Znamienne, powakacyjne obrady radnych. Burmistrz Pisula odwołuje się do taktyki Adolfa Hitlera

Oceń ten artykuł
(26 głosów)

W poniedziałkowe popołudnie odbyły się pierwsze powakacyjne obrady połączonych komisji Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym. W programie posiedzenia Komisji znalazły się tematy przewidziane na najbliższą sesję Rady przewidzianej na 1 września. https://umkazimierzdolny.bip.lubelskie.pl/upload/pliki//Ogloszenie_o_XXXV_sesji_Rady_Miejskiej.pdf

 

Radni po długim okresie grillowania i urlopowania przybyli niemalże w komplecie. Audytorium, ku uciesze Burmistrza i części Radnych liczyło aż 3 osoby.

 

Na początku omawiano sprawy dotyczące zmian w budżecie, w tym marzenia inwestycyjne, te bardziej realne i te pod publikę - element stały każdych obrad. Tym razem duże ruchy w zakresie drobnych wydatków na terenach wiejskich, co świadczy o zbliżających się wyborach samorządowych.

 

Burmistrz zapowiedział budowę chodnika przy drodze do „Korzeniowego Dołu”, na odcinku ok. 600 m. Wydaje się także, że budowana będzie droga powiatowa Słoneczna – Mięćmierz, niestety za gminne pieniądze. Budżet na ten cel w tym roku został uciułany w wysokości 172 000 zł, powiat dorzuci ok. 30 000 zł. Oczywiście nie wiadomo, ile zostanie zrobione i od którego miejsca inwestycja się rozpocznie.

 

Nowość w inwestycjach to przedsięwzięcie pod tytułem realizacja pierwotnej kurtyny wschodniej na zamku. Inwestycja ta to koszt ok. 7 000 zł. Rzecz o tyle ciekawa, że ma zapewnić trwałość pozwolenia na budowę. W prawdzie nie wiadomo jaki to element większej całości, ale jest konieczne. Utopienie w murach zamku kolejnych pieniędzy jest mimo wszystko zdumiewające – a zapewniano nas, mieszkańców o ukończeniu inwestycji… Nie wiem także, skąd taki upór o dbałość trwałości pozwolenia na budowę, skoro przy renowacji wzgórza zamkowego wydano aż dziesięć pozwoleń na budowę (sic), więc urzędnicy wprawę mają. Oczywiście nikt z Radnych nie miał pytań.

 

W gminie będą nowe wiaty przystankowe. Dużo czasu Radni poświęcili jakości „żarówek” ledowych, koloru światła lamp ulicznych i ogólnie ciemności w mieście. Był omawiany także poważny problem krzywych znaków drogowych i luster.

 

Kolejnym problem jest kładka na Bystrej, z której zrobił się most niemalże siekierkowski. Miał mierzyć 75 m długości. Obecnie funkcje kładki spełniają dwa położone betonowe słupy dł. około 10 m. Cóż, prowizorki są najtrwalsze.

 

Burmistrz oświadczył, że do końca sierpnia tego roku ma zostać wykonany plac zabaw, taki jest zapis umowy. Patrząc na kalendarz, zadanie dość ambitne.

 

Jak na każdej komisji głosowane były projekty uchwał, jak zawsze obradom towarzyszyła absolutna zgodność co do zadań i celów.

 

Warte skomentowania było głosowanie dotyczące zmiany statutu gminy. Radny Adam Gębal przygotował projekt uchwały zmiany statutu w kwestii zamieszczenia na BIP protokołu przed jego formalnym zatwierdzeniem przez Radę. Przyjęcie takiego rozwiązania dawało możliwości mieszkańcom wnoszenia korekt do treści protokołów. Płomienne wystąpienie miała pani Anna Bartoś, która wnosiła swoje uwagi do treści zapisów uchwały. Jak można było się spodziewać, nikt z Radnych nie poparł tego pomysłu, poza samym wnioskodawcą.

