Czy mogę ?!
Czy dla własnych korzyści, „mojego dobra”??? mogę niszczyć świat, który mnie otacza – MOGĘ?! czy NIE mogę ?!
Czy niszcząc to w czym żyję, nie niszczę siebie ?
Czy niszcząc to wyjątkowe miasteczko, z jego wyjątkowym usytuowaniem, kameralnym, specyficznym tylko dla tego miejsca klimatem, nie szkodzę sobie ?
Wielu ludzi, którzy tu mieszkają i tych, którzy tu przyjeżdżają kocha to miejsce. Turystka jest źródłem utrzymania większości mieszkańców miasteczka. Dzięki temu, że żyjemy właśnie w tym miejscu wielu z nas żyje dostatnio. Ale szukając wciąż nowych, nadzwyczajnych, większych niż sam Kazimierz atrakcji:
magicznych ogrodów, festiwali na skalę Cannes, Berlina czy Wenecji,
g i g a obiektów – centrów rekreacyjno-filmowych,
supermarketów w centrum miasta
zniszczymy Kazimierz zamieniając to cudne przeurocze miasteczko „o bogatej historii i o niezwykłej urodzie położone na przełomie Wisły, pełne harmonii między krajobrazem i kształtowanym przez wieki układem urbanistycznym zawierającym cenne i piękne zabytki architektury” w jeden wielki zatłoczony, zaśmiecony parking.
Prośba
do Stowarzyszenia Filmowców Polskich
do ZANA HOUS
do Państwa Samcików
i wszystkich innych potencjalnych inwestorów
uszanujcie to miejsce
uszanujcie jego wyjątkowość
uszanujcie stare tradycje tego miejsca
Jeżeli chcecie inwestować, to w ramach strategii zrównoważonego rozwoju poszukajcie w Polsce miejsc, gdzie nic się nie dzieje, gdzie wasze atrakcyjne inwestycje będą służyć budowaniu DOBRA, zamiast niszczyć, tak drogi ludziom wrażliwym na piękno, tradycyjny wizerunek Kazimierza.
Kazimierz jest bezcenną atrakcją sam w sobie... pozwólmy mu przetrwać.
Kacha Siemińska
Komentarze
Zniszczyć to chyba nie potrafi ale nienawidzi wszystkich którzy nie są biedni, chorzy, i przygłupi. W każdym razie wszystkich bogatszych, zdrowszych, i mądrzejszych od niej i jeszcze tych co mają choć odrobinę władzy.
Powinnaś się Katarzyno zainteresować skąd pochodzą pojęcia którymi się posługujesz.
Proponuje odsłuchać:
radiomaryja.pl/.../...
i
katolicka.bydgoszcz.pl/.../...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.