Rajdy off-roadowe niszczą kazimierskie wąwozy

Oceń ten artykuł
(1 głos)

Rajdy off-roadowe po kazimierskich wąwozach stają  się normą . Rozjeżdżanie wąwozów niszczy je w sposób nieodwracalny . Mimo debat i obiecujących deklaracji  sprawa ta pozostaje nadal nierozwiązana.

Zdjęcia uwidaczniają  „  piekiełko „ tym razem w rejonie Wierzchoniowa i Witoszyna.

Uważam ,że pomoc w rozwiązaniu problemu poza zmianą prawa, mogliby przenieść żołnierze WOT. W weekendy terytorialsi mogliby  patrolować najbardziej zagrożone rejony i we współpracy z Policją próbować opanować problem.

Jednak najwięcej zależy od nas samych.

Niestety, upust emocjom dają nie tylko przyjezdni ale także mieszkańcy naszej gminy, w tym znany przedsiębiorca z Wierzchoniowa, co tym bardziej  szokuje.

J.K

Motokrosowcy w  Zbędowicach 

Czytany 3180 razy

Komentarze

+1
#24 z miasta 12-06-2020 18:57
Cytuję tubylec:
Panie Januszu z całym szacunkiem, ale na zdjęciach znajdują się PRYWATNE działki pomiędzy Wierzchoniowem a Witoszynem tak zwane Stawy na Iłkach, a nie kazimierskie wąwozy, więc tu takie akcje terytorialsów czy innych jednostek będą zbędne bo na swoich działkach chyba można robić co się komu zamarzy.
Naniesie Pan na to poprawkę żeby nie było takiego gnoju jak z wąwozem korzeniowym i betonem.

Taaaak? U siebie można robić co się zechce?! A to ciekawe.
-1
#23 tubylec 12-06-2020 15:27
Panie Januszu z całym szacunkiem, ale na zdjęciach znajdują się PRYWATNE działki pomiędzy Wierzchoniowem a Witoszynem tak zwane Stawy na Iłkach, a nie kazimierskie wąwozy, więc tu takie akcje terytorialsów czy innych jednostek będą zbędne bo na swoich działkach chyba można robić co się komu zamarzy.
Naniesie Pan na to poprawkę żeby nie było takiego gnoju jak z wąwozem korzeniowym i betonem.
-1
#22 S.R. 09-06-2020 17:12
Cytuję Bilski:
Cytuję Z miasta:
Cytuję Bilski:
Mnie nie szokuje przejazd przedsiębiorcy. Jeżeli jeździ w miejscach gdzie nie jest to zakazane to nie można mu tego zabronić. Chyba, że łamie prawo? Inne miejscowości mają znaki z zakazem jazdy quadów i aut terenowych. Są takie w Rogowie, Podgórzu to całkiem niedaleko Kazimierza. Janusz podpytaj kolegów z okolicznych miejscowości jak sobie z tym poradzili. Bo może wszyscy którzy tam nie mogą zjeżdżają się do Kazimierza.

A tak sobie poradzili ze tych znakow.zakazu juz nie ma.

Odwiedziłem Rogów w sobotę i były. Wybiorę się też do Podgórza i zweryfikuję.


Opisz ten znak i czego dotyczy?
-1
#21 Bilski 09-06-2020 17:05
Cytuję Z miasta:
Cytuję Bilski:
Mnie nie szokuje przejazd przedsiębiorcy. Jeżeli jeździ w miejscach gdzie nie jest to zakazane to nie można mu tego zabronić. Chyba, że łamie prawo? Inne miejscowości mają znaki z zakazem jazdy quadów i aut terenowych. Są takie w Rogowie, Podgórzu to całkiem niedaleko Kazimierza. Janusz podpytaj kolegów z okolicznych miejscowości jak sobie z tym poradzili. Bo może wszyscy którzy tam nie mogą zjeżdżają się do Kazimierza.

A tak sobie poradzili ze tych znakow.zakazu juz nie ma.

Odwiedziłem Rogów w sobotę i były. Wybiorę się też do Podgórza i zweryfikuję.
-1
#20 Bilski 09-06-2020 17:02
Cytuję nocna zmiana:
@Bilski. Gadasz tylko ! Może sam coś zaproponuj rozwiązanie ,jeśli przeszkadza Ci " cztery na cztery " .
Ja osobiście problemu większego nie widzę. Zastanawia mnie filmik - straszny hałas musiał przeszywać uszy . Rozwiązaniem /na jednych i drugich /mogą być jedynie brony, których jest w każdym gospodarstwie jest aż nadto.
Podsumowywać do ***** z taką robotą.

