Panie Grzegorzu Dunia tak nie postępuje burmistrz!
Lerzek Furtas- wstęp
Burmistrz Grzegorz Dunia
Janusz Kowalski
Ireneusz Haczewski
Szanowny Panie Burmistrzu,
przykro mi, nie umiem Panu pomóc, chociaż niejednokrotnie próbowałem.Pańskie wczorajsze wystąpienie na połączonych komisjach Rady Miejskiej, a także wystąpienia Pana i pańskich Radnych na ostatniej sesji Rady Miejskiej są w mojej ocenie synonimem strachu.
Zastanawiam się, przed czym ten strach?
-Czy chodzi o podatek od nieruchomości, który –powołując się na ustawę i także zdaniem wielu planistów powinien być rekompensowany przez Skarb Państwa, a nieściągany bezpośrednio od mieszkańców?
-Może to strach przed kontrolami w Urzędzie, które przypisuje Pan mnie i które jak Pan stwierdził destabilizują Panu pracę i spędzają sen z powiek?
-Może chodzi o szkołę, która nie powstanie w tym roku, ani w przyszłym, ani nawet za dwa lata? Na szkołę nie ma pieniędzy i w najbliższym czasie ich nie będzie.
-Może to Studium jest sprawą pańskiego niepokoju i dlatego nie chce go Pan zakończyć przed wyborami? Pańskie zachowania wzbudziły mój niepokój. Zacząłem więc martwić się o pańskie zdrowie.
Radnymi z Pana kręgu nie przejmuję się, bo to czerstwe kobiety i zdrowe chłopiska, spłynie po nich jak po maśle. Natomiast pański stan trochę niepokoi, wczorajsze zarzuty wprawiły mnie w osłupienie!
Pismo, a raczej jakieś tezy, które Pan czytał, mimo iż zdawać by się mogło trącały o pióro prawnicze, były chybione. Szczerze proponuję iżby Pan dał spokój z prawnikami i sam wreszcie zaczął pisać. Pańskie teksty będziemy zamieszczać na blogu. Chciałbym żeby Pan spokojnie i ze zrozumieniem przeczytał tekst z mojego bloga i potem porównał z tym, co na temat tego tekstu Pan powiedział. Być może wtedy zrozumie Pan powód mojego niepokoju o pańskie zdrowie.Pan tymi zarzutami stawia się w bradzo - z pańskiego punktu widzenia-w niekorzystnej sytuacji.
http://www.januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/zaproszenie-na-komsje-planowania.html
Kolejna sprawa to: Pana zarzuty do kwestii indywidualnych zmian w Planie dotyczących moich działek, to oczywiście temat na odrębną notę. Mimo to wtrącę. Panie burmistrzu, moim zdaniem, nie tylko moim, ale i innych radnych, nawet pańskich, naprawdę Pan przesadził. Uważam, że słowa Leszka Furtasa nie są pustosłowiem i do sprawy wrócić wkrótce musimy.Pańskie działania dotyczace zmian w MPZP Naszych działek były od lat skutecznie utrudniane,skrajna obstrukcja była i jest faktem.W tej materii przekroczł pan wszelkie dopuszczalne granice zwykłej ludzkiej uczciwości i prawa.Wyczerpał pan ( w mojej ocenie) znamiona art. 231 KK.Wielokrotnie o tym Panu mówiłem na sesjach RM, trwało to całe lata.W dniu 29 kwietnia tego roku minie 10 lat ( dziesięć) od podjęcia słynnej już uchwały "105" o przystąpieniu do zmian w MPZP kilku obszarów w tym i naszych działek, i co?Dlaczego brakuje panu odwagi powiedzieć o tym jak pan nie dopuścił do ukończenia tych prac (dokładnie tak jak postęuje pan w przypadku "dyżego" studium).Pańscy znajomi których działka również, a raczej przede wszystkim była w tej samej uchwale mają od kilku hotel w którym jest Pan częstym gościem i gdzie zapewne bedziecie pan świętował 29 kwietnia wspólnie 10 rocznicę niszcenia naszej firmy.zapewne znając pana będzie śmiech i drwina, a u Nas ? gołe pole i nawet nie zgodził sie pan na to aby w komórce drwnianej, która ewentualnie mogłaby powstać dzięki pana zabiegom były "urządzenia sanitarne" ( zlew i sedes) wyłącznie!To pana zasługa.Jedynie zgodził się pan na toy toy-e,ponieważ jest pan Ich fanem ( patrz Zamek).I jeszcze zabrania pan o tym mówić.Nie dopuszca Pan do głosu zarówno mnie jak i innych radnych aby mieszkańcy dowiedzieli się o tym do czego pan jest zdolny.Milczał pan i kłamał w tej sprawie,ponieważ wiedział pan,że mam racje i zdawał sobie Pan z tego sprawę jaka była pana w tym rola i wina.Tak nie postępuje gospodarz miasta.Niczczył pan naszą firmę rodzinną,po to aby pańscy znajomi nie mieli konkurencji,dokładnie tak jak niszczy pan inne kazimierskie firmy,ale także firmy które chcą ożywić życie gospodarcze miasta, które sa zgorżeniem,konkurencją dla pana znajomych i pana rodziny.Niszczył Pan poszczyególne osoby, które na dodtatek nic panu nie zrobiły, a jedynie ich winłą było to,że upominają sie o godność ludzką.
