Ukraińska młodzież solą w oku ?
Tekst i zdjęcie / Facebook Romana Rupiewicz /
Opowiem Wam, jak zakończyła się sprawa kilkudziesięciu uczniów z Ukrainy, uczęszczających w Kazimierzu Dolnym do Zespołu Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza. Jakiś czas temu pisałam, że internat od 24 czerwca zaczyna być komercyjnie wynajmowany i młodzież w wieku od 15-18 lat miała opuścić budynek do godzin przedpołudniowych.
Po moim poście Pani Danuta Smaga, starosta powiatu puławskiego wydała jakże ważne oświadczenie, że wie o sprawie i że pomoc uczniom zostanie udzielona.
Niestety w praktyce tak się nie stało. Zaproponowano uczniom zastępczy internat w Nałęczowie (tylko do 21 sierpnia), za który kazano im zapłacić (ok. 520 zł za miesiąc). Regulamin przebywania w internacie jest przerażający! Zamiast słońca i świeżego powietrza - zajęcia z wychowawcami na terenie internatu od 12.00 do 20.00. Za wszystkie wyjścia typu basen, kino, cokolwiek co niesie nutę wakacyjnego odpoczynku – płatne dodatkowo. Ponadto uczniowie mieli w ciągu dosłownie jednego-dwóch dni dostarczyć zgody rodziców.
Zastanawiam się, czy starosta powiatu puławskiego (pod który to urząd podlega ta szkoła) zdaje sobie sprawę, że rodzice tych dzieci są Uchodźcami w Mołdawii, w Rumunii, na Litwie albo gdzieś pod Lwowem z pozostałymi dziećmi. Rodzice tych dzieci nie są w stanie zapłacić. Wiem, że dla nas to śmieszna kwota, ale dla nich – kosmiczna! I zapewniam, że wiem to od dzieci i niektórych rodziców. OCZYWIŚCIE NIE WSZYSCY UCZNIOWIE SĄ W BARDZO TRUDNEJ SYTUACJI, TAKA WG MOJEGO ROZEZNANIA DOTYCZY tylko OK. 25 DZIECI. Czy naprawdę Powiatu Puławskiego nie było stać na to, by bezpłatnie zapewnić nocleg i wyżywienie 25 osobom?
Dodam, że młodzież ta poważnie martwi się o to, co będzie po wakacjach, skąd wezmą pieniądze by uiścić czesne za internat już od września. Oni chcieliby pracować, gdziekolwiek, przy zbiorze owoców, na kuchni…, ale niestety tego nie przewiduje regulamin internatu w Nałęczowie.
Wobec trudnych do spełnienia warunków, braku elastycznego podejścia, znaczna część wróciła na Ukrainę. Społecznym czynem, jak zawsze pomogliśmy garstce, znajdując dla nich miejsca w Kazimierzu lub Polsce. Bardzo dziękuję pisarce Mai Wolny, za ogromne zaangażowanie w sprawę transportu dwóch dziewczynek na Mazury, dziękuję także osobom które chcą pozostać anonimowe, za dużą dawkę pomocy.
Pani Starościnie Danucie Smadze życzę udanych wakacji i dalszego opowiadania w glorii i chwale, jak to partia władzy wspiera uchodźców!
R.R
Komentarze
"Czarnecki o Agnieszce Ścigaj. "Zauważyła, że rząd prowadzi słuszną politykę"
Więcej: wiadomosci.radiozet.pl/.../.... "
Dla nas śmieszna suma to znaczy dla kogo 520 zł to śmieszna suma, może by tak zacząć już się martwić o Polaków bo zaraz zaczną z głodu emeryci i ręciści umierać ,bo ani 13+ z 14 + nie wystarczy na opał żeby kupić na zimę
Z drugiej strony, jak wywiazać się z prawnej odpowiedzialności za Ich bezpieczeństwo. Już przywoływany był casus śmierci młodego Kazacha mieszkajacego w internacie szkoły w Kluczkowicach.
To dylemat nie tylko pani starościny.
Z tego : "OCZYWIŚCIE NIE WSZYSCY UCZNIOWIE SĄ W BARDZO TRUDNEJ SYTUACJI, TAKA WG MOJEGO ROZEZNANIA DOTYCZY tylko OK. 25 DZIECI."
Kto, i w oparciu o co dokonuje oceny : "stać na zapłatę" ?
Niesamowite. Młodzież w wieku 15 - 18 lat w godzinach 12.00 - 20.00 ma spędzać w internacie w TOWARZYSTWIE wychowawców. Auuuuuu! Tak. Jeno wyć Im przyjdzie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.