W Kazimierzu przygarniemy islamskich emigrantów
Na początek trzeba zacznę od tekstu jaki ukazał się w dniu wczorajszym w Dzienniku Wschodnim: http://www.dziennikwschodni.pl/pulawy/n,1000168829,powiat-pulawski-gotowy-pomoc-uchodzcom-miejsca-w-pulawach-kazimierzu-i-zyrzynie.html
Odwieczne pragnienie islamistów zawłaszczenia Europy powoli staje się faktem. I nie przy pomocy armat, a fatalnych decyzji europejskiego lewactwa. Wygląda na to, że będą i u nas. Czy zatem dopuścimy, by na kościele farnym zawisł zielony sztandar Mahometa?
Na władze liczyć chyba nie możemy – tyle wynika z tekstu... Raczej mają zamiar przyjmować Basałyków pod hasłem „pomóżmy potrzebującym”. Może się zasymilują i będziemy mięć domieszkę „czystej krwi arabskiej”. Obawiam się jednak, czy wpierw nie upuszczą nam naszej.
Od dawna w mieście mamy problem kilku cyganek, które terroryzują odwiedzających nas turystów. Jak turyści zareagują na nowych „obywateli nadwiślańskiego” grodu? Oby hotele i pensjonaty nie świeciły pustkami.
Jan III Sobieski przewraca się w grobie. Władze powiatowe wyznaczyły miejsca dla muzułmańskich emigrantów. W Kazimierzu to schronisko „pod Wianuszkami”. Skoro muzułmanie mają mieszkać „pod Wianuszkami” to szkoda, że zlikwidowano pobliską masarnię. Można by w niej urządzić rytualną rzeźnię. Kolejnym krokiem będzie wyznaczenie miejsca pod meczet. I trzeba będzie zrobić to szybko, nim sami sobie go nie upatrzą… Rozsądek podpowiada, by powstał w kamieniołomie. Tak – meczet pogodzi wszystkich jego „obrońców”. Czy znajdzie się ktoś, kto będzie protestował? Na pewno…
J.K
Komentarze
Pan Kowalski ma rację, a jeśli to prawda, że Burmistrz Andrzej Pisula chce przyjąć imigrantów to proponuje najlepsze do tego miejsce: jego własny dom. Dwóch lub trzech zmieści się również w jego służbowym gabinecie.
Precz z hołotą!
Można ciut jaśniej.....?
Podobnie jak zamieszczone przez pana zdjęcie jest nadużyciem i manipulacją, poważną manipulacją.
Oczekiwałbym od osoby, która prowadzi publicznego, opiniotwórczego bloga, że będzie będzie ona brała odpowiedzialność za wypisywane tu słowa i nie będzie bez potrzeby straszyć ludzi zmyślonymi teoriami.
Cieszę się z postawy lokalnych władz, zarówno burmistrza jak i starosty, którzy stawiają całą sprawę bardzo jasno i fair. Duży plus dla nich.
MY czyli kto??? Władza? Mieszkańcy?
A może MY to - Ja i Moja Żona?
Czekam na uściślenie tej wypowiedzi.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.