@nocna zmiana nie wiem skąd informacja, że przeszkadzają mi pojazdy " cztery na cztery "?
A jeżeli chcesz abym przedstawił tu moją propozycję działania w tej sprawie to bardzo proszę:
1. Wyznaczyć grupę radnych, która podejmie się zbadania jak zgodnie z prawem można ustanowić miejsca ochrony i kto powinien odpowiadać za egzekwowanie zakazów. Zorientować się jak zrobiły to inne gminy, jak to u nich działa, jakie mieli problemy i jak je rozwiązywali.
2. Zebrać od mieszkańców i lokalnych eko działaczy informacje o miejscach, które należy chronić i które (ewentualnie) można udostępnić. Może są w naszej gminie miejsca nie wymagające ochrony, a które nadają się na wyprawy OFF-Road bez szkody dla przyrody.
3. Przygotować mapę z miejscami (odcinkami dróg), które chcemy chronić i miejscami, które chcemy udostępnić (jeżeli takie będą).
4. Skonsultować kwestię ochrony z Kazimierskim Parkiem Krajobrazowym i Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Lublinie (oddziałem odpowiedzialnym za Kazimierz Dolny).
5. Przedstawić wyniki prac radzie gminy i burmistrzowi.
6. Wprowadzić w życie i egzekwować.
7. Po wprowadzeniu zmian obserwować i ewentualnie wprowadzać korekty.
+2
#19 S.R. 09-06-2020 06:50
Cytuję rumburak:
A kto promuje to ofrołdowe barbarzyństwo?
Biznesmen Ruciński na swoim portaliku
kazimierzdolny.pl/.../28108


Niesamowite. A do dzisiaj pisaliśmy, że OBCY, a to ziomacy./ ziemianie/
+9
#18 Turystowicz 08-06-2020 19:43
I mamy kolejny przykład lenistwa i nieróbstwa władz naszej gminy. Nieuregulowany prawnie off-road nie jest zjawiskiem występującym jedynie w Naszych okolicach. Wiele atrakcyjnych przyrodniczo miejsc w Polsce boryka się z tym problemem, ale warto zauważyć, że zdecydowana większość z nich sobie świetnie radzi. Instytucje, które wykonują bezpośrednie czynności przy zwalczaniu tego typu zjawisk to przede wszystkim policja oraz nadleśnictwo, lecz nie w tym rzecz. Problemem jest brak egzekwowania prawa przez samorząd oraz instytucje dbające o Kazimierski Park Krajobrazowy (Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych?) oraz obszary objęte programem "Natura 2000". Dodatkowo mamy dużo zaniedbań ze strony służb leśnych bo przecież to Oni są zobowiązani chociażby do tego żeby ustawiać znaki o zakazie poruszania się po drogach leśnych (rozdział 5 ustawy o lasach). Na terenie naszego kraju dochodziło do sytuacji w których motocykliści bądź kierowcy quadów/jeepów dostawali grzywny w wysokości 5-6k złotych podczas zorganizowanych akcji mających na celu przede wszystkim ratunek piękna przyrody, więc jak widać się da, tylko trzeba chcieć. Jak najbardziej, miejsce na tego typu atrakcje powinno być na terenach Kazimierza i okolica, ale musi ono być wybrane drogą kompromisu z dużym akcentem w stronę dobra walorów przyrodniczych tego regionu. Kolejne braki w wiedzy dotyczącej elementarnych podstaw dotyczących ruchu turystycznego, odsyłam wszystkich zainteresowanych sprawą do do pojęcia "turystyki zrównoważonej". A tak na marginesie, moje zdanie jest takie:
W miasteczku nie zmieni się nic dopóki nie magistrat nie zrozumie, że funkcja turystyczna Kazimierza Dolnego jest tak duża, że w przypadku złego zarządzania miasteczko może stracić swoją wartość szybciej niż moglibyśmy się tego spodziewać. Koguta upieczemy, ciupagę i magnez za 5zł baba na straganie sprzeda, ale wąwozu już nikt nie naprawi.
+6
#17 rumburak 08-06-2020 16:55
A kto promuje to ofrołdowe barbarzyństwo?
Biznesmen Ruciński na swoim portaliku
kazimierzdolny.pl/.../28108
+1
#16 S.R. 08-06-2020 11:40
No cóż. Pozostał hula - hop. Dobrze, że żyjemy w zgodzie z Amerykanami.
+3
#15 rumburak 08-06-2020 11:38
Cytuję S.R.:
@ rumburak.

Wskazujesz Syberię. Kazdy by chciał, ale kto sfinansuje?. Gdyby tak 5.000 plus motocyklowe, ale premier , oczywiscie w uzgodnieniu z prezydentem, na oczka pieniadze trzyma . Pozostaje Polska.
Piszesz tez o zakazie seksu w miejscach publicznych. Ja też jestem zdziwiony dlaczego?.

Jak kogoś nie stać na ten of-road we właściwym miejscu to powinien sobie poszukać tańszego zajęcia.
Mnie pociąga np. F1 ale nie stać mnie na bolida i wynającie toru. Orlen nie chce mnie sponsorować a premier i prezydent nie szykuje żadnego plusa. Chyba się rozpłaczę...
Ta zabawa ofrołd tutaj jest tak żałosna to jak himalaizm uprawiany w kazimierskim wąwozie, tyle że przynosi więcej szkody.

Dodaj komentarz