Handel na ulicy Nadwiślańskiej w Kazimierzu Dolnym
Po remoncie nawierzchni, ulica Nadwiślańska ma zostać przywrócona mieszkańcom. Wprawdzie nie przypominam sobie, by ktoś ją nam zabierał, ale rzeczywiście nie należała do najatrakcyjniejszych miejsc naszego miasteczka. Sądzę jednak, że problem tkwi nie w handlu jako takim, a w jego formie i estetyce. Nowa nawierzchnia, nawet pozbawiona straganów nie sprawi, że zacznie przyciągać tłumy spacerowiczów. Nadwiślańska nigdy nie była i nie będzie, celem wizyty turystów. Stanowi jedynie przejście pomiędzy Rynkiem a Wisłą. A więc czemu nie handlować na tej ulicy, tym bardziej, że właściwie pozbawiona jest ruchu pojazdów?
http://z-rynku.pl/2019/03/kilka-slow-o-przestrzeni-kazimierza/
Dział:
Z Miasta
Komentarze
A kierowcy tychże autobusów jaką mają kategorie prawa jazdy? W ogóle mają taki dokument? Jak to są autobusy to powinny jeździć z dworca, nie z Rynku.
Chyba rodzina ci naklikała polubień. Pytanie który biznes reprezentujesz - melexy czy pizze, a może kebeba?
Ponad gminny Watsonie , z udziałem kapitału międzynarodowego. Przybyłem aby zasiać ziarno niepokoju i przejąć wasze majątki . Pomoże mi w tym układ z władzą która dokona zmian w prawie oraz wsparcie gminnego aparatu bezpieczeństwa. Niepokorni zostaną zatrzymani i osadzeni w kamieniołomie a reszta uzyska szczęście dzięki zastosowaniu technologii 5D. Odtąd na planecie Kazimierz będzie panować Prawo i Sprawiedliwość
Zacznijmy od podstaw. To niesą melexy. Melexy wożą kije na polu golfowym. To są mistrzu niskopojemnościowe AUTOBUSY ELEKTRYCZNE. A teraz prowadź śledztwo , tylko nie przegrzej kory ;)
Mistrzu , fajny film, wdziałem go już ale... Ile napisz ile sam miałeś na budziku :)
Jestem ciekawy jaki Pan biznes prowadzi skoro nie docenia Pan lokalnych przedsiębiorców, czyjejś ciężkiej pracy i zainwestowanego kapitału. Ja na przykład uważam że jeszcze łatwiejsze od prowadzenia przedsiębiorstwa w Kazimierzu jest prowadzenie bloga i plucie jadem po wszystkich od prawa do lewa, bo Panu Kowalskiemu i jego lokalnej „sitwie” jak widać przychodzi to nadzwyczaj bardzo łatwo.
Tak jestem przeciwnikiem melexów - jak to jest, że więcej niż 9 osób wożą dzieci - mają uprawnienia do przewozu więcej niż 9 osób?
Chyba rodzina ci naklikała polubień. Pytanie który biznes reprezentujesz - melexy czy pizze, a może kebeba?
Rozbawił mnie fragment o pojęciu o biznesie. Zapewniam, że jeżdżenie melxami albo prowadzenie knajpy w Rynku, z klientami którzy zjedzą wszystko, niczym trudnym nie jest. Wielcy biznesmeni :)
Dlaczego Pan Andrzej P. tak szybko się zmył i uciekł z zebrania z mieszkańcami miasta .Czyżby się czegoś obawiał ?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.