 

Taki scenariusz był do przewidzenia. Osobiście uważam, że problem nie leży w zmianie statutu a w tym żeby go przestrzegać, ponieważ jak się wydaje owa urzędniczka i burmistrz nie przestrzegają obowiązującego statutu. Prościej byłoby chyba wymienić obojga niż konstruować nowe punkty statutu, który jak wiemy był zmieniany w 2015 roku i okazał się bublem. Zachowanie Radnych w tej kwestii ma dużą wartość diagnostyczną: w krótkim czasie większość Radnych została podporządkowana władzy wykonawczej, a przecież powinno być odwrotnie. Burmistrzowi Pisuli podobnie jak Grzegorzowi Dunii, manipulowanie treścią protokołów przy pomocy uległej i dyspozycyjnej urzędniczki jest konieczne do utrzymania się na stołku. Paradoksalnie pozytywny syndrom.

 

Na sesji urzędniczka Teresa Pycior poinformowała, że prace nad budową muru oporowego trwają i skończą się być może w listopadzie. Wykonawcom zadania łatwiej jest prowadzić prace przy boisku, trudniej zaś przy skarpie za szkołą, gdzie jest ciasno.

 

Zarówno burmistrz Pisula jak też nikt z Radnych nie zająknął się w kwestii raportu NIK. Radni nie zajęli się sprawą muru oporowego, mimo zapewnień i deklaracji złożonych przez Jakuba Pruchniaka na lipcowym posiedzeniu Komisji Rewizyjnej. Komisja Budżetu tematem również nie jest zainteresowana. Do osób odpowiedzialnych za wielomilionowe stary przy realizacji budowy szkoły dołączyli zatem i Radni VII kadencji Rady Miejskiej.

 

Jedną z ostatnich kwestii poruszanych na posiedzeniu Komisji była sprawa cen za wywóz nieczystości płynnych z szamb. Cena ta wg dyrektora spółki MZK oscyluje w granicach 7 zł za m3. Jak się dowiedzieliśmy to cena porównywalna z cenami w rejonie. Natomiast wysokość znacznie wyższych opłat za wywóz ścieków może być wynikiem podwyższonych marż przez prywatnych przedsiębiorców.

 

Burmistrz poinformował, że są już gotowe ekspertyzy prawnicze dotyczące oczyszczalni ścieków. Będzie składanie zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w kwestii modernizacji... oczyszczalni ścieków.

 

Proponuję jednym rzutem załatwić sprawę drenowania gminnej kasy przy realizacji zadania renowacji wzgórza zamkowego. Tam to są dopiero utopione miliony!

 

W kwestii ścieków zapytałem burmistrza, czy zna problem wprowadzania do kanalizacji ściekowej deszczówki… z terenu miasta. Odpowiedział, że zna. Chodzi o to, że instalacje odprowadzające wody opadowe z części bloków mieszkalnych i obiektów hotelowych w mieście podłączone są do kolektorów ściekowych. Taka sytuacja jest zabroniona prawem i powoduje dużą awaryjność urządzeń. Wszyscy byliśmy świadkami, jak na terenie ulicy Sadowej i Puławskiej fekalia niejednokrotnie zalewały posesje i ogrody po opadach. Gwałtowne wprowadzanie dużych ilości deszczówki do kolektorów ściekowych powoduje wypływ ścieków studzienkami, ponieważ pompy nie nadążają pracować efektywnie. To jednak nie wszystko. Tysiące ton wody deszczowej dodatkowo w oczyszczalni uniemożliwia prawidłowy proces oczyszczania ścieków. Powoduje to dużą awaryjność urządzeń i dodatkowe koszty dla wszystkich. Zaproponowałem aby z domów – wiadomo jakich – naliczać opłaty.

 

Moje pytanie nie spodobało się burmistrzowi. Stwierdził, że ja mam tylko jeden problem który mnie interesuje, a on ma wiele problemów. Stwierdził, że nie da się wojować na wielu frontach. Użył bardzo celnego… i trafnego, godnego poziomu burmistrza i pedagoga porównania. Cytuję z pamięci: „Hitler jak zaczął wojować na wielu frontach to przegrał wojnę”. W kontekście 78 rocznicy napaści Niemiec na Polskę to naprawdę celne. Tymczasem Radni na słowa burmistrza zareagowali radosnym śmiechem. Pogratulować poczucia humoru.

