Jeszcze o Sesji Nadzwyczajnej ws. CSA.

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Centrum Sztuki Audiowizualnej mające powstać w kazimierskim kamieniołomie dzięki zaangażowaniu Stowarzyszenia Filmowców Polskich prawdopodobnie nie powstanie. Jest już za późno na przygotowanie dokumentów, tak aby zdążyć na czas przed Nowym Rokiem. Kilkanaście milionów złotych bezpowrotnie zostało utracone. Cierpliwość i życzliwość zainteresowanych wyczerpały się po tym, jak po raz drugi zostało przełożone spotykanie z prezesem SFP, Panem Jackiem Bromskim, zaplanowane na 21 listopada.Ostatnią rzeczą, którą Rada może jeszcze zrobić jest podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na dzierżawę terenu.W najbliższą sobotę odbędzie się sesja, specjalnie zwołana w tej sprawie. Czy uchwała zostanie podjęta, tego nie wiem. Prowadzono dyskusje i z pomysłodawcami, i z projektantami. Nie pamiętam, by ktoś poddał w wątpliwość sens istnienia takiej instytucji na terenie Kazimierza, większość pytań dotyczyła wyglądu budynku czy koloru ścian wewnątrz. W sprawie CSA stanowisko władz miasta, a także niektórych radnych zmieniało się skrajnie w zależności od zakulisowych spotkań. Wydaje się, że opór materii jest zbyt duży, i zapewne nie obejdzie się bez przekonywania radnych do odrzucenia uchwały. Niech zatem o CSA przypominają swojsko kazimierskie zabudowania po MZK, bo znów zabrakło odpowiedzialnych, prospołecznych decyzji.

 

J.K

Czytany 5107 razy

Komentarze

0
#1 filutek 27-11-2011 22:45
A ta oporna materia to kto?
"Skrajne stanowisko niektórych radnych" to własciwie o który skraj chodzi? Z "tak" na "nie" czy odwrotnie, i który skraj jest słuszny(prospołeczny, odpowiedzialny czy coś tam)?
A tych rzekomo utraconych milionów(wirtualnych) jakoś mi nie żal.

Dodaj komentarz