Co dalej w sprawie opłat za wejście do wąwozu " Korzeniowego"
Poniżej zamieszczam odpowiedź na interpelację jaką złożyłem w sprawie wąwozu Korzeniowego. Mimo, że odpowiedź jest enigmatyczna , daje nadzieję ,że problem niszczenia wwozu przez turystykę komercyjna zostanie rozwiązany. Jak wiemy od lat trwa progresja degradacji pomnika przyrody bez właściwej reakcji władz Kazimierza . Próba rozwiązania problemu burmistrza Pisulę skończyła się fiaskiem . Pisałem o tym w kwietniu 2017 r .
Temat wąwozu Korzeniowego jest nader wrażliwy. Próba ucywilizowania tego miejsca jest oprotestowywana. Chodzi o gigantyczne zyski, jakie generują firmy dowożące turystów do głębocznicy .
W interesie Gminy jest uporządkowanie spraw własnościowych, konieczność zabezpieczenia wąwozu przed degradacją i wprowadzenie opłat za wejście do wąwozu . Uporządkowanie kompleksowe tego tematu, pozwoli na rzeczywistą ochronę unikalnego miejsca i dodatkowo zwiększy dochody gminy o setki tysięcy złotych rocznie.
J.K
Komentarze
Słyszałem kiedyś taką historię. Gość wjechał na autostradę złym wjazdem i okazało się, że jedzie niewłaściwą stroną. Ludzie machali mu że jedzie pod prąd, zjeżdżali mu z drogi, mrugali światłami, niektórzy pukali się w czoło ale on nic. Cały czas pewny swego, z lekkim uśmiechem politowania dla tych frajerów co go ostrzegają, dają mu znaki że coś jest nie tak, próbują go zawrócić myślał sobie, a mam was gdzieś. Wiem co robię, nie musicie mi nic mrugać i machać łapami, zrobię wszystko by dojechać tam gdzie chcę. NIE DOJECHAŁ... Po drodze spotkał się z ciężarówką, której kierowca nie zdążył zjechać na prawy pas :(
Cytuję KASIA:
Chyba pisalem żeś .............. ? Odpowiedzialem na nie wcześniej @ Bilskiemu. Jeżeli nie rozumiesz co napisa lem to ZAMILCZ.
Takie rzeczy tylko u nas w urzędzie :)
Jak pamietam, to adresatem był burmistrz, a nie Wojewoda. On tylko otrzymal kopię, ale jeżeli, jak twierdzisz odpowiedział, to również jestem ciekawy co napisał.
Wypowiedział się, że RDOŚ nie jest stroną. Odnosnie reszty to decyzja jeszcze nie zapadła. W zadaniach Wojewody jest miedzy innymi OCHRONA ŚRODOWISKA, a więc Wojewoda BĘDZIE MUSIAL wypowiedzieć się. Czekamy.
A to z artykułu;
"O tej sprawie pisaliśmy już kilkakrotnie. Chodzi o działkę w Mięćmierzu k. Kazimierza Dolnego, na której trwa budowa domu jednorodzinnego. Chociaż leży w strefie wyłączonej z zabudowy, to teren ten ma status działki budowlanej. Oprócz RDOŚ inwestycję chcą zatrzymać niektórzy mieszkańcy Mięćmierza oraz Urząd Miasta w Kazimierzu Dolnym. Oni też złożyli wnioski do wojewody. Decyzji jeszcze nie ma.
– Pozwolenie na budowę leżało ponad rok w urzędzie miasta i nikt nas nie powiadomił o możliwych nieprawidłowościach. Dopiero teraz, kiedy ponieśliśmy tak wysokie koszty, urzędy twierdzą, że tu budować nie można – skarżyła się Agnieszka Stochmal, która razem z mężem buduje dom w Mięćmierzu."
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.