 

Obrady zakończyły się optymistycznie, ponieważ Burmistrz poinformował nas, że wrócił z konferencji prasowej z Warszawy, której tematem był nowy serial TV w Kazimierzu Dolnym.

 

Brawa dla wszystkich (sic)!

 

J.K

 

Czytany 3408 razy

Komentarze

+1
#30 J.K 02-09-2017 07:45


Faktycznie dobre.Polecam.
Wkrótce poprawimy stronę.Będzie możliwość bezproblemowo dodawania filmów i zdjęć.
+1
#29 Karol 02-09-2017 00:00
www.youtube.com/.../
dla wszystkich naszych radnych...
0
#28 ? 01-09-2017 21:18
Cytuję małojec:
Cytuję ?:
Cytuję z miasta:
Czy dzisiaj na sesji zamiast polskiego dzień dobry będzie hajlowanie....
Data sesji chyba nie przypadkowa.

Czy musimy w ten sposób rozmawiać?


zdecydowanie należy zadać to pytanie Panu burmistrzowi.

Co powiedział burmistrz to już wiemy.Chodzi mi jednak o komentarz @z miasta.To tylko jałowe podgrzewanie tematu.Ku uciesze klakierów J.K.
+4
#27 małojec 01-09-2017 11:17
Cytuję ?:
Cytuję z miasta:
Czy dzisiaj na sesji zamiast polskiego dzień dobry będzie hajlowanie....
Data sesji chyba nie przypadkowa.

Czy musimy w ten sposób rozmawiać?


zdecydowanie należy zadać to pytanie Panu burmistrzowi.
+2
#26 ? 01-09-2017 10:49
Cytuję z miasta:
Czy dzisiaj na sesji zamiast polskiego dzień dobry będzie hajlowanie....
Data sesji chyba nie przypadkowa.

Czy musimy w ten sposób rozmawiać?
+4
#25 zbycho 01-09-2017 08:37
Cytuję z miasta:
Czy dzisiaj na sesji zamiast polskiego dzień dobry będzie hajlowanie....
Data sesji chyba nie przypadkowa.

Smutne to i tragiczne ale nie wykluczone.
+2
#24 z miasta 01-09-2017 07:57
Czy dzisiaj na sesji zamiast polskiego dzień dobry będzie hajlowanie....
Data sesji chyba nie przypadkowa.
+15
#23 MP 31-08-2017 17:29
Cytuję Jupiterka:
Zawsze, kiedy jestem na targu, w godzinach pracy widzę urzędników, spacerujących i robiących zakupy. Najczęściej można spotkać Mariusza Nierubcę oraz Annę Bartoś. Ale to nie wszyscy! Burmistrz nie potrafi nic. Jest gościem który siedzi na stołku dla kasy i puszenia się. Jeżdżenia to tu to tam, błyszczenia w towarzystwie i przed kamerami. Ale tak naprawdę słoma z butów mu wystaje.


Też mi nowina. To ja ostatnio widzialem jeszcze sekretarz, skarbnik jak pomidory kupują. Fajna robota, w czasie pracy latają po zakupy.
+14
#22 gazda 31-08-2017 15:00
[quote name="ciekawy"]Janusz Ty znasz sprawę szkoły jak nikt inny.
Czy to prawda, że Wicik mierzyl skarpę i taki błąd byl?[/ mamy problemy ze skarpą dzięki Wicikowi złe pomiary zrobił tak mówią na targu
+17
#21 Jupiterka 31-08-2017 14:54
Zawsze, kiedy jestem na targu, w godzinach pracy widzę urzędników, spacerujących i robiących zakupy. Najczęściej można spotkać Mariusza Nierubcę oraz Annę Bartoś. Ale to nie wszyscy! Burmistrz nie potrafi nic. Jest gościem który siedzi na stołku dla kasy i puszenia się. Jeżdżenia to tu to tam, błyszczenia w towarzystwie i przed kamerami. Ale tak naprawdę słoma z butów mu wystaje.

Dodaj komentarz