Panie Burmistrzu, wiem, zdaje Pan sobie sprawę, iż w wielu kwestiach pokrzyżowałem pańskie plany. (Niedawno powiedział nasz wspólny kolega, były Radny Marcin Świderski cyt. … „ mamy kłopoty przez ciebie, a mój ojciec wie, że mnie kopiesz”... ). Na litość boską jednak, proszę Was, zlitujcie się nad chorym na raka Panem Haczewskim. Nie męczcie go więcej, bo nie zaznacie spokoju z zaświatów.
Szanowny panie Januszu Mazurek, proszę Pana; niech Pan zlituje się nad pańskim kolegą byłym radnym Lublina -człowiekiem wielkiego serca, z którym razem walczyliście o Wolną i Niepodległą Polskę. Człowiek, który w swoim życiorysie ma świetne karty nie może tolerować draństwa, które dokonywane jest od dziesięcioleci na nim i innym człowieku. Niech się w Panu obudzi zwykły ludzki odruch współczucia i niech Pan się przyczyni do tego, aby przed śmiercią ten poniewierany przez kazimierski magistrat i poniżany człowiek mógł z ulgą odejść.
Możecie się wyżywać do woli na mojej osobie,na mojej rodzinie ale on? Co on Wam Panowie zrobił? Wina jego była tylko taka, że nie chciał oddać własnej ziemi. O tym mówił wielokrotnie,że ekspert od architektury i planowania który formalnie jest doradcą obecnego burmistrza chciał zabrać mu jedgo własność!Jeszcze raz proszę Pana,panie mecenasie dr. Januszu Mazurek; czy obudzi się w Panu ludzki odruch? Przecież Pan jest prawnikiem magistratu,mimo wszytko prawym człowiekiem.Ma pan autorytet i wpływy w Lublinie.Czy uwierzymy,że Pańskie słowo się nie liczy?W szcególności Tam w Województwie,gdzie był pan prezydentem?Aż trudno byłoby uwierzyć,że mogłoby być inaczej.
Zwracam się z prośbą także do Wszystkich Państwa do osób z najbliższego otoczenia burmistrza,do osób którzy mają jakikolwiek wpływ na obu panów, przekonajcie Ich, że tak nie można! Że tak nie postępuje burmistrz…
J.K
Komentarze
Jest jedna prawidłowość. Tzw. plan zagospodarowania przestrzennego " planuje się od 9 lat. W podobnym okresie mowi sie o KONTROLACH, którym poddany był Urząd.
Wreszcie opublikujcie jej wyniki.
I jeszcze jedno. Od wielu lat w Radzie trwa spor: kto kłamie, kto uprawia prywatę, kto kogo obraził itd,itp. Przecież te kwestie wyjaśnić powinien: Sąd, Izba obrachunkowa, Prokurator.
Zapewne nie jest to jego stanowisko, ale TPK lub innej cholery. To chyba jedyny Burmistrz w kraju, który ma takie zmartwienie i najwyraźniej powinien zmienić pracę. Gdybyśmy jakimś cudem zaczęli się intensywnie rozwijać, to i przez 20 lat nie zasypiemy przepaści, jaka nas dzieli w stosunku do podobnych gmin. I wreszcie skąd będą pieniądze na mgliste cele, które tak ochoczo prezentuje? Po tak długiej stagnacji powinniśmy się obawiać wyludnienia, niżu demograficznego, ale nie przeinwestowania.
To nie AS, a co najwyżej dama...
Prawdziwy AS przebije króla...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.