Gotowanie żaby

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Żaba wrzucona do garnka z wrzątkiem od razu z niego wyskoczy. Ta sama żaba, włożona do garnka z letnią wodą, postawionego na ogniu, będzie w nim siedzieć, aż się ugotuje. Nie możemy się nadziwić głupim żabom. Ale czy czujemy się tak bardzo od nich mądrzejsi?...

Jerzy Marciniak były prezes Grupy Azoty mówi portalowi wnp.pl:

( Pyta redaktor portalu www.wnp .pl – R WNP ) Jak pan ocenia będąc oczywiście z boku ostatnie pół roku w spółce?

( odpowiada były prezes Grupy Azoty Jerzy Marciniak – J.M.)  (…) Jest jednak także parę informacji, które budzą niepokój. Analitycy i prasa chwaliła wyniki Grupy w pierwszym półroczu. Jednak jeśli odejmie się wynik jednostkowego zdarzenia, wynikający z przejęcia Puław, to takich rewelacji już nie ma, przynajmniej ja ich nie widzę. Wynik jest oczywiście bardzo dobry, ale niestety nie widać w nim efektów synergii. Obiecywaliśmy, że oszczędności wyniosą 100 mln zł. Faktycznie liczyliśmy na znacznie więcej.

(Mój komentarz – S.A.K. )Ja chciałbym zwrócić uwagę nie na ton narzekania, ale na zdanie: Faktycznie liczyliśmy na znacznie więcej. Oznacza ono, że prace konsolidacyjne, w których uczestniczyły oba zarządy firmy, szły w korzyściach konsolidacyjnych znacznie dalej. Co to może oznaczać? Jakiego rodzaju konsolidacje? A może odpowiedzią na to pytanie jest to, co dzieje się z kaprolaktamem? Jakie są kolejne obszary konsolidacji, które wydziały będą jej podlegały? Czy będą to wydziały produkcyjne czy może niekoniecznie?

R WNP - Czy to oznacza, że te 100 mln złotych z synergii jest zagrożone?

J.M. - Nie wiem, czy jest zagrożone, ale ja się ich nie dopatrzyłem. Być może nie umiałem przeczytać tego w sprawozdaniu…

R WNP Czy coś pana jeszcze niepokoi?

J.M.  - Niepokoi mnie, zaniechanie tworzenia struktur korporacyjnych. Bardziej widać poszczególne spółki, niż Grupę jako całość. To nie tylko dziwi, ale może być bardzo niekorzystne dla całej firmy, dla jej dalszego rozwoju. (…)

S.A.K.To zdanie pana Marciniaka potwierdza, że uzgodnione jest w etapach konsolidacji tworzenie struktur korporacyjnych. To, że jest to chwilowo zawieszone, moim zdaniem, może wynikać również z bardzo prozaicznego faktu, o którym wspomina pan prezes w tym samym zdaniu:

J.M.(…) Nowa osoba na to stanowisko przyszła z Puław, a przecież nigdy nie pracowała korporacyjnie i myślę że to widać. To niestety może być długa i droga nauka.(…)

R WNP - A może zwyczajnie nie da się skonsolidować chemii. W końcu specyfika poszczególnych zakładów jest taka, że każdy jest lokalną perłą w koronie. Być może potężne lobby polityków różnego szczebla uniemożliwia faktyczną konsolidację?

J.M. - Jestem przekonany, ze w obecnym układzie politycznym konsolidacja przebiegałaby szybko, gdyby to Puławy przejęły Tarnów a nie odwrotnie. Ambicje Puław są duże, spółka miała także szansę być konsolidatorem zakładów Wielkiej Syntezy Chemicznej. W tym samym czasie gdy Acron zrobił wezwanie na Tarnów, a na Puławy Synthos, Puławy mogły ogłosić kontrwezwanie na Tarnów. Myślę, że każdy wsparłby to działanie.

S.A.K.To oświadczenie bardzo mną wstrząsnęło, bo okazuje się, że cały czas była realna, ale też uzasadniona merytorycznie możliwość, żeby to Puławy przejęły Tarnów, a nie odwrotnie. Dziś można śmiało powiedzieć, że te wszystkie osoby, które temu zaprzeczały albo są zwyczajnie mało kompetentne albo działały w złej wierze. Ciekawe, co po tym wywiadzie czują członkowie tych związków zawodowych, które tak naprawdę sabotowały działania zmuszające do działania zarząd firmy oraz władze samorządowe. Można więc śmiało powiedzieć, że do związkowców została wprowadzona KOZA trojańska. Piszę to bez najmniejszego poczucia niestosowności.

