Rewitalizacja trwa. Powstaje koncepcja zagospodarowania Małego Rynku!

Oceń ten artykuł
(11 głosów)

W ramach Gminnego Programu Rewitalizacji powstaje koncepcja zagospodarowania ścisłego centrum Kazimierza Dolnego, ze szczególnym uwzględnieniem Małego Rynku. Działanie to zostało sfinansowane z projektu: „Rewitalizacja obszarów zdegradowanych Kazimierza Dolnego z czynnym udziałem społeczności lokalnej”, który uzyskał finansowanie decyzją Urzędu Marszałkowskiego wiosną 2016.

Spośród czterech złożonych ofert, maksymalną liczbę punktów uzyskała Pracownia Architektoniczna Jarosław Kraska, która przygotowuje koncepcję we współpracy z Katedrą Sztuki Krajobrazu SGGW.

Koncepcja powstaje w oparciu o konsultacje społeczne, które trwają już od ponad miesiąca. Jej Autorzy odbyli ponad 20 indywidualnych spotkań, między innymi z: zarządem Kazimierskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego pw. Św. Anny; z kazimierskimi architektami: Waldemarem Doraczyńskim i Tadeuszem Michalakiem. W innych spotkaniach udział wzięli między innymi: Katarzyna Siemińska, Jerzy Żórawski, Waldemar Siemiński, Tadeusz Pałka, Jarosław Janowski, Krzysztof Wawer i wielu innymi interesariuszy rewitalizacji. Uzupełnieniem indywidualnych spotkań z wybranymi osobami są ankiety zamieszczone na stronie Urzędu Miasta, które wciąż są dostępne i które można wypełniać elektronicznie:

https://umkazimierzdolny.bip.lubelskie.pl/index.php?id=387&p1=szczegoly&p2=1145015

http://www.kazimierz-dolny.pl/miasto/rewitalizacja/2594,ankieta-dotyczaca-zagospodarowania-centrum-miasta-kazimierz-dolny.html

W ankietach, zarówno tych indywidualnych jak i anonimowych zawarto pytania na temat przestrzeni centrum Kazimierza a również pytania o charakter Małego Rynku, jego funkcję i formę ewentualnej zabudowy. Z tego co dotąd wiadomo, większość ankietowanych dopuszcza obecność niskiej zabudowy o funkcjach usługowo-handlowych w parterze i nieznacznej ilości mieszkań na piętrze. Mieszkańcy, z nielicznymi wyjątkami, nie wyobrażają sobie Małego Rynku bez placu zabaw dla dzieci. Wypowiadają się także na temat potrzeby uporządkowania handlu, zlikwidowania bazaru w obecnej formie. Przestrzeń Małego Rynku powinna tworzyć miejsce spotkań wspólnoty mieszkańców oraz przestrzeń atrakcyjną dla turystów. Formy architektoniczne powinny nawiązywać do historycznego Kazimierza: domów z podcieniami, krytych gontem, zbudowanych z wykorzystaniem lokalnego budulca – drewna i kamienia. To nie wszystkie koncepcje i uwagi. Aktualny stan poglądów uzyskany na podstawie ankiet zostanie przedstawiony na spotkaniu z mieszkańcami Kazimierza jako punkt wyjścia do publicznej dyskusji, która odbędzie się w sobotę 18 marca w kazimierskim Domu Kultury.

Mały Rynek to bez wątpienia teren modelowy dla przeprowadzenia rewitalizacji, nie tylko z powodów estetycznych, ale także komunikacyjnych.  Odpowiednie funkcjonowanie Małego Rynku wymaga skomunikowania go z pozostałą częścią miasta. Obecnie dojazd do tego miejsca odbywa się jedynie przez Rynek, który powinien zostać wyłączony z ruchu kołowego.

Obszar, który mógłby być miejscem przyjaznym, niestety dziś straszy... i jest martwy. Mieszka tam zaledwie kilka osób, a z targu rękodziełem i dziełami sztuki zrobił się bazar z trampkami i chińskimi majtkami, sprzedawanymi w  niedzielę. Nie zapominajmy, że Mały Rynek do II wojny światowej był zabudowany oraz zamieszkały przez ludność żydowską, tętnił życiem. Obok zlokalizowany był zespół architektoniczny należący do historycznej fundacji filantropijnej. Obecnie ten nieatrakcyjny teren, wypełniają puste i zaniedbane przestrzenie.

Zapewne istotnym problemem Kazimierza Dolnego jest niewystarczająca ilość lokali usługowych oraz mieszkań czynszowych, co nie ułatwia młodym ludziom wchodzącym w dorosłość, życia w Kazimierzu. Bez wątpienia działania rewitalizacyjne powinny zmierzać w kierunku zwiększenia zasobów mieszkaniowych gminy, tak by dostęp do nowopowstałych lokali opierał się na nierynkowych zasadach społecznego budownictwa czynszowego.

Temu ma służyć uporządkowanie stanu prawnego Kamienicy Gdańskiej oraz nadanie nowych funkcji Małemu Rynkowi. Przy okazji rewitalizacji, warto zastanowić się, gdzie mogłyby pojawić się nowe mieszkania. Zapewne zwiększenie zasobów lokali użytkowych umożliwi aktywizację zawodową mieszkańców.

Miejmy nadzieję, że na tyłach Małego Rynku w niedalekiej przyszłości powstanie ośrodek dziennego pobytu dla dzieci oraz osób starszych i niepełnosprawnych - pierwsze tego typu miejsce w Kazimierzu. Będzie to powrót do rdzennej tożsamości miejsca, związanego niegdyś z działalnością historycznej fundacji filantropijnej (1530-1954).

