A w Kazimierzu macewami wybrukowano drogi

Lekarz wyciął pacjentowi wątrobę. Jak można było się spodziewać człowiek  zmarł. Prokuratura umorzyła śledztwo, zakładając ,że lekarz był nieświadomy skutków braku wątroby w organizmie.

Tak najbardziej obrazowo należy przedstawić sprawę katastrofy przy budowie szkoły w Kazimierzu Dolnym i poziomu prowadzonych postepowań.

Uczestnicy budowy szkoły – poza inspektorami nadzoru – przeszli suchą stopą przez toczące się postępowania prokuratorskie . W mojej ocenie prokuratura, co najmniej,  lekceważąco podeszła do sprawy, zarówno wybuchu gazu w szkole, jak i katastrofie  przy jej budowie.

W mojej ocenie – ale też nie tylko mojej – rozbiórka szkoły miała na celu m.in. zatarcie śladów…katastrofalnego niedbalstwa ,co zostało pominięte przez śledczych. Podobnie jak słynny protokół z 18 listopada – dla Nas znamienna data -  który spowodował katastrofalne skutki finansowe dla budżetu gminy. Dziwnym trafem nie mogłem się go doszukać w aktach głównych śledztwa- może prokurator zachował kluczowy dokument w aktach podręcznych  ?

Po wybuchu, jak wiemy , nie zdołano nawet o to aby uratować cenne zbiory. Historia kilku pokoleń została przemielona i wymieszana z gryzem. Wraz z macewami, które znajdowały się w murach szkoły posłużyła do utwardzania dróg nie tylko naszej gminy .  Fajnie co?

To wszystko nie działo się w czasie wojny ,czy tuż po niej, ale obecnie, kilka lat temu.

W mojej ocenie wiele wskazuje na to ,że Prokuratura dziwnym trafem – a może nie – rozpostarła parasol ochronny nad uczestnikami budowy szkoły w Kazimierzu Dolnym.

W załącznikach do pobrania, protokoły  przesłuchania świadków. Postanowienie o umorzeniu śledztwa i pismo burmistrza A. Pisuli do Prokuratury.

Wnioski same się nasuną po analizie dokumentów.

Jak się wydaje zarówno aspekt historyczny, jak i finansowy nie miał dla nikogo znaczenia. Kiedy do gry wchodzi układ, układ zamknięty...

J.K

Dokument podpisany przez wąską grupę  uczestników budowy szkoły, wywrócił finanse gminy. Dokumentu nie mogłem się doszukać w aktach głównych śledztwa.