Kto burmistrzowi zabroni? Wycinka dębów
Przed kilkoma laty było głośno o mieszkańcu Gór, któremu urząd naliczył kilkadziesiąt tysięcy kary za wycięcie dęba bez zezwolenia. Ów mieszkaniec dostał zezwolenie na wycięcie drzewa, ale w opinii urzędników wyciął inne, sąsiednie, choć o podobnych rozmiarach. Sprawa znalazła finał w sądzie i ostatecznie mieszkaniec wygrał. W połowie grudnia wycięto drzewa przy ul. Zbożowej. Pod piłę poszły trzy piękne, zdrowe dęby. Dwa z nich miały obwody przekraczające 3 metry, trzeci…