Kompromis w sprawie kazimierskiego koguta. Obie strony zadowolone
grafika Zbigniew Lemiech
tekst /wyborcza.pl/
To najprawdopodobniej koniec wojny o koguta z Kazimierza Dolnego. Urząd patentowy zdecydował, że nikt nie będzie miał monopolu na wypiek produktu, ale promocją i reklamą towaru zajmie się wyłącznie kazimierskie stowarzyszenie kupców.
Dział:
Z Miasta
Komentarze
Co tak dalej?
To rzecz gustu co sie komu podoba mi lepie ten z prawej a i lepszy jet próbowałem
Pan Wacławski -w przyszłych wyborach - murowany faworyt na Burmistrza.
Muszę sie głęboko zastanowić.
Ja wczesniej skomentowałem tak:
"Podzielam zdanie @ Krajan z tym, że koszty, jakie poniósł " Sarzyński" wliczone były w WYŁĄCZNOŚĆ. Sąd nie brał tego pod uwagę i SŁUSZNIE."
Czy to nie to samo ?.
haha. Za to samo mam MINUSY, a p, Wacławski PLUSY.
Ach ta cholerna POLITYKA.
- Piekarnia Sarzyńskich, czy nasza lokalna wspólnota.
Będziesz zdziwiony.
Jam BEZINTERESOWNY.
Ile otrzymujesz za takie wpisy,
ano :
- pieknie " wyrysowany" kogut,
- gustowne opakowanie,
- przyjazna / piekne panie/ sprzedaż,
- piękna ekspozycja i miejsce konsumpcji,
-rozslawianie Kazimierza Dolnego / kogut/ poza Kazimierz, poza Polskę .
- działalność charytatywna
- i inne.
Odnoszę wrażenie, że Inni piekarze POJĘLI czym / kim / jest " kogut " i wtedy wyrazili protest na jego zamach. Jestem z nimi, ale na milość boską . NIech to KOGUT bedzie, a nie ten po LEWEJ.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.