku budynku szkoły czy jako fatalne nauczanie. Bo ja jako brak budynku , co jest prawdą, natomiast atak publicznie na dwóch radnych był całkowicie nie na miejscu. Szkoda ,że zabrakło słów o rocznicy wybuchu wojny. Oj nieładnie, nieładnie.
+16
#7 Zbigniew 27-08-2014 11:55
Kazimierz nie ma szczęścia do prawdziwego włodarza. Jest to wina całego społeczeństwa, które nie dorosło do demokratycznych reguł wyboru właściwych władz.Ludzie kierują się emocjami, a nie rozsądkiem i wiedzą popartą rzetelną informacją.Taki stan rzeczy będzie pokutował jeszcze lata, z niekorzyścią dla nas wszystkich. Przykro na to patrzeć ale na bezsilność i głupotę nie ma rady
+1
#6 grymas50 27-08-2014 10:05
Cytuję On:
Gdzie podział się Grymas,jest za ,czy przeciw?

Jestem " za , a nawet przeciw"
+5
#5 On 27-08-2014 08:45
Gdzie podział się Grymas,jest za ,czy przeciw?
+18
#4 minio 26-08-2014 21:08
no Tak nawet na zebrani Burmistrz wciska kit mieszkańcom ze zacznie budowę w tym roku ze ma pieniądze z budżetu pastwa szkoła miała być ukończona w 2013 a mamy 2014
i myślę ze i w 2016 nie będzie tej szkoły a tak na marginesie widać jak to obecny Burmistrz nie lubi radnego Kowalskiego
+13
#3 xyz 26-08-2014 16:56
@zwolennik w Kazimierzu administrowanym przez pana Dunię wszystko jest do góry nogami, stąd też i kotłownia na górze :D
+13
#2 Zwolennik 26-08-2014 16:53
No nieźle... A słyszeliście, że podobno kotłownia w szkole ma być na poddaszu? :D
+13
#1 J.K 26-08-2014 15:44
Czy zatem słowo.(.........).. znaczy więcej niż słowo burmistrza?!Myślę ,że to porównanie się już zdewaluowało w kontekście kolejnych kłamstw i oszukiwania ludzi.

Dodaj komentarz