Zapiski z codzienności: 1-10 listopada 2013 r.

Oceń ten artykuł
(21 głosów)

1-10 listopada 2013 r.

"Trudno jest skłonić człowieka, by coś zrozumiał, gdy jego pensja zależy od tego, że tego nie rozumie!" - Upton Sinclair

Przyjechałem do Kazimierza na groby swoich bliskich. Zostałem w miasteczku na dłużej, na całe kolejne 2 tygodnie. Jak na początek listopada jest wyjątkowo pięknie i łagodnie w tym roku, prawie jak latem. Mamy właśnie rok aktywnego Słońca. Coś niezwykłego dzieje się na jego powierzchni, coś, co wpływa na nas wszystkich. Budzi się dzięki temu coraz bardziej nasza świadomość -jesteśmy cząstką Kosmosu. Eksperci przewidywali już dawno, że w 2013 roku nastąpi maksimum aktywności Słońca, a więc moment szczytowy w jego 11-letnim cyklu. To nie żadne ocieplenie klimatu, ale cykle związane z aktywnością Słońca, które powtarzają się wciąż regularnie…

http://www.youtube.com/watch?v=CIK9EXav-pg

http://www.youtube.com/watch?v=Aok_e0Zk9gE

Jak zwykle przespacerowałem się uliczkami miasteczka szukając nowych wrażeń i zdarzeń. Jakiś instynkt zaprowadził mnie na ulicę Szkolną i tam ze zgrozą zobaczyłem trwającą już od kilku dni, jak się potem dowiedziałem, rozbiórkę szkoły. Ulicą Lubelską szła kobieta z dwójką dzieci, zatrzymała się zobaczywszy jak fotografuję rozbiórkę i z płaczem stwierdziła, że nie może na to patrzeć. Chciała pozostać anonimowo. Tutaj, w tym miasteczku ludzie wciąż się boją i nie ufają nikomu. Tak samo jak za PRL-u…

Zagadnąłem też na temat szkoły idącego ulicą turystę. Odpowiedział: Burzenie szkoły uważam za skandal. Podobnie jak tę willę naprzeciwko. Krok po kroku wyburzą Wam tutaj cały stary Kazimierz. Zostaną atrapy i nowe pensjonaty. Tylko, kto do was wtedy będzie chciał przyjeżdżać? Ludzie coraz częściej wyjeżdżają do Europy, widzą zabytkowe miasteczka we Francji, Hiszpanii, Włoszech, czy nawet w Chorwacji. Mają porównania, są coraz bardziej świadomi. A u Was? Decydenci bez wrażliwości. Rządy ludu i pieniądza oczywiście…

Następnego dnia umówiłem się z ekspertem od spraw budownictwa –z konstruktorem panem dr. Inż. L. Posiadającym 40-cio letnie doświadczenie w swojej pracy. Pan inż. L. przyjechał specjalnie z Warszawy poruszony wiadomością o rozbiórce szkoły. Wspólnie obejrzeliśmy (dyskretnie, żeby nie wchodzić w pole wielkiego brata - kamery rejestrującej rozbiórkę) rumowisko. Grube, na 70 cm, zdrowe mury, bez śladów pęknięć ani innych uszkodzeń. Pan dr. L. stwierdził kategorycznie; gdyby nie wieloletnie nawarstwiające się zaniedbania, ta szkoła mogłaby jeszcze stać kilkaset lat!

Natomiast teraz, po wybuchu wystarczyło ją tylko odpowiednio zabezpieczyć i odbudować. Rozbiera się budynek z duszą, ze zdrowymi, ścianami z cudownym wapiennym mikroklimatem (głównymi materiałami, z których zbudowana była ta szkoła to: wapień kazimierski, piasek, wapno i drewno), którego nie zastąpi żadna współczesna budowla z „nowoczesnych” materiałów pełnych toksyn i promieniotwórczych świństw, którymi potem oddychać będą nasze dzieci. Rozbiera się kawałek świetnej historii dumnego miasteczka.

