Podrobienie dokumentu czy niedopełnienie obowiązków?

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Kazimierski Zakaz Wjazdu – ale nie dla wszystkich

Uprzywilejowani na drodze i w urzędzie

W Kazimierzu Dolnym znak B2 – zakaz wjazdu działa wybiórczo.

Niektórzy mieszkańcy, szczególnie ci blisko związani z politycznym projektem urzędującego burmistrza, zdają się funkcjonować w osobnej rzeczywistości.

Dla nich przepisy to raczej luźne wskazówki, nie obowiązujące prawo.

Nie dość, że mogą prowadzić mało ambitne, lecz prominentne biznesy, to jeszcze zyskują bonus w postaci specjalnych uprawnień drogowych.

Zwykły obywatel zobaczy zakaz i zawróci.

„Swoi” – wjadą, zaparkują i jeszcze poczują moralną wyższość, że „mają pozwolenie od losu”.

Parking VIP dla lokalsów – dawny dworzec BKS przy Tyszkiewicza

To miejsce, które kiedyś służyło pasażerom, dziś służy… uprzywilejowanym burmistrza Artura Pomianowskiego.

Dawny dworzec BKS przy ulicy Tyszkiewicza stał się parkingiem dla ludzi władzy.

Nie dla wszystkich – tylko dla wybranych, którzy zdają się posiadać formalne ,zdaniem Policji  prawo do łamania przepisów.

Jednym z regularnych użytkowników tego „ekskluzywnego parkingu” był radny kilku kadencji – Jakub Pruchniak, prywatnie instruktor nauki jazdy (tak, ironia losu jest bezlitosna).

Ten sam człowiek, który zawodowo tłumaczy, co oznacza zakaz wjazdu, wielokrotnie urządzał sobie postój w miejscu, gdzie znak B2 mówi jasno: nie wjeżdżaj !

Gdy wreszcie powiadomiłem  Policję, funkcjonariusze wyglądali, jakby złapali samego Świętego Graala. Efekt? Niestety  Mandat.

Ale niesmak pozostał – choć nie u sprawcy, a raczej u tych, którzy mieli czelność zauważyć, że w Kazimierzu prawo ma hierarchię społeczną.

Gdy burmistrz zarządza miastem  – mieszkańcy stoją w korku

Od lat burmistrz Kazimierza Dolnego z uporem maniaka zmienia organizację ruchu w mieście.

Efekt? Chaos i frustracja mieszkańców, którzy próbują dojechać choćby do urzędu czy banku .

Wjazd na Rynek? Zakaz. Mały Rynek? Zakaz. Parkingi? Brak.

Ale jeśli jesteś „tym wyjątkowym”, z właściwego kręgu, cudownie – możesz przejechać wszędzie.

Bo w Kazimierzu równość kończy się na granicy znajomości.

Dokumenty, które zamieszczam  pachną absurdęm.

Historia, o której mowa, nie kończy się na mandacie.

Pojawiły się dokumenty, które – delikatnie mówiąc – nie trzymają się kupy.

Sprzeczne, niespójne, jakby pisane na kolanie w pośpiechu. Na tyle chaotyczne, że pojawiają się pytania, czy nie doszło do przerobienia lub podrobienia dokumentów (art. 270 k.k.).

A może urzędnicy lub policjanci po prostu nie dopełnili obowiązków?

Tak czy inaczej – coś tu mocno zgrzyta.

Sprawą zajmuje się Prokuratura, więc być może tym razem ktoś naprawdę „wjedzie tam, gdzie trzeba”. Kazimierz Dolny – miasto znaków i wyjątków

Władze  od lat nie potrafi rozwiązać problemu parkowania.

Brak infrastruktury to jedno, ale podwójne standardy – to prawdziwa choroba miasta.

Dla mieszkańców – zakaz i kara.

Dla swoich – przywilej i uśmiech.

Ten przypadek to nie tylko historia o złamanym przepisie.

To symbol lokalnej hipokryzji, w której prawo działa wybiórczo, a moralność ustępuje miejsca układom.

Może więc znak B2 w Kazimierzu Dolnym należy oficjalnie zmienić.

Niech widnieje na nim dopisek:

„Zakaz wjazdu – chyba że jesteś z nami.”

