Kapliczka

Oceń ten artykuł
(7 głosów)

21 stycznia 2015

Chrystus frasuje się naprawdę i dziwi się…

Uczestniczyłem wczoraj w spotkaniu w kazimierskim KOKPiT-cie. Spotkanie to poświęcone było zabytkowej kapliczce znajdującej się na początku ulicy Szkolnej tuż przy rozpoczętej budowie szkoły. Od kilkunastu dni społeczność naszego miasteczka poruszona jest wiadomością o projekcie przeniesienia kapliczki o kilka metrów w związku z tym, iż stoi ona na drodze manewrowej dla wozów strażackich, które mogłyby się tam znaleźć na wypadek ewentualności jakiegoś pożaru, czy innej katastrofy.

alt    alt

Wczorajsze spotkanie, owszem było bardzo zasadne. Lepiej późno niż wcale! Wykład Kazimierza Parfianowicza -znakomitego historyka, był poruszający i niezwykle ciekawy. Szkoda tylko, że to spotkanie nie odbyło się trzy lata wcześniej. Wtedy, gdy zabierano się do projektowania szkoły, gdy zapadały decyzje o rozbiórce willi Promień i rozbiórce szkoły. Uczestniczyli wtedy w tych działaniach wszyscy ci, co teraz larum podnoszą -pan prezes, pani radna, pan konserwator. Gdzie oni wtedy byli? Czy naprawdę nic nie wiedzieli o przymiarkach do przesuwania kapliczki? Coś mi się wydaje, że aktualna akcja jest, jakby to określić oględnie –polityczna.
Powtórzę tutaj za autorem As na portalu kazimierskim:
…„Już zlikwidowano Willę Promień, która jeszcze niedawno figurowała w gminnym rejestrze zabytków, jako pamiątka epizodu hydroleczniczego w historii Kazimierza, a teraz okazuje się, że kapliczka z Chrystusem Frasobliwym, którą regionalista Kazimierz Parfianowicz datuje na rok 1588, ma zostać przeniesiona, bo koliduje z planem nowych dróg przeciwpożarowych”…
Od kilkunastu już lat obserwuję w Kazimierzu różne bezsensowne rozbiórki. Wymienię tylko kilka: 1. Rozbiórka restauracji „Esterka”, albo u Berensa, jak starsi mieszkańcy wolą. 2. Rozbiórka zabytkowej plebanii przy klasztorze. 3. Rozbiórka wyżej wspomnianej willi Promień. 4. Rozbiórka Szkoły…
Wszystkie te rozbiórki odbyły się za wiedzą władz konserwatorskich, miejscowych Towarzystw itd., mało tego, nikt wtedy żadnych społecznych debat nie organizował, ani żadnego larum nie podnosił… Co teraz nagle się stało, że ta zabytkowa kapliczka zwróciła nagle uwagę pana prezesa i niektórych radnych?
Stan kazimierskich budowli, różnych zabytkowych budynków, ciekawych reliktów architektury drewnianej, jest katastrofalny. Nie stać nas nawet na podstawowe działania konserwatorskie, na badania, albo tylko na inwentaryzację tego, co mamy. W Kazimierzu i okolicy obserwujemy zatrzęsienie ruin, podupadłych domów, często opuszczonych…
No i jeszcze jedno. Dlaczego w tym spotkaniu nie uczestniczył poprzedni burmistrz, pan Grzegorz Dunia? Czyżby nie wiedział o spotkaniu? Może bał się przybyć? Bał się niezręcznych pytań. Kto teraz zapłaci za nowe projekty, uzgodnienia, ekspertyzy? Nie sądzę, żeby znowu projektanci zgodzili się robić coś za darmo.
Wara od kapliczki! Wara od naszej historii!
                                                                                                                                                                Tadeusz Strzępek

Czytany 4482 razy

Komentarze

+7
#5 Florek 22-01-2015 16:52
Internauci, jak nie macie pomysłu na sensowne i merytoryczne komentarze to daruje sobie te bzdurne wpisy. Były radny, jedyny, który podjął się informowania mieszkańców gminy o poczynaniach kazimierskiego magistratu ciągle dostaje za prawdę "baty'. Jeśli nie "trawicie' Kowalskiego to omijajcie jego blog szerokim łukiem.Aż się boję pomyśleć jaka kara mogłaby, z waszych rąk spotkać szanownych lizusów (urzędników)byłego burmistrza.
+11
#4 Marek 22-01-2015 06:09
"... iż stoi ona na drodze manewrowej dla wozów strażackich, które mogłyby się tam znaleźć na wypadek ewentualności jakiegoś pożaru, czy innej katastrofy." W 2011r w momencie katastrofy budowlanej wozy stażackie niemiały żadnego problemu z manewrowaniem przy kapliczce - wiem bo byłem na miejscu jako strażak. Weług mnie jest to sztuczne zawyzanie kosztów budowy szkoły.
+11
#3 uczeń 21-01-2015 23:39
@Rodzic temat kapliczki został rozdmuchany przez Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza, a raczej przez pana prezesa. Zastanawiający jest tylko czas... Stawiam każde pieniądze, iż gdyby burmistrzem był pan Dunia, sztucznego problemu kapliczki by nie było.
-1
#2 Rodzic 21-01-2015 22:27
Bardzo proszę nie róbcie problemu co chodzi o tę kapliczkę.Nie wiem czy pan Strzępek ma dzieci ja mam troje i dla mnie szkoła i godne warunki uczenia się moich dzieci są na pierwszym miejscu. Zabytkową kapliczkę jak trzeba przesunąć to trzeba,a szkołę jak najszybciej trzeba budować według obecnego projektu,gdyż gminy nie stać na nowe projekty i nie rozdmu*****cie tematu
0
#1 popiołek 21-01-2015 22:11
Pytanie mam tu jedno ,gdzie wtedy był radny Kowalski który niby to dla dobra miasta z byle czego robił draki ???Gdzie on wtedy był? Czy naprawdę nic nie wiedział o przymiarkach do przesuwania kapliczki?

Dodaj komentarz