Gdzieś czytałem coś o słabych fundamentach tej budowli, gdzieś o jakiś ekspertyzach budowlanych. Nawet gdyby tak było to!: Fundamenty można wzmocnić, podbić, a ewentualne pęknięcia, czy uszkodzenia naprawić itd. Potwierdzał to zresztą pan inż. Mazur, który wykonał wielobranżową ekspertyzę, z którą zgadzam się w pełni po zapoznaniu się z nią:

http://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/opinia-stanu-technicznego-szkoly-odsluchaj.html

Tylko że: Gdybyśmy zlecili panu inż. Mazurowi, albo innym, niezależnym ekspertom podobne ekspertyzy dotyczące budynków w okolicy zapewne uzyskalibyśmy zalecenia rozbiórki wszystkim budynkom budowanym tutaj w przeszłości. Żaden taki budynek nie trzyma aktualnych norm. Żaden! Budynek SARP-u, kamienice na Rynku, budynki muzeów, klasztor, spichlerze, itd… Wszystkie te kazimierskie budowle nie trzymają aktualnych, europejskich norm; nie mają ocieplonych dachów, ani nowoczesnych instalacji… Tak więc bez większych problemów możemy rozebrać całą starą substancję Kazimierza. Wyburzmy wszystko. Zbudujmy od nowa Rynek, zamek i klasztor. Z nowymi, miedzianymi instalacjami, ocieplonymi wełną mineralną dachami, krytymi przemysłową dachówką Braasa…

Rozbiórkę budynku nakazał powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Puławach decyzją PINB.7357/Ka/2/11/13 z 18.04.2013r. Skrzydło środkowe i skrzydło wschodnie [wyburzone ] budynku wzniesiono ok. 1930 r. Skrzydło zachodnie wraz z łącznikiem wybudowano latach 1953 -1957r.

Myśleliśmy, że skrzydło zachodnie jest w lepszym stanie, ale po analizie okazało się, że nie – mówił burmistrz Grzegorz Dunia. – Wygląda na to, że lepiej byłoby, żeby zostało ono rozebrane, natomiast pozostałby element środkowy szkoły ze szczytem, podcieniami, wejściem głównym, posiadający walory architektoniczne…

Skrzydło zachodnie szkoły to nie jest wielkie dzieło architektury, które należy szczególnie chronić – mówił Jerzy Żurawski, wieloletni konserwator zabytków dla obszaru dawnego powiatu puławskiego. – To zbyt wielka bryła, która przygniata okoliczną zabudowę. Można to spokojnie rozebrać…

A więc do dzieła; rozbierajmy wszystkie nietrzymające skali, wyglądu, oraz norm budynki; Na pierwszy ogień weźmy: Kuncewiczówkę domek przy Krzywym Kole - bo zbyt cienkie ściany i niedocieplone dachy, szpecący miasteczko budynek mieszkalny „Batory”, potem pocztę - bo zbyt ciasna, spichlerze - bo się sypią itd., itd…

Z ostatniej chwili:
zapiski-z-codziennosci-1-10-listopada-2013-r-1

równolegle trwa już rozbiórka XIX-to wiecznej pięknej, zabytkowej plebanii przy klasztorze. Budynek ten miał znakomite proporcje, które inspirowały wielu malarzy i architektów… Trwa też wycinka zabytkowych drzew przy szosie w Parchatce. Nic nie sadzi się w zamian…

Po pobieżnych tylko oględzinach i rozmowach z panem doktorem L. stwierdzam z całą stanowczością, iż wiadomości o złym stanie konstrukcji szkoły były wyssane z palca, nie poparte żadnymi rzeczowymi wyliczeniami, ani fachową i niezależną analizą! Komuś bardzo zależało na takim przebiegu sytuacji z tą szkołą. Wszyscy wiemy, że ekspertyzy można napisać tak jak chcemy by były napisane. Gdzie są te ekspertyzy? Pan dr. L. chciałby je zobaczyć.

Rozbiórka tej szkoły bulwersuje wszystkich z miasteczka z kimkolwiek rozmawiam na ten temat. Gdybym był właścicielem tego budynku i rozważałbym: a/ odbudowę i remont, b/rozbiórkę i budowę nowej budowli, wybrałbym nawet po pobieżnych oględzinach, tę pierwszą wersję. Bez wątpienia zaoszczędziłbym wtedy co najmniej 50 % kosztów niezbędnych do budowy nowego budynku. Wszystko było możliwe do wykonania remontu. Pokrycie dachu, stolarkę i instalacje można było wymienić, fundamenty wzmocnić, a zawalone skrzydło odbudować. Wszystko to jest proste jak drut. Każdy, po gospodarsku myślący właściciel nieruchomości myślałby podobnie. Wszakże mamy w Polsce tak duże doświadczenia w remontach i rekonstrukcjach wszelkiego rodzaju. Potrafimy odbudowywać zamki, pałace i zabytkowe kamienice, nie potrafimy jednak szkół. Mimo wybuchu i zawalenia się prawego skrzydła budynku (konstrukcyjnie niezwiązanego z pozostałą częścią) substancja szkoły pozostawała zdrowa i zadaszona. Podobno budynek nie był zabytkiem, a miejscowy pan konserwator na emeryturze skwapliwie przyznał, iż przyzwala na rozbiórkę… Kiedyś budowano tę szkołę z mozołem i wielką estymą, zwożąc furmankami materiały z pobliskich kamieniołomów, tartaków i cegielni, których już nie ma. Tak samo zresztą budowano wszystkie budynki w miasteczku. Aktualnie nie mam wglądu w dokumenty jak powstawała ta szkoła. Ludzie, którzy ją tworzyli już nie żyją. Teraz nie ma już takich. Jan Koszczyc – Witkiewicz, Karol Siciński… Ich budowle też nie trzymają aktualnych norm. Kuncewiczówka ma niedocieplony dach i stare, aluminiowe instalacje, a domek przy Krzywym Kole ma za cienkie, przemarzające ściany…