W ramach GPR konieczne jest również rozwiązanie sezonowego problemu zatłoczenia miasta, np. w oparciu o zdegradowany obszar dawnego kamieniołomu. Przypuszczalnie może stanowić on nową atrakcyjną przestrzeń rekreacyjną i być kontrapunktem dla Rynku. Być może jest to dobre miejsce do organizacji imprez plenerowych (koncertów, festiwali), których hałas zakłóca życie w centrum miasteczka.

Autorzy powstającej koncepcji zapraszają mieszkańców do podzielenia się własnymi przemyśleniami. Ogólne zebranie mieszkańców odbędzie się 18 marca, o godzinie 12.30 w KOKPiT. Zebrany podczas konsultacji społecznych materiał będzie punktem wyjścia do dalszych prac nad koncepcją, a być może i do Strategii Rozwoju Miasta, której w gminie wciąż brak.

Romana Rupiewicz

Czytany 4730 razy

Komentarze

0
#17 grymas50 13-03-2017 08:25
+5
#16 icek 10-03-2017 23:23
Cytuję grymas50:
Cholera. Okrutny antyżydowski ton mają NIEKTÓRE komentarze. I po co ?
Mówimy o Małym Rynku, a ten przecież w 100 procentach zamieszkiwali Polacy narodowości żydowskiej.

To byly żydzi mieszkajomce w polsce tam gdzie dobre geszeft tam siem mieszkał. A pamientacie jak siem złote monety na papierki polakom zamieniało pod pretekstem wymiany pieniomdza ajajaj to były geszefty
+1
#15 grymas50 10-03-2017 14:55
Cholera. Okrutny antyżydowski ton mają NIEKTÓRE komentarze. I po co ?
Mówimy o Małym Rynku, a ten przecież w 100 procentach zamieszkiwali Polacy narodowości żydowskiej.
+2
#14 icek 10-03-2017 13:52
Cytuję grymas50:
z artykułu, komentarza
:Tylko został oddany nie tym co trzeba. Powinien wrócić do Kazimierskiej Gminy Żydowskiej. A póki co takiej nie ma. Więc budynek ten należało zostawić w rękach Gminy."

a, jak jest ?. Kazimierzacy ! Wiecie?
ps. chyba rok temu byłem tam. Organizator zapeniwl bytność Naczelnego Rabina .
Był. Krótko, ale był. Krótko?. Bo nie tylko Kazimierz odwiedza Rabin.
ps. mam pytanie do Rabina ;" Rabi .... czy 5 minut dla Kazmira to nie krótkie ?.

Dlaciego krótke co krótke, jak bedzie nasz smentarz, jatki i kamenice to będziem na stałe, bo koszerne są zawsze dobre
-3
#13 grymas50 09-03-2017 19:55
z artykułu, komentarza
:Tylko został oddany nie tym co trzeba. Powinien wrócić do Kazimierskiej Gminy Żydowskiej. A póki co takiej nie ma. Więc budynek ten należało zostawić w rękach Gminy."

a, jak jest ?. Kazimierzacy ! Wiecie?
ps. chyba rok temu byłem tam. Organizator zapeniwl bytność Naczelnego Rabina .
Był. Krótko, ale był. Krótko?. Bo nie tylko Kazimierz odwiedza Rabin.
ps. mam pytanie do Rabina ;" Rabi .... czy 5 minut dla Kazmira to nie krótkie ?.
+4
#12 Z miasta 09-03-2017 17:55
Cytuję znawca:
Zbyszek Wacławski - jasne. Tylko to co zaprojektuje twój syn jest ok! To chyba oczywiste że Mały Rynek wygląda fatalnie. Ja jestem przeciwny całemu kinu, które junior Wacławski lobbuje w sposób obrzydły.

Panie Wacławski nie ładnie.Pan i pana syn macie interes swój biznes wvtej całej rewitalizacji.
+5
#11 lewy 09-03-2017 15:16
Cytuję grymas50:
A nie wieszczyłem o rychłych animozjach. To dopiero poczatek
p. Panie Zbigniewie Wacławski. Dlaczego niby nie powinniśmy pamietać o " ponurej i smutnej historii z czasów wojny ".
Całe szczęście, że budynek Synagogi nie jest już Kinem, bo co wiedzielibysmy o przedwojennym i wojennym Kazimierzu.


Tylko został oddany nie tym co trzeba. Powinien wrócić do Kazimierskiej Gminy Żydowskiej. A póki co takiej nie ma. Więc budynek ten należało zostawić w rękach Gminy.
-2
#10 grymas50 09-03-2017 14:44
A nie wieszczyłem o rychłych animozjach. To dopiero poczatek
p. Panie Zbigniewie Wacławski. Dlaczego niby nie powinniśmy pamietać o " ponurej i smutnej historii z czasów wojny ".
Całe szczęście, że budynek Synagogi nie jest już Kinem, bo co wiedzielibysmy o przedwojennym i wojennym Kazimierzu.
-1
#9 Zbyszek Wacławski 09-03-2017 14:15
Panie DarEK,
chyba Pan nie rozumie znaczenia słów "znajomość historyczna", a już "odznaczać się znajomością historyczną" - jest dla Pana abstrakcyjnością.Ja osobiście nie wracałbym do ponurej i smutnej historii z czasów wojny.Tak, poza tym, jest Pan zwykłym tchórzem ukrywając swoje nazwisko, może się Pan wstydzi swojego rodowodu?
+3
#8 znawca 08-03-2017 19:47
Zbyszek Wacławski - jasne. Tylko to co zaprojektuje twój syn jest ok! To chyba oczywiste że Mały Rynek wygląda fatalnie. Ja jestem przeciwny całemu kinu, które junior Wacławski lobbuje w sposób obrzydły.

Dodaj komentarz