Były zakonnik i animatorka kultury z Kazimierza: Nie damy się oczerniać

Oceń ten artykuł
(1 głos)

Dodano: 20 stycznia 2012, 5:45 Autor:  Marek Wieczerzak

Nasz wczorajszy artykuł na temat mieszania się miejskiego radnego w prywatne sprawy współpracowniczki Ratusza i byłego zakonnika wywołał burzę w Kazimierzu Dolnym i naszym portalu.

Zaczęło się od publikacji w jednym z lokalnych tygodników, który napisał, że "Kazimierz żyje skandalem obyczajowym, którego głównymi postaciami są dwie znane w miasteczku postacie – animatorka kultury i publicystka oraz przełożony miejscowego klasztoru Franciszkanów”. Zdaniem autorki artykułu, "Gwardian W. (...) zrzucił habit i poszedł za głosem serca, zostawiając w poważnych tarapatach podległych mu zakonników”.

Dotarliśmy do wspomnianej pary. Okazało się, że rzeczywiście żyją razem. Mężczyzna nie jest już zakonnikiem i – jak twierdzi – jego odejście zostało formalnie załatwione z władzami klasztoru. Zdaniem jego partnerki, całego zamieszania nie byłoby, gdyby nie miejscowy radny Janusz Kowalski.

Kiedyś oboje współpracowali w kampanii wyborczej do samorządu, ale ich drogi się rozeszły. Kowalski stwierdził, że przez cały "skandal” kobieta powinna zrezygnować z redagowania biuletynu wydawanego przez Urząd Miasta. Ale ta uważa, że to, z kim żyje, jest jej prywatną sprawą i nie ma związku ze współpracą z Ratuszem. Bohaterowie artykułu zamieszczonego w tygodniku pojawili się wczoraj u prawnika. – Sprawa skończy się dla gazety w sądzie. Nie pozwolimy się oczerniać – mówi Bożena Gałuszewska.

Tymczasem burmistrz Kazimierza Dolnego zapowiedział, że nie ulegnie żądaniom radnego Janusza Kowalskiego. Choć przyznał, iż stoi teraz przed wyborem, czy dalej współpracować z Gałuszewską przy wydawaniu miejskiej gazety.

– Nie wynika to bezpośrednio z tej całej sytuacji, ale z faktu, że umowa zawarta była na trzy miesiące i właśnie się kończy – mówi Grzegorz Dunia. – Na pewno podejmując decyzję będę się kierował względami merytorycznymi, a nie tym, co mówi radny. Pani Gałuszewska została zatrudniona do pomocy, kiedy gazeta ruszała. Być może teraz będziemy w stanie poradzić sobie już sami

Dziennik Wschodni

Czytany 5194 razy

Komentarze

0
#39 jacek 13-10-2012 12:12
jestem pewien że ten związek to kwestia czasu. Co dalej będzie z Wiktorkiem.......
+2
#38 czytelnik 27-01-2012 11:17
mimo wszystko szkoda strony p.Bozeny czesto czytalem komentarze krotkie,zwiezle,czesto z humorem,a u pana
radnego w kolko to samo chyba celowo rozpental te burze czekam na nowe sensacje moze z udzialem kogos innego jesli to juz portal plotkarski ludzie to lubia!
0
#37 mewa 27-01-2012 10:47
P.Jolu czy dzieci z tamtego zwiazku o tym nie wiedza?Czy sa z tego powodu nieszczesliwe z tego co wiem stanowia udana rodzine
+1
#36 panna 27-01-2012 10:42
Oj bylo kilku przystojnych ksiezy Ci co tak pluja jadem moze powinni zrobic badania DNA oby sie nie zdziwili,a moze popytac o to kilka "oddanych'parafianek
+1
#35 mewa 27-01-2012 10:30
Pan Marek znany muzyk w znanym zespole mieszka na ulicy?Zastanawiajace cos tu nie GRA p.Marku!
+2
#34 jola 26-01-2012 21:23
Cytuję mewa:
Pamietacie co bylo 30 lat temu?Ksiadz dawal mi slub potem zalegalizowal zwiazek rowniez z kazimierzanka przezylam i nikt glosno o naszych grzechach nie mowil.Czy wtedy w kosciele pan Janusz lezal pod krzyzem?

Tak,tylko owa poni nie miala dzieci,a tu dwujka dzieci/na to patrzy/.Swoja droga wspolczuje tym dzieciakom.
+4
#33 J.K 25-01-2012 21:01
@ mewa-mimo wszystko jest mała różnica.W obecnym przypadku mamy do czynienia z osobami publicznymi, zarówno po mie3czu jak i kądzieli.
+3
#32 J.K 25-01-2012 20:54
czytacie uważnie co napisałem?Czy ja gdziekolwiek odnoszę się do związku dwojga dorosłych ludzi?Interesuje mnie natomiast sprawa zaangażowania bohaterki w specyficzne zaangażowanie w wydawanie Gazety Kazimierza Dolnego.
+1
#31 mewa 25-01-2012 20:33
Pamietacie co bylo 30 lat temu?Ksiadz dawal mi slub potem zalegalizowal zwiazek rowniez z kazimierzanka przezylam i nikt glosno o naszych grzechach nie mowil.Czy wtedy w kosciele pan Janusz lezal pod krzyzem?
+2
#30 milka 25-01-2012 20:10
widze ze jestescie dobrze zorientowani w zyciu prywatnym p.Bozeny czy p,Marek zostal przygarniety z ulicy i nie ma gdzie wrocic?moze p.Janusz Go przygarnie w imie milosci blizniego

Dodaj komentarz