Burmistrzu Kazimierza weź się w garść, nie daj sobą rządzić !

Od dawna, jednym z kluczowych problemów które czeka konstruktywnego rozwiązania jest sprawa  melksów. Lokalizowane są one w centrum miasta, co stanowi realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jedni mogą jeździć dwudziestoma eko…, innym się zabrania bo z sąsiedniej gminy. W załącznikach do pobrania decyzje,  w tym decyzja reformatoryjna SKO w Lublinie . To prawdziwy policzek dla kazimierskiej władzy .Komentarz wydaje się zbędny.  Sprawa jednak była tuszowane i nie ujrzałaby  światła dziennego, gdyby nie uczciwe panie urzędniczki. Dlaczego tak się dzieje  każdy chyba wie.  Meleksy nie dość ,że stanowią zagrożenie ,parkują jak chcą i gdzie chcą to płacą – uwaga- 40 tyś zł w sezonie. To jawna kpina i plucie w twarz innym podatnikom. To oczywiście wina władzy. A tym czasem ,tam gdzie jest gospodarz jest porządek. Przykładem Drohiczyn . A można inaczej. Miasto Daniela Olbrychskiego jest tego  przykładem. Czysto, pachnąco i tanio. Szalety publiczne ,skromne ale aż miło wejść, i za darmo. Szok. Jak wygląda sprawa meleksów proszę popatrzeć. W miasteczku świeżo ,czysto i przyjemnie. Ścieżki ,uliczki aż miło popatrzeć.

A tym czasem wiceburmistrz Godlewski nie dość ,że ingeruje w prace Rady Miejskiej, usiłując  wymuszać na radnych określone  zachowanie, nie dość , że hejtuje, to na dodatek w godzinach nocnych jest zalogowany na urzędowej poczcie (sic) . Jak to się ma do RODO lepiej nie pytać. Wszak nie wiemy ,czy pan wiceburmistrz zarywa nocy w magistracie ,czy aktywnie działa poza pracą ale gdzie? Oby nie okazało się ,że mejle do radnych pisał z kawiarenki. Miejmy nadzieję ,że mejle interesantów nie czytały osoby postronne, bo nie jest to wykluczone.

Jednym słowem. Burmistrzu Pomianowski, weź się w garść, zacznij rządzić i nie daj sobą manipulować

J.K  

Tak na marginesie w kwestii bezpieczeństwa  ,co by nie być  gołosłownym.