Jestem konkretna... czyli konkretne nękanie firmy
Radni nie mają narzędzi prawnych do zajmowania się skargami na dzielność podmiotów gospodarczych tym bardziej w zakresie przestrzegania ładu i porządku publicznego.
Od tego głownie jest Policja.
Obrady Rady Miejskiej nie są zatem miejscem gdzie selektywnie referuje się skargi na dzielność podmiotów gospodarczych - takie swoiste wylewanie żółci. Tym bardziej tych podmiotów które działalność swoją nie prowadzą na mieniu gminnym.
Jednak IV sesja Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym ( 29 sierpnia br, ) była miejscem gdzie bezpodstawnie podmiot gospodarczy został zaatakowany.
Odpowiedź zdaje się jasna. Miejmy nadzieję ,że był to odosobniony przypadek.
Zastanawia brak reakcji prawnika ,adw. Małgorzaty Arciuch ,która uczestniczy w każdej sesji RM.
W załączeniu skarga… nie ma listy mieszkańców , którzy mieli się pod nią podpisać (sic).
Do pobrania w załącznikach całość odpowiedzi na skargę
Poniżej odpowiedź baru Odjazd na zarzuty referowane na sesji IV Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym
przez radną Bożenę Zgierską.
Z uwagi na to ,że odpowiedź właściciela baru Odjazd liczy 10 stron, całość w pliku do pobrania w załącznikach.
- odpowiedź baru Odjazd .pdf (79 Pobrań)
Komentarze
Możemy zrobić jedno dla udręczonego właściciela baru, korzystać z jego usług, zachęcam!
Czekam na ROZSTRZYGNIĘCIE . Powinno już zapaść. Toć to ponad 2 miesiące.
ps. Ciekawe czy własciciel Baru otrzymał po tej dacie / 09.09.24/ inne pisma od Burmistrza.
Natomiast skarga na podmiot gospodarczy wpłynęła 30 sierpnia br. ( pieczęć wpływu do magistratu) ,czyli dzień po sesji RM. Dalej skarga nie wpłynęła do Rady Miejskiej .W klauzurze "Do wiadomości..." nie ma informacji ,że skarga wpłynęła do wiadomości Rady Miejskiej, jak też radnej z Rynku
Wiele wskazuje na to iż radna Zgierska nie otrzymała skargi drogą oficjalną a pokątnie. Wszystko to uwidacznia niebywałe draństwo i przekroczenie wszelkich norm społecznych ,o prawie nie wspomnę, zarówno przez radną ,jak i Radę Miejską i przewodniczącego RM ,Biuro obsługi Rady Burmistrza Kazimierza ( który przysłuchiwał się " nie znając tematu sprawy". No i na końcu prawnik adw. Małgorzata Arciuch.
Czy te zamazania przy nadawcy kryją nazwisko, czy " My, mieszkańcy " , a te 12 podpisów są nieczytelne ?
Ps. Uważam, że ZAMAZANIA te ,w oficjalnej skardze mieszkańców dotycząćej ŻYWOTNEJ sprawie, zarówno dla nich a w SZCZEGÓLNOŚCI dla przedsiebiorcy, nie powinny być zakryte, bo niby kto i w stosunku do kogo skarga ta dotyczy ?. Po drugie , komu Burmistrz ma odpowiedzieć ?
To również ZASTANAWIA.
Proszę przeczytać wyjaśnienia przedsiębiorcy. On na taką skargę również odpowiada " skarżacym" nie wymieniając ich nazwisk, a treść jego odpowiedzi to PRZYPUSZCZENIE, kto jest autorem skargi, a przypuszczenie to jest też jakby skargą na działalność skarżące, której nazwiska nie wymienia, ale opisuje Ją./ " była radna"/. I co teraz?
Sytuacja wręcz kuriozalna. " Okładamy się", ale unikamy nazwisk, które za problemem CZAJĄ SIĘ. Da to się wyjaśnić ? To taki PÓŁ ANONIM.
Konkretna odpowiedź!
Zamyka sprawę już na samym początku.
Kompromitacja radnej i skarżącej.
odsłuchaj video :)
youtu.be/ei6baZG000Y?t=116
Pani radna Zgierska mówi ,że skargę podpisało 12 mieszkańców. Przeczy temu otrzymana korespondencja. Wiec ktoś manipuluje.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.