Komisja Pruchniaka , tzw. Rewizyjna, tuszuje nadużycia planistyczne w kazimierskim magistracie.

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Dzisiaj tzw. Komisja Rewizyjna ( tak zwana…bowiem nie spełnia ona żadnej funkcji kontrolnej )  Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym  ( głosami renegatów i tych z „Dobrej  Alternatywy”) przegłosowała - przy dwóch głosach sprzeciwu -„dokument” o nazwie protokół z kontroli. Papier o randze światka nawet  nie  został sporządzony przez radnych , ocena moja ma swoje uzasadnienie. Radni nie mieli możliwości tworzenia tego dokumentu, został sporządzony potajemnie w czasie dwuletniej przerwy w pracach kontrolnych . Papierowy gniot nazywany dalej dokumentem nie spełnia elementarnych założeń jaki powinien spełniać dokument o randze protokołu z kontroli . Merytorycznie nie odnosi się on do założeń jakie postawiła Komisji Rewizyjnej Rada Miejska 25 czerwca 2020 r . 

Protokół nie zawiera załączników o których była mowa  w czasie kiedy przewodniczącym był radny Ryszard Rybczyński. Okazało się także  ,że Biuro Obsługi Rady Miejskiej  nie sporządziło protokołów z posiedzeń (  tzw. roboczych ) . Okazało się ,że nie nagrywano tychże posiedzeń, mimo ,że zapewniano nas o tym. Nie mam zatem wątpliwości ,że chodziło o podważenie z przyczyn formalnoprawnych  – ewentualne – protokołu z kontroli jeśli zostałby on sporządzony pod przewodnictwem R. Rybczyńskiego. Przegłosowany dzisiaj dokument to stek ogólników, które nie tylko nic nie wnoszą merytorycznego do sprawy ale utwierdza w przekonaniu ,że dotychczasowe działania władz miasteczka w przedmiocie sporządzenia planów przestrzennych były  jak najbardziej właściwe i poprawne . Natomiast działania burmistrzów  słuszne i zgodne z prawem. Mówiąc dobitnie 25 lat procedowania planów przestrzennych to norma. Łamanie prawa z zakresu ustawy o planowaniu przestrzennym jak najbardziej  słuszne. Działania włodarzy ocierające się o art. 231kk to nic złego. Przepłacanie za opracowania planów , nawet o kilkaset procent w stosunku do pierwotnych kosztów, to nic nadzwyczajnego etc. Forma debaty  jaką mieliśmy na wczorajszej komisji sięga dna, poziomowi jaki został zaprezentowany w kultowym dramacie Władysława Pasikowskiego w filmie „Kroll” z 1991 r.  U nas  role kaprala psychopaty z filmu wcielił się wiceburmistrz  Bartłomiej Godlewski . Godlewski wespół z radnymi  poniżał , ubliżał i znieważał, wyczerpując dyspozycję art.226kk i 212 kk wz. z art. 12 kk , tylko dlatego ,że chcieliśmy być uczciwi i z powagą wypełniać mandat radnego . Wiceburmistrz eksponując  knajacki poziom podtrzymał   te same zarzuty co wygłaszane były  na XV sesji Rady Miejskiej przez burmistrza Artura Pomianowskiego. 

Czytany 855 razy

Komentarze

+2
#1 J.K 13-04-2023 21:24
W sobotę komentarz dotyczacy ostatnich wydarzeń w naszym mieście, m.in odniosę się do pato posiedzenia komisji Pruchniaka. Dam tytuł "Zaraza" - myślę ,że trafny . Przybliżę Państwu mechanizmy patologii jakie działają w kazimierskim samorządzie.

Dodaj komentarz