Wyliczać by można w nieskończoność wszystkie rysy na murach, zacieki i grzyby w miasteczku… Nikt, żaden współczesny budowniczy nie zbuduje jednak nic lepszego. Jeśli nawet uda się zbudować nową szkołę, w co wątpię, iż szybko to nastąpi, bo jak wiemy kasa miejska jest pusta, to będzie to już tylko tani i byle jaki „Ersatz” bez duszy, ale za to z gazobetonu, albo niemieckich pustaków. Owszem trzymający europejskie normy, ale czy nasze dzieci będą po tej szkole mądrzejsze i lepsze?…

zapiski-z-codziennosci-1-10-listopada-2013-r-2

Jeszcze jedno, przyjrzałem się wizualizacji, którą znalazłem na oficjalnych stronach dotyczących szkoły: Zabytkowa kapliczka, którą widzimy na pierwszym planie z lewej strony pasuje do budynków szkoły jak pięść do oka, a poza tym ona też nie trzyma europejskich norm…

Artur Besarowski

Czytany 5472 razy

Komentarze

0
#59 grymas50 23-11-2013 09:38
Jeszcze gorzej.
Komentarze, ktore bpisałem wcześniej dotyczyły calkiem innego artykułu. Tamten "mowił" że małżeństwio Zanussich chce odkupić greczy złodziejstwa i pijaństwa, których to RZEKOMO dopuszczaja sie mieszkańcy Bochotnicy.
Teraz widzę, że moje, tamte komentarze, umieszczone sa pod zdjeciami burzenia szkoły w Kazimierzu.
ŻĄDAM WYJAŚNIEŃ.
-1
#58 grymas50 23-11-2013 09:31
O Kurde. To nie ten artykuł. Pardon.
Panie Januszu. Przekierunkuj moje komentarze.
-1
#57 grymas50 23-11-2013 09:28
Te minusy to od Zanussich?. Nie sadzę, że od mieszkańców Bochotnicy, bo przecież słusznie bronię Ich czci i wiary/ bo kościol budują/.
-3
#56 grymas50 21-11-2013 10:13
@ Wiesław
Co za Państw0o Zanussich?
Możesz umieścić ten apel, jakby nie było skierowany do " alkoholikow, bandytów i złodziei"
Jestem mocno zainteresowany, a nuż Zanussi przestanie pić, a żona kraść i bić?
+3
#55 Larry Lurex 20-11-2013 21:11
@grymas50 CEZAR? TO JA BRZOZA -ODBIÓR!
+16
#54 Wiesław 20-11-2013 19:04
Witam trochę nie o szkole ale nie zupełnie , otóż przy szkole w Bochotnicy buduje się kościół - może kaplica. Natychmiast wszedłem na stronę internetową i prawda: Wielkie Nieba fundatorami są Państwo Zanussi. Państwo Ci wystosowali odezwę z której dowiedziałem się że Bochotnica jest wsią alkoholików złodziei i bandytów i tylko budowa kościoła może ich oczyścić z tych przywar.Oczywiście zamieszczony został również apel o pomoc na dokończenie rozpoczętej budowy.Wysłałem SMS-a do Pani Elżbiety Zanussi i złożyłem zapewnienie że przy takiej "promocji" mojego pochodzenia wszelaka pomoc będzie aż natto...
-9
#53 grymas50 20-11-2013 17:22
Już SZEŚĆ?.
@ Larry Lurex! I Ty Brutusie przeciwko?.
-2
#52 Larry Lurex 20-11-2013 13:45
@grymas50 "czas" pokaże,za co dostajesz minusy.
-17
#51 grymas50 20-11-2013 10:22
No. Cztery MINUSY. Za co ?. Mozecie odpowiedzieć?. Proszę.
-19
#50 grymas50 19-11-2013 16:54
Cytuję klara:
Minął już miesiąc od marszu "na Lublin" radnego Suszka.Czy Pani Wojewoda otrzymała pismo od burmistrza? I czy my tez możemy je poznać?

Jak ten czas leci.

Dodaj komentarz