Na Albrechtówce niszczona jest skarpa

Oceń ten artykuł
(12 głosów)

Na Albrechtówce niszczona jest skarpa. Ktoś z osób wpływowych robi sobie zapewne placówkę pod kolejną wille. Zrobione zdjęcia naocznie pokazują zakres dewastacji, jednego z najcenniejszych krajobrazowo miejsc Kazimierza Dolnego, od dziesięcioleci chronionych, nawet przez władze PRL-u. Piszę to w kontekście opracowywanego właśnie studium i wynikłej w związku z tym awantury o Miejskie Pola czy Stare Okale, już zresztą zagospodarowane przez nowobogackich. Skala draństwa i obojętności w tym jak i w innych przypadkach zatrważa. Z jeden strony co chwila jedni budują olbrzymie wille w miejscach chronionych, gdzie miejscowym nie przyszłoby to do głowy, a z drugiej i sami ludzie używając swoich wpływów zabraniają miejscowym budować domy dla swoich dzieci w miejscach, gdzie jeszcze niedawno były zabudowania.

Nadmierna zabudowa niszczy najcenniejsze miejsca miasta, przy cichym przyzwoleniu szerokich gremiów zacnych ”profesorów” i „specjalistów”, oraz organizacji społecznych mających w statucie ochronę walorów przyrodniczo-krajobrazowych Kazimierza i jego okolic. Dotyczy to głównie osób napływowych i wpływowych. Bezprawne dewastowanie skarp, zabudowa wielkogabarytowa czy niszczenie pomników historii jakimi są kilkusetletnie drzewa to już norma, która stała się wizytówką miasta i przywilejem dla ludzi obcych… Z drugiej zaś strony widać bezpardonowy atak na mieszkańców, którzy chcą żyć na ziemi swoich ojców, należącej do nich od pokoleń. Do nagonki na rodzimych mieszkańców dołączyły lokalne media, które w sposób nieobiektywny przedstawiają sprawę studium, wyrwane z kontekstu zdania i wypowiedzi są nieczytelne, a przez to zamazują prawdziwy obraz sprawy. Takie chyba jest założenie, aby całą sprawę studium zamydlić i zagmatwać tak, aby nikt się w tym nie połapał. Jednocześnie te same media milczą w przypadku takim jak pokazują te zdjęcia. Instytucje zajmujące się ochroną prawną miasta załamują ręce i nie mogą wiele zrobić ponieważ sprawa dotyczy wpływowych osób. Nie inaczej jest z władza lokalną, która przez swoją bierność akceptuje takiego typu działania. Niestety ta sama władza występuje przeciwko ludziom, dzięki którym przywileje otrzymała.

Mieszkaniec

Ps. Dane Autora materiału zna właściciel bloga

 

Czytany 5259 razy

Komentarze

+4
#8 grymas50 29-08-2013 05:32
Swojego czasu pisałem, że naprzeciwko tejże INWESTYCJI stoi tablica Natury 2ooo , na której to jest informacja o unikatowych roślinach rosnacych na skarpie. Pisze również, że dla ich istnienia zagrożeniem sa rosnace sosny. Pomyślałem sobie, że to tłumaczy fakt wycięcia sosen z terenow niedaleko wiatraka. Z kolei przeczy temu fakt wycięcia na tej INWESTYCJI wszystkiego oprócz własnie sosen.
+11
#7 DarEk 27-08-2013 07:40
Pewnie znajomy burmistrza tak sobie poczyna,w innym przypadku zaraz byłyby powiadomione właściwe urzędy, nie sadzicie????
+10
#6 Piotr 27-08-2013 07:23
Jeden z mieszkańców pytał Burmistrza na ostatniej sesji co tam się dzieje na Albrychtówce,odpowiedział RDOŚ porządkuje zbocza,a tam już od jesieni leciały głazy na ścieżkę,dobrze że nikogo nie zabiło.
+10
#5 z okala 26-08-2013 21:01
budowac wolno wszystko i wszendzie tylko nie kazdemu, a w tym konkretnym przypadku nikt nie kiwnie palcem z bardzo prostego powodu - napisze wprost burmistrz jest za krutki aby cokolwiek zrobic nowobogackim
+11
#4 zoriętowany 26-08-2013 20:21
Panie Pniewski Bartłomieju pana organizacja Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza Dolnego znane jest z donoszenia na mieszkańców,czy w tej sprawie też już podjęliście decyzję o zawiadomieniu do RDOŚ-u?
Jak wiadomo w zarządzie TPK jest Pani Grażyna Legwant Kierownik PINB w Opolu Lubelskim ona jest specjalistką w tej dziedzinie prawda? ale tylko w stosunku do maluczkich.
+14
#3 minio 26-08-2013 20:03
no i bardzo dobrze ktoś sprzedał działkę a ktoś buduje a interes dalej się kreci i nie wiem o co ten cały szum a niech się budują cały ten Kazimierz to dziura i każdy o tym wie brak dróg brak nowych chodników brak porządnego przedszkola a o szkole nie wspomnę widocznie to mieszkańcom nie przeszkadza bo jak wyskoczyłem w styczniu z referendum o odwołanie burmistrza i rady to jakoś nie miałem poparcia w swoich zamierzeniach usłyszałem aby tylko tyle ze nie warto tego robić wiec czekajmy do następnych wyborów
+12
#2 chłop z Okala 26-08-2013 19:43
W Mięćmierzu też powstaje na wzniesieniu giga willa i jakoś żadni obrońcy pięknego krajobrazu nie protestują.
+13
#1 Piotr 26-08-2013 16:59
A co na to Naczelnik RDOŚiu Pan Madejski,Pani Konserwator Landecka oraz miłośnik Kazimierza Pan Bartek Pniewski.

Dodaj komentarz