Aby Kazimierz rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej, czyli co Zarząd TPKD miał na myśli wydając oświadczenie?

Oceń ten artykuł
(27 głosów)

Większość z Państwa z pewnością kojarzy i pamięta, jeśli nie z autopsji to przynajmniej z publikacji hasło Edwarda Gierka z początku lat siedemdziesiątych: „Aby Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej” Podobnie jak równie słynne „Pomożecie”?, z którym pierwszy sekretarz partii PZPR zwrócił się do gdańskich stoczniowców. Wydawać by się mogło, że w nowej rzeczywistości gospodarczej, politycznej, społecznej słusznie minione czasy już nie powrócą, podobnie jak PRLowska nowomowa, a jednak. Moje skojarzenie z poprzednią epoką, nie wiem czy słusznie, wynikło po zapoznaniu się z pełnym frazesów oraz pustych sloganów, z reguły zastrzeżonych dla różnego rodzaju politykierów, pewnym oświadczeniem. Natknąłem się na nie przeglądając witrynę Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza Dolnego. Moją uwagę zwróciła nie tyle forma co treść sporządzona przez Zarząd TPKD w formie uchwały datowanej na 18 sierpnia 2015r. Poniekąd nie dziwię się oświadczeniom jako takim. Różne fundacje czy stowarzyszenia w istotnych, kluczowych czy problematycznych, a co za tym idzie konkretnych sprawach społecznych przedstawiają swoje stanowisko i mają do tego pełne prawo. Z uwagi na mętną, mglistą, a przez to nieczytelną treść oświadczenia Towarzystwa nie za bardzo rozumiem w jakim celu zostało ono wydane i czemu ma służyć. Nie wiem też czy jest to stanowisko TPKD, czy też Prezesa Pniewskiego. Choć wydaje się, że po wyrzuceniu w 2013r prawie połowy wieloletnich i zasłużonych członków domagających się weryfikacji prezesury, śmiało można stwierdzić, niczym francuski król słońce Ludwik XIV – Towarzystwo to Prezes Pniewski. Najciekawsze jest nie to co jest w oświadczeniu, ale to czego nie ma – a nie ma ani jednego zdania wzmianki na temat budzącej kontrowersje i opór Kazimierzaków mega inwestycji przy ul. Krakowskiej, za którą lobbuje Towarzystwo. Zamiast tego mamy enigmatyczne, pokrętne sugestie o popieraniu dobrych inwestycji. Czyżby Prezes wraz z Zarządem wstydzili się wprost przyznać, że popierają przedsięwzięcie niezgodne z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego, przedsięwzięcie, które po wybudowaniu przez gminę niezbędnych dróg dojazdowych doprowadzi do katastrofy jej finanse, przedsięwzięcie, które zdaniem ekonomisty i obecnego radnego Adama Gębala doprowadzi do likwidacji drobnej przedsiębiorczości w Kazimierzu. To z powyższych powodów panie i panowie z Towarzystwa wolicie prowadzić zakulisowe rozgrywki wspierające inwestora 16 tysięcznego molocha? Brak Wam cywilnej odwagi? Przecież w lobbowaniu, o ile jest prowadzone w transparentny i przejrzysty sposób, gdzie ma się czyste intencje nie ma nic złego. Proszę sobie przypomnieć jak grupa radnych, w tym też i moja osoba mając na względzie interes Gminy i Mieszkańców lobbowała na rzecz powstania w kamieniołomach Centrum Sztuki Audiowizualnej. Podpisywaliśmy się z imienia i nazwiska, mówiliśmy o sprawie jasno i wyraźnie, bez chowania się za różnego rodzaju parawany… Nikt też nie straszył nikogo pozwami sądowymi i dziesiątkami tysięcy zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych tylko dlatego, że ktoś miał odmienne zdanie co do CSA. W przypadku gigantycznego gargamela pt. Wielofunkcyjny Zespół Centrum Sportu i Rekreacji jest inaczej. Okazuje się, że jedynie Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza Dolnego czytaj Prezes Pniewski ma prawo do oceny tego co jest dla Kazimierza najwłaściwsze i najlepsze. Podobnie jest w przypadku zapraszanych przez TPKD ekspertów, którzy są nieomylni i mają monopol na wszelką wiedzę. Wszyscy inni to zdaje się ciemniaki i kołtuny (choć nie mówi się o tym wprost), którzy nie mają prawa zabierania głosu. W przypadku wyłamania z narzuconego przez „elyte” schematu grozi w najlepszym wypadku infamia, w najgorszym pismo z kancelarii prawnej (choć wachlarz zachowań jest dość duży). Przekonał się o tym Janusz Kowalski, kiedy w ubiegłym tygodniu otrzymał maila (a to ciekawe) od prawnika reprezentującego firmę Zana House z żądaniem wpłacenia na rzecz TPKD 100 tys zł za rzekome naruszenie dóbr inwestora. Swoją drogą to bardzo ciekawe – niby zostały naruszone dobra innego podmiotu a zadośćuczynienie ma otrzymać… Aż nie chce się wierzyć aby teść pisma sporządzonego przez warszawską kancelarię prawną nie była co najmniej konsultowana z prezesem Pniewskim. W tym kontekście pojawiają się pytania – co kryje się pod zawartym w oświadczeniu sformułowaniem - narażanie dobrego imienia TPKD oraz rzeczowa i merytoryczna dyskusja? Czy aby nie będzie to tak, że słuszne i merytoryczne jest to co popiera pan Bartek, a wszelkie głosy sprzeciwu będą traktowane jako głosy naruszające dobre imię… Czy czeka nas zatem fala pozwów i ciągania po sądach? A może powinniśmy się cieszyć bądź co bądź z pewnego „ucywilizowania” represji… W głębokim PRLu przeciwnicy „władzy ludowej” otrzymywali najczęściej kulkę w tył głowy…

