Skandal z projektem szkoły stał się faktem!
Pytanie które należy sobie zadać to to, czy były burmistrz i pracownicy magistratu nadzorujący inwestycje gminne w kwesti szkoły świadomie działali na szkodę interesu publicznego, czy też szkodzili..... w głębokiej nieświadomości. Otóż w mojej ocenie były burmistrz Grzegorz Dunia z pobudek politycznych, bądź osobistych,emocjonalnych najpierw rozebrał - dobrą nadającą się do remontu - szkołę. Następnie przystąpił do operacji….. projektowania szkoły. W świetle jupiterów kolejnych wyborów parlamnetarnych i samorządowych,budowało mit o szybko powstającej szkole. Wspierające działania byłego burmistrza towarzystwo wzajemnej adoracji onanizowało się myślą ,że będą mieli "pomnik" szkoły w dwa lata. Fakt był taki ,że Grzegorz Dunia wespół z panią Beatą Gałek kierownikiem budownictwa UM Kazimierz Dolny z ramienia inwestora nadzorowali prace projektowe. Firma projektowa zaprojektowała fundamenty szkoły na źle opracowanym podkładzie geologicznym, ponieważ nienależycie przeprowadzono badania . Zaprojektowane fundamenty spowodują ( w przypadku realizacji budowy) realną groźbę zawalenia szkoły. Sprawa wyszła na jaw już w grudniu.W trakcie prac ziemnych koparka miała trudności z poruszaniem się po grząskim gruncie. Przyczyną tego nie były złe warunki atmosferyczne,a niestabilny grunt, który powinien zostać zauważony przez geologa. Początkowo kierownictwo budowy chciało fakt ten zataić przed inwestorem . Niestety sytuacja była na tyle poważna, że nie dało się.Ponownie powołano geologa, który metr po metrze sprawdza grunt. Będzie się to wiązało z przeprojektowaniem fundamentów ( wzmocnieniem ich). Koszty budowy szkoły przez niekompetencję pracowników magistratu mogą wzrosnąć nawet do kilkuset tysięcy złotych więcej niż planowano. Projekt fundamentów został źle wykonany ponieważ grunt na którym ma stanąć szkoła nie został należycie zbadany. Zawalił geolog, który pracował na nie uprzątniętych ruinach starej szkoły. Działał pod presją czasu,ponieważ były burmistrz spieszył się po to aby móc szkołą "grać" w czasie kampanii wyborczej.Oceniam to jako kolejny sakndal.Na dodatek bez refleksji, wyciągnicia wniosków ani konsekwencji-podobnie jak było z renowacją wzgórza zamkowego.Fakt, że budowa szkoły pochłonie finanse Gminy na lata i cofnie Nas w rozwoju o pokolenia jest niepodważalne i możemy przjąć jako dogmat. Dodatkowo niepokoją głosy mieszkańców Gminy, których losy szkoły w mieście tak naprawdę nie interesują. Gorzkie słowa słychać w trakcie rozmów coraz częściej. Argument jest prosty. Taniej i bezpieczniej jest wysyłać dzieci do szkół puławskich.Niestety oni mają rację.
Sznowna Pani Kierownik Beato Gałek.Ja nie kierowałem pisma do zwykłego pracownika magistratu,a do kierownika referatu.Dlatego następne pismo bedzie dotyczyło Pani kompetencji i odpowiedzialności.Bo fakt,że zarabia Pani nieporónywalnie wiecej niż szeregowi pracownbicy magistaru,widoczne jest na BiP-e.
J.K
Komentarze
1.radny - z wyrokiem,
2."dziennikarka"- na bakier z prawem,
3. bohater i autor licznych tutaj "artykułów", nazwę go symbolicznie Dzidzi- karany.
Pokażcie dla odmiany, kto z atakowanych przez tę ELITĘ ma jakiś wyrok!!!!!!!!!!!!!!!!!
Hipokryci.
Dołączam się do prośby - chyba że działalność sprowadzała się do obalenia duni i wstawienia swoich pionków. Merytorycznie: którą sprawę MIASTA pchnął "blogosław" do przodu?
Zal mi ciebie i nie chce mi się tego czytać może kos tocoś usunąć?Mdli mnie pani redaktor
Chyba za bardzo Ktoś przesiąkł negatywnymi emocjami (wnioskuję po początku wypowiedzi). Proszę się przeczytać: "Radny Guz otrzymał informację [...]. Wiem od jednego z kierowników [...]". Mało kogo interesują pomówienia i co się mówi za czyimiś plecami, WAŻNE jest co (nie)widać na BIP i od tego odnosi się mój post. Nie kwestionuję, tego kto zarabia za mało a kto za dużo. Na takie pogadanki można wybrać się, na targ we wtorek ;) BIP (czyli Biuletyn Informacji PUBLICZNEJ), jest po to by do informacji mieli dostęp wszyscy, więc jak tylko zostanie wprowadzona zmiana dot. obowiązku ujawniania zarobków (oby to nastąpiło), zakończy się problem bardzo szeroko rozstawionych widełek wynagrodzeń danego stanowiska, a z kolei o tym możemy przeczytać w Regulaminie wynagradzania pracowników samorządowych - nie raz są skrupulatnie "ukrywane" i to nie jest problem tylko tej gminy. Reasumując. Należałoby sprostować informację dot. źródła informacji o wynagrodzeniach, bo BIP nie zawiera owego dokumentu, który powinien tam się znaleźć ;)
O czym nie informuje? czekam ja i czekają czytelnicy bloga.
Jakiej zagadki ? Ty sobie jakieś jaja robisz>W poprzedniej kadencji Radny P.Guz uzyskał informację zę w urzędu dzielono premiami....o premiach dla niektórych..... urzędników kierowników ( jak mnie pamięć nie myli kierowników tłumaczył się ówczesny pan burmistrz.Na pytanie ile wynoszona zarobki urzędników (kierowników ) burmistrz Dunia ( zasłaniając się tajemnica.... odesłał do oświadczeń majątkowych.Z tego co wiem średnia to kilka tysięczny złotych na miesiąc. Trzynastki wynosiły ( za G Dunii)od 500z do kilku tysięcy złotych. Wiem od jednego z kierowników,że jego pensja w urzędzie to 3000 zł.Jest to jego zdaniem najniższa w magistracie.Informacja pochodzi z lata 20013 r.Więc w mojej ocenie Pani Gałek zarabia znacznie więcej ile dokładnie nie wiem.Ale wiem jedno - o wiele za dużo ( moim skromnym zdaniem!
Zgadza się, ale istnieją zarządzenia wójtów, burmistrzów, prezydentów w sprawie regulaminu wynagradzania pracowników samorządowych zatrudnionych w UM. Oczywiście (jeszcze) nie ma obowiązku umieszczania na BIP informacji o konkretnych zarobkach dla konkretnych osób, ale takowy regulamin reguluje stawki dla stanowisk. BiP już kolejny raz został przeze mnie przeszukany i nie ma śladu po regulaminie, więc bylibyśmy wdzięczni Panie Januszu za rozwianie zagadki (na razie poprzednie uwagi w tej sprawie zostały przemilczane).
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.