Oczywistym jest też pytanie: jak należy po słowach prezesa Marciniaka odbierać słowa władz samorządowych - prezydenta Puław Janusza Grobla, starosty Witolda Popiołka  i innych, o tym, że wszelaki opór jest zbędny i że nic się nie da zrobić, bo wszystko jest już postanowione na najwyższym szczeblu. Okazuje się, że nie było i że wystarczyło wznieść się nad partyjne dyrektywy i partyjne interesy, a wtedy konsolidatorem  Grupy Azoty mogłaby być Puławy.

Pamiętacie Państwo ile pomyj wylano na organizatorów akcji „Obudź się Zarządzie”, ile szyderstw, ile jadu, ile nienawiści, ile świń podkładano ludziom, posuwając się nawet do gróźb. Dziś okazuje się, że była to jedyna racjonalna akcja, a ci, którzy ją sabotowali, pobrzękują srebrnikami w kieszeni, a ci, którzy w nią nie wierzyli to ludzie albo o zajęczych sercach albo kurzych rozumach.

Na podsumowanie tego wątku i pierwszej części felietonu o gotowaniu żaby niech służą słowa pana Marciniaka:

R WNP A czy pana zdaniem to w ogóle potrzebne? Czy Acron nadal może chcieć przejąć Grupę Azoty?

 J.M.- Sądzę, że Rosjanie wydali na tyle duże pieniądze, że nie zrezygnują. Myślę, że nadal są zainteresowania Grupą, czekają tylko na możliwość i okazję.

S.A.K.No i jak? Ile stopni poszło w górę? Czy proces gotowania żaby przebiega właściwie? Żeby było jasne: naciski, groźby, próby zastraszenia wcale się nie skończyły, wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że po tym jak koalicji PO – PSPP - PSL zaczyna się palić grunt pod nogami, naciski stały się jakby bardziej bezpośrednie , personalne, co jest oczywistym dowodem na to, że idziemy dobrą drogą.  Nic tak nie motywuje jak trafienie w „miękkie”.

 

Za tydzień kolejna część.

Sławomir Kamiński– radny Powiatu Puławskiego, Starosta Puławski w latach 2006-2010, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych TERAZ

 

 

Czytany 5161 razy

Komentarze

0
#3 srtyujtotu 10-04-2014 19:05
xnzcokbovt{lpxbmtljlb{jnjfs{, tnfrwxtlsr , jdscaaucgp: www.muwdgtsjwz.com/, www.kxfkraqnwz.com/ tnfrwxtlsr
0
#2 Marisol 25-02-2014 01:40
I'm not sure why but this website is loading very slow for me.
Is anyone else having this issue or is it a issue on my end?
I'll check back later and see if the problem still exists.


Also visit my web blog; drugstoredir2014.com/: drugstoredir2014.com/
0
#1 biolog 05-02-2014 18:00
Żaba nie ma szans na wyskoczenie z wody na więcej niż kilka centymetrów ,gdyż woda nie zapewnia dostatecznego oporu potrzebnego do "odbicia się".
Po wtóre,ogromne znaczenie dla udanego skoku żaby,nawet z suchego podłoża ma wysokość krawędzi oraz odległość od niej.Żaba skacze ukośnie względem powierzchni i włożona do wąskiego naczynia nie jest w stanie się z niego samodzielnie wydostać.Jeżeli jest w nim woda,szanse maleją jeszcze bardziej, chyba że lustro wody jest prawie równe z krawędzią naczynia.Wtedy jednak żaba "wypłynie" a nie wyskoczy.I wreszcie najważniejsze, nawet krótkotrwały kontakt z wrzątkiem powoduje natychmiastową śmierć. Tak się gotuje przecież skorupiaki -raki,kraby,homary, langusty.Zatem "żaba wrzucona do wrzątku" to pomysł,jak ubić żabę w sposób natychmiastowy.
Dziwne, że ten nierealny przykład jest tak chętnie cytowany, jak sprawdziłem, najczęściej przez prawicowych publicystów.
Kto jest głupszy od żaby?

Dodaj komentarz