Bardzo interesująco brzmi fragment oświadczenia dotyczący cennych inicjatyw, dlatego też pozwolę go sobie zacytować:

W przypadku wszelkich pozytywnych inicjatyw czujemy się w obowiązku wyrazić jednoznacznie swoją opinię i udzielić im wsparcia wskazując w ten sposób przykład prawidłowego, naszym zdaniem, działania”

Z uwagi na powyższy cytat nie pozostaje mi nic innego jak zakończyć artykuł zagadką:

- kto zablokował sprzedaż gminnej działki kamieniołomu?

- kto zablokował sprzedaż gminnej działki Wikarówki?

- kto zablokował budowę Centrum Sztuki Audiowizualnej i budowę dróg dojazdowych przez Marszałka Województwa?

- kto był przeciwnikiem przekazania na cele społeczne Wikarówki Fundacji Św Anny?

- kto zgłosił najwięcej uwag do Studium uniemożliwiających właścicielom działek budowę domów w Okalu i Mięćmierzu?

Jean de Richelieu – kardynał, książe, mąż stanu mawiał tak – Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam. Miał rację.


Rafał Suszek

Czytany 6236 razy

Komentarze

-4
#19 grymas50 28-08-2015 18:35
Cytuję grymas50:
Dlaczego mam minusy ?

haha. Ten/ Ta/, którzy stawiali minusy pod moje pytanie nie zdaja sobie sprawy , że tak naprawde postawili PLUSY.
Musicie przyjać do wiadomości, że ZMIN USOWANY minus to PLUS.
ps, dobrze, że szybko buduja nową szkołę.
+1
#18 z miasta 28-08-2015 12:36
Panie Januszu, a czy na sesji była pani zajmująca się opisywaniem rzeczywistości wg trzeciego stopnia gradacji góralskiej prawdy? Jakoś jej ostatnio nie widuje w Kazimierzu.
-5
#17 grymas50 28-08-2015 11:37
Dlaczego mam minusy ?
-3
#16 wojt 27-08-2015 21:51
kurcze nie każda morda pasuje do forda
+11
#15 tw plastyk 26-08-2015 22:46
Żeby zrozumieć teraźniejszość trzeba poznać przeszłość...w IPNie jest dużo informacji...
-8
#14 grymas50 26-08-2015 18:57
@ Zbigniew Wacławski.
Przesady i " okraglakow" co niemiara.
-5
#13 grymas50 26-08-2015 18:55
Cytuję Jan:
Grymas zaskakujesz mnie pozytywnie ,przybij piątkę.

Staram się być obiektywnym. haha
Bardzo czesto zastanawiam sie dlaczego otrzymuję tyle MINUSÓW.
+16
#12 Zbigniew Wacławski 26-08-2015 15:50
Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza zasługuje na potępienie w oczach społeczności kazimierskiej, która jest świadkiem gwałtu na prawo współdecydowania o kierunkach rozwoju miejsca swojej bytności.Dziwi fakt, że ludzie którzy traktują się jako "przyjaciele Kazimierza" stanowią największe zagrożenia dla perspektyw rozwoju naszego miasteczka.Jestem zawiedziony ignorancją i brakiem wyobraźni ludzi reprezentujących tak radykalne i niebezpieczne w skutkach zachowania dla lokalnej społeczności w perspektywie ekonomicznej, społecznej i przyrodniczej.Projekty takiej wagi wymagają ekspertyz analitycznych potwierdzających potrzebę i zasadność ingerencji w strukturę już istniejącą oraz symetryczność z założeniami zrównoważonego rozwoju miast i gminy
+8
#11 Jan 26-08-2015 12:44
Grymas zaskakujesz mnie pozytywnie ,przybij piątkę.
+11
#10 Jan 26-08-2015 06:48
"Towarzystwo" zachowuje się jak towarzysze za komuny.Wstyd,kogo chcą zastraszyć?

Dodaj komentarz