Bo w tym mieście nawet znaki drogowe wiedzą, kto jest ważny, a kto tylko mieszka.

czytaj także :https://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/2867-co-jest-grane-w-tym-miasteczku.html

 

img 20250929 091753456 doc

IMG 20251022 155038891 DOC

IMG 20251022 155056595 DOC

IMG 20251022 155136159 DOC

 

IMG 20251022 155119214 DOC

pb12810

p2810

p12810

Czytany 643 razy

Komentarze

-1
#22 xdee 29-10-2025 13:20
Te czerwone busy to jest jakaś *chińszczyzna, co właściciel z dumą podkreśla na swojej stronie.



* www.eagle-ev.com/.../
0
#21 xdee 29-10-2025 12:37
Kontynuując temat, którego nikt nie dotyka. Polski producent tego typu busików, firma FRUGAL z Gdańska frugal.pl/.../..., dostarczył w Kazimierzu niebieskie busiki NIEBIESKI EKOBUSIK. Przedsiębiorca, na stronie informuje, że organizuje wycieczki dla grup od 10 do 30 osób, co wpisuje się w możliwości transportowe busa 14+1 i ekonomiczne przedsiębiorcy (co najmniej 10 osób). Kooperant tego przedsiębiorcy z tego co wynika z obrazów na stronie ZIELONE POJAZDY, posiada co najmniej jeden pojazd marki FRUGAL. Producent wydaje się OK. Przedsiębiorca pod marką NOCNE ZWIEDZANIE KAZIMIERZA / KAZIMIERZ TOUR / POCZUJ KAZIMIERZ, posiada nawet **regulamin usługi w którym sam, nazywa siebie ORGANIZATOREM, który w mojej ocenie, jest wzorcem dla pozostałych.
Cała reszta regulaminów i *refaktoryzacji (z nomenklatury informatycznej) po stronie Pomianowskiego.
Pozostałych przedsiębiorców niech oceniają ci, którzy ich znają oraz właściwe urzędy.
*Refaktoryzacja (czasem też refaktoring[1], ang. refactoring) – proces wprowadzania zmian w projekcie/programie, w wyniku których zasadniczo nie zmienia się funkcjonalność. Celem refaktoryzacji jest więc nie wytwarzanie nowej funkcjonalności, ale utrzymywanie odpowiedniej, wysokiej jakości organizacji systemu. W ramach refaktoryzacji podejmowane są następujące działania:
- modyfikowanie elementów systemu w celu wpasowania ich w przyjęte standardy i wzorce
- poszukiwanie nowych standardów i wzorców, które pojawiły się w systemie w trakcie jego rozwoju i ich precyzyjne definiowanie (łącznie z wpasowywaniem istniejących elementów w te definicje).
** REGULAMIN
+1
#20 xdee 29-10-2025 11:40
Cytuję xdee:
Także Artur chłopaku, na Twoje zarządzenie, od licencji na rok 2026 Busiarz = Organizator Turystyki. W wydawanej licencji RYGOR WYKONALNOŚCI naprawienia szkód wyrządzonych przez turystów, których zawlókł do wąwozów. Kontroling i monitoring przy ścisłej współpracy z ZLPK. W przeciwnym razie, działasz zwyczajnie na szkodę krajobrazu Kazimierza Dolnego. Tak ci się to facet, będzie przypisywało.


Aha! Artur! Nie zapomnij wyznaczyć przystanków postojowych przy wąwozach, z których mogą korzystać wyłącznie, licencjonowani przez ciebie organizatorzy turystyki.
+1
#19 xdee 29-10-2025 10:44
Także Artur chłopaku, na Twoje zarządzenie, od licencji na rok 2026 Busiarz = Organizator Turystyki. W wydawanej licencji RYGOR WYKONALNOŚCI naprawienia szkód wyrządzonych przez turystów, których zawlókł do wąwozów. Kontroling i monitoring przy ścisłej współpracy z ZLPK. W przeciwnym razie, działasz zwyczajnie na szkodę krajobrazu Kazimierza Dolnego. Tak ci się to facet, będzie przypisywało.
+1
#18 xdee 29-10-2025 10:23
Osobiście nie mam nic przeciwko transportowi turystycznemu w mieście. Nie mam nic przeciwko transportowi do wąwozów. Ale ...

te kwestie w KD nie zostały uporządkowane. Busy powinny zniknąć z otoczenia rynku. Niech one sobie startują spod Króla Kazimierza i niech w jego okolicy, decyzją Rady Miasta wyznaczony zostanie parking dla autokarów wycieczkowych. Wycieczka to wycieczka, a ta polega na spacerowaniu, poznawaniu i odkrywaniu, a nie podstawianiu pod nos. Wyjątek może stanowić ten bus do winnicy na Górach. Na pewno nie jeździ zbyt często. Rozumiem przedsiębiorcę, jestem za transportem ekologicznym. Niech te dwa razy dziennie po tej Zamkowej wjedzie i zjedzie. Kwestie zabezpieczenia wąwozów powinna obligatoryjnie obowiązywać organizatorów turystki do wąwozów, zatem to regulaminowo, pod rygorem wykonalności umowy pomiędzy organizatorem wycieczki, a miastem, organizator powinien odpowiadać za wszelkie zniszczenia w wąwozie. Wymaga to co prawda wykonania wizji lokalnej i inwentaryzacji. Inwentaryzacji można dokonać w obecności straży parkowej i taka inwentaryzacja powinna być cykliczna. To jest kwestia porozumienia Magistratu z ZLPK (jak sądzę). Innymi słowy, każde zniszczenie i rekonstrukcja powinna zostać pokryta z kieszeni organizatora turystki pod rygorem odebrania licencji. W gestii zarządcy terenu UMKD i ZLPK powinny zainstalować monitoring trasy z rejestratorami czasu a także monitorować kto z organizatorów turystyki przyprowadził wycieczkę.

W takiej sytuacji i pod warunkiem legalności w ogóle tego transportu, nie byłoby chyba żadnych zastrzeżeń, co do funkcjonowania tego typu przedsięwzięć.

Nie mam również nic przeciwko konkurencyjności, ale konkurencja polega na jakości nie zaś na ilości. To jest inny temat rozważań.
+1
#17 xdee 29-10-2025 09:51
Znalazłem takie podsumowanie kwestii dotyczących meleksów. Zaznaczam, w artykule mowa o meleksach do 8 osób. Kwestie meleksów w KD, wyglądają trochę inaczej, bo miejsc mają grubo powyżej 8. Zatem kwestia legalności i uprawnień jest sporna i nie wyjaśniona.

cuk.pl/.../...

Przy okazji wizyty w Austrii na REDBULL Ring widziałem coś takiego. To jest krótka wiadomość do kazimierskich busiarzy. Jeśli rozumiecie co to jest bezpieczeństwo. Te w Austrii są legalne pod warunkiem ograniczenia do 10km/h i takie oznaczenia posiadają.

0
#16 13 piętro 29-10-2025 06:03
Ustalą, a ściślej : USTALIMY ?

wiadomosci.wp.pl/.../
-1
#15 xdee 28-10-2025 15:22
Cytuję 13 piętro:

Tego nie musiałeś pisać. O tym KAŻDY wie, bo doskanale wie jakim każdy z nas jest.
W dalszym ciągu nie wiem co " autor miał na mysli " abstrahując od słowa napisanego, którego również nie rozumiem.


Pogadałem z Twoim ulubionym kolegą (AI) i kazał przekazać co następuje:

nomenklatura. rzeczownik. no·​men·​kla·​tura ˈnō-mən-ˌklā-chər. : system terminów używanych w danej nauce, dziedzinie wiedzy lub sztuce.

Ciśnienie ... opadło?
-1
#14 13 piętro 28-10-2025 15:16
[quote name="xdee"]Po co te nerwy? Czy ja napisałem, że czegoś nie rozumiem? Czy podważyłem czyjeś słowa? Wręcz przeciwnie, przyznałem się, że nie jestem wszechwiedzący ani wszech widzący, wskazując jak istotne jest, dążąc do celu, otaczanie się ludźmi którzy to wiedzą.[/quote

Tego nie musiałeś pisać. O tym KAŻDY wie, bo doskanale wie jakim każdy z nas jest.
W dalszym ciągu nie wiem co " autor miał na mysli " abstrahując od słowa napisanego, którego również nie rozumiem.
-1
#13 xdee 28-10-2025 14:51
Po co te nerwy? Czy ja napisałem, że czegoś nie rozumiem? Czy podważyłem czyjeś słowa? Wręcz przeciwnie, przyznałem się, że nie jestem wszechwiedzący ani wszech widzący, wskazując jak istotne jest, dążąc do celu, otaczanie się ludźmi którzy to wiedzą.

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież