Uchwała 105,czyli czego boi się burmistrz i radni jego?
Mimo kilka krotnie składanych wniosków przez radnych jakie od początku obecnej kadencji były kierowane do burmistrza i Przewodniczące Rady Miejskiej aby przeanalizować skutki i motywy działań burmistrza dot. słynnej już uchwały 105 z dnia 29 kwietnia 2004 roku, wnioski te nie zdobyły poparcia u większości radnych. Sprawa nie jest błaha, dotyczy bowiem podmiotów gospodarczych w tym kluczowych przedsięwzięć ( zimowisko dla statków) . Zatem nasuwa się pytanie czego boi się burmistrz i Radni? Radni nie byli chętni temu wnioskowi. Nie interesuje Ich jak burmistrz ogranicza możliwości inwestycyjne, marnotrawi publiczne pieniądze itp. Z dotychczasowych dziąłąń burmistrza wynika, że steruje on administracją tak, aby to jego znajomi mieli lepsze od innych możliwości prowadzenia działalności gospodarczej. Dotyczy to praktycznie każdej gałęzi gospodarki na Naszym terenie. Okazuje się,że Radnych nie interesują te fakty.Przypomnijmy sobie sprawę nie tylko zmian w MPZP ale także meleksów,dorożek,czy przetargów na publiczne prace.Skutki tych działąń to straty dziesiątek tysięcy złoych dla budżetu Gminy.Skutki finansowe dla firm.to dla dla radnych prawdziwa abstrakcja. Przecież oni wiedzą, że pieniądze jakie wydawane są chociażby na żarówki w lampach,czy drogi gminne to prezent od Państwa, a nie od jakiś tam miejscowych przedsiębiorców. Podobnie jak myślenie,że mleko nie pochodzi od krowy tylko ze sklepu.Przedstawię Państwu w najbliższych notkach genezę zła dot. uchawały 105, to kwintesencja tego co dzieje się z "dużym studium",działań które bezpośrednio szkodzą naszej gminie i możliwości działania jakie w tym zakresie ma pan burmistrz.Proszę przeanalizujcie na wstępie pisma kierowane przeze mnie do burmistrza,odpowiedzi i porównajcie je z analizą zamieszcząbna na końcu.To dopiero poczatek,zapewniam.
J.K
Kazimierz Dolny, 23 września 2013 r.
Janusz Kowalski
Pan
Grzegorz Dunia
Burmistrz Kazimierza Dolnego
W związku z nieustającymi publicznymi wypowiedziami Pana, sugerującymi wykorzystanie
przeze mnie funkcji radnego dla własnych korzyści w sprawie zmian w Studium i MPZP związanych
z punktowymi zmianami w Planie dotyczącym działek 655/4, 655/5 i 655/6, proszę Pana
o odpowiedź na pytania, które docelowo staną się pretekstem do zajęcia się przez Radę Miejską sprawą niewykonanej uchwały 105/04 z 29 kwietnia 2004 roku. Na początek naszej korespondencji proszę odpowiedzieć na pytania dotyczące głównie analizy sporządzonej przez Pana w 2011 roku mówiącej o zasadności przystąpienia do zmian w Studium w trybie indywidualnym:
1. Dlaczego w analizie zasadności przystąpienia do zmian w Studium i Planie dotyczącym działek 655/4, 655/5 i 655/6 podaje Pan nieprawdziwe informacje dotyczące klasy bonifikacji gleb?
Jak Pan doskonale wie, decyzją nr GN.7430-1/16/2005 z dnia 01.03.2005 roku, wydaną przez Starostwo Powiatowe w Puławach, została zaktualizowana klasa bonifikacyjna gleb działek
nr 655/4, 655/5 i 655/6. Obecnie mają następujące klasy: Ps IV dla działek 655/4 i 655/5 oraz LzPs IV dla działki 655/6, co kwalifikuje gleby te jako słabe, bez większego znaczenia dla produkcji rolnej. Dokument mówiący o tym, czyli ww. decyzja, od 2005 r. znajduje się w Urzędzie Miasta w Kazimierzu Dolnym. Uważam, że fałszywą informacją, jakoby działki te znajdowały się na glebach wartościowych rolniczo, chciał Pan uzyskać negatywną opinię konserwatora zabytków, co oczywiście się udało. Mam wrażenie, że pragnął Pan też postawić mnie w złym świetle przed Radą Miejską. Przekonanie,że Janusz Kowalski chce bardzo wartościowe gleby zmienić w tereny budowlane byłoby Panu na rękę. Jest to jednak nieetyczne i sprzeczne z ustawą o ochronie gruntów rolnych. Przestrzegam prawai nigdy podobnej rzeczy bym nie uczynił.Co ciekawe, o działce 274, dla której również sporządził Pan analizę o znaczeniu wartości gleb,w ogóle pan nie wspomina. A są to gleby znacznie żyźniejsze od wyżej wymienionych moich działek.
2. Dlaczego, w przytaczanej przez Pana analizie, podaje Pan nieprawdę (pkt 5) pisząc,
że w obecnie procedowanym Studium dla miasta i gminy Kazimierz Dolny działka 655/6, jest objęta zmianami?
W cytowanej analizie pisze Pan, że:
„Na obecnym etapie zmian niewłaściwym byłoby przeprowadzenie równolegle zmiany indywidualnej dla przedmiotowych działek, gdy te wchodzą w teren objęty rozpoczętą w 2004 roku procedurą”.To co Pan pisze, jest kłamstwem. Zmianami w Studium dla całej gminy objęte zostały tylko działki 655/4 oraz 655/5 i to na Pana osobisty wniosek. Działka 655/6 jest integralną częścią całej nieruchomości, w skład której wchodzą działki 655/4, 655/5 i 655/6. Jednak działka 655/6 nie była objęta zmianami. Mimo że o takie zmiany wnioskowałem już wcześniej, bo w 2004 r.
Doskonale Pan wiedział, że działka nr 655/6 nie była objęta zmianami w Studium, ponieważ jak Pan wcześniej tłumaczył, dla tej działki, w 2007 roku, była przeprowadzona zmiana indywidualna uchwałą nr XV/100/07 z dnia 28 grudnia 2007 r. Tyle tylko, że, jak już wielokrotnie mówiłem i pisałem,z opracowywanego wtedy projektu Planu Zagospodarowania Przestrzennego przygotowanego
do uchwalenia znikł zapis dotyczący możliwości zainstalowania na tej działce urządzeń sanitarnych. Tym samym zatracono całkowicie cel zmian, o jakie prosiłem w złożonym w 2004 roku wniosku.
W miejscu tym miało być zaplecze pensjonatu z atrakcją, jaką miały być jazdy konne. Bez sanitariatów, czyli toalety i prysznica nie ma to racji bytu.Jak Pan doskonale wie, zniknięcie tego zapisu ograniczyło, wręcz uniemożliwiło, spełnienie funkcjio jaką wnosiliśmy we wniosku z 2004 r.
3. Czym uzasadniał Pan, bądź Pani Planistyka dr Bogusława Majaka z Urbanprojekt
z Warszawy, aby w obszarze ZG działki 655/6 wykreślić zapisy dotyczące urządzeń sanitarnych, które wcześniej były?
4. Jaki był cel eliminacji z zapisów dotyczących urządzeń sanitarnych na tym terenie i czy uważa Pan, że taki zapis jest właściwy?
W części tekstowej Planu Zagospodarowania Przestrzennego znalazło się uzasadnienie,że „urządzenia sanitarne dla terenu ZG działki 655/6 usytuowane będą w graniczącym z terenem ZR rozbudowanym obiekcie pensjonatu, kanalizacji sanitarnej w terenie objętym zmianą planunie przewiduje się”. W obiekcie, gdzie przewidziana była jazda konna, możliwość korzystania z toalet i prysznicóww budynku pensjonatu oddalonym o 100 m jest absurdalna. Sytuacja taka uniemożliwia zachowanie podstawowej higieny. Jak Pan sobie wyobraża, jako zagorzały fan jazdy konnej, taką działalnośćbez możliwości zachowania higieny.Uważam, że Pana działanie było celowe.
Panie Burmistrzu, proszę o podanie czy znany jest Panu choć jeden podobny przypadek na obszarze Miasta i Gminy Kazimierz Dolny, aby w MPZP był specjalny zapis uniemożliwiający instalowanie urządzeń sanitarnych? Co Pan chciał przez to osiągnąć?
5. Proszę o wyjaśnienie, dlaczego od 2004 do 2008 r. nie udało się uzgodnić dla działek 655/4 i 655/5 zapisów ZR (sportowo – rekreacyjnych), a po 2008 roku działki te otrzymały zapisy U (usługi, czyli znaczne możliwości inwestycyjne wraz z zabudową kubaturową), czym Pan tłumaczy radykalną zmianę Pana decyzji?
Jak wynika z pisma nr GPS 7322/ZM-2/05/07 z dnia 14 września 2007 r., w którym informuje Pan,że dla działek 655/4 i 655/5, mimo dwukrotnej próby, nie udało się uzgodnić zmian w Planie w zakresie usług sportowo - rekreacyjnych bez zabudowy kubaturowej. Z wyłożonego do publicznego wglądu Studium w 2011 roku wynika, że działki 655/4 i 655/5 uzyskały akceptację instytucji uzgadniających dla terenu U (usług) z zabudową kubaturową, instytucji, które wcześniej nie uzgodniły zapisów ZR dla tego terenu. Panie Burmistrzu, z ww. pisma wynika, że Urząd Miasta w Kazimierzu Dolnym fałszuje dokumenty i manipuluje nimi. Nie jestem osamotniony w tym osądzie. Identyczne wręcz zarzuty kierował wobec Urzędu Miasta Pan I. Haczewski. Spotkało się to z oburzeniem Pana jako burmistrza, co wydaje się zrozumiałe. Ale zbyt wiele osób skarży się na pracę urzędu. Zatem proszę o wyjaśnienie powyższych kwestii.
Panie Burmistrzu, od lat blokuje Pan skutecznie dokończenie zmian w Planie dla działek przy ulicy Góry 16 w Kazimierzu Dolnym. Pana publiczne wypowiedzi nie pozostawiają złudzeń. Działa Pan z góry powziętym zamiarem utrudnienia prowadzenia działalności gospodarczej, co wytykam Panu od dawna podając konkretne przykłady. Blokuje Pan od lat zakończenie sprawy rozpoczętej w 2004 r. głównie poprzez obstrukcję. Stosuje Pan taktykę kłamstw i manipulacji, bagatelizowania i rozmywania faktów w mojej sprawie; podaje różne, czasami sprzeczne, wersje odbiegające od ich faktycznego przebiegu. Jak Pan wie, sprawa ciągnie się od 2004 roku, głównie dzięki Panu. Mimo pierwotnej chęci wyjaśnienia przez Radę okoliczności związanych z tym skandalem, Pana bezprawne naciski na radnych spowodowały, że za sprawą Ewy Wolnej uniknął Pan kompromitacji zdejmując z obrad Komisji Planowania Punkt poświęcony Pana bezprawnym działaniom w ww. sprawie. Piszę to głównie w kontekście opracowywanego Studium dla całej gminy oraz ze względu na ludzi, którzy są skazani na Pana łaskę bądź niełaskę.
Do wiadomości: Z poważaniem
Pan Henryk Kozak
Przewodniczący RM
w Kazimierzu Dolnym Janusz Kowalski
Kazimierz Dolny, 30 września 2013 r.
Janusz Kowalski
Pan
Grzegorz Dunia
Burmistrz Kazimierza Dolnego
Panie Burmistrzu, w nawiązaniu do spraw poruszanych poprzednio, kieruję do Pana kolejne pismo. Jak Pan sobie zapewne przypomniana, z inicjatywy Grupy Radnych poprzedniej kadencji złożony został projekt uchwały dotyczący zmiany MPZP dla działek 655/4, 655/5 i 655/6.
Sporządził Pan pismo DPS.7322/ZM-1/3/2010 z dnia 23 lipca 2010 r. wraz z opinią Radcy Prawnego Urzędu Miasta w Kazimierzu Dolnym.
W ww. piśmie podtrzymuje Pan negatywne stanowisko wobec inicjatywy wprowadzania indywidualnej zmiany w Planie i Studium. Dodaje Pan, argumentując, że w sytuacji, gdy dla całej gminy opracowywane jest Studium, niezasadne jest wprowadzanie kosztownych zamian indywidualnych. Natomiast z pisma Radcy Prawnego kazimierskiego magistratu z dnia 19 lipca
2010 r. wynika, że projekt uchwały przygotowanej przez Grupę Radnych należało uzupełnić o kilka elementów, takich jak załącznik graficzny, wykonanie analiz, modyfikację kosmetyczną projektu uchwały. Panie Burmistrzu, Radca Prawny tutejszego Urzędu, Pan Janusz Mazurek, odpowiadając na pytanie Radnych, stwierdził, że po stronie burmistrza należy formalne uzupełnienie projektu uchwały tak, aby był zgodny z prawem i spełniał wszystkie formalności, również projektów uchwał składanych przez Grupę Radnych.
Proszę zatem o Ustosunkowanie się do następujących zagadnień:
1. Dlaczego nie przygotował Pan prawidłowo dokumentów dotyczących wyżej wymienionego projektu uchwały dotyczącego zmian w MPZP dla działek 655/4, 655/5 i 655/6, skoro taki obowiązek ciążył na Panu jako burmistrzu?
2. Proszę o uzasadnienie pisma GPS7322/ZM-1/1/2010 z dnia 25 lutego 2010 r., w którym wzywa Pan mnie do złożenia wniosku dotyczącego zakresu zmian w Studium i Planie
dla moich działek z jednoczesnym wskazaniem zakresu zmian dla każdej z nich.
Przypomnę, że, niejednokrotnie publicznie, deklarował Pan zakończenie rozpoczętej w 2004 roku uchwały nr XVI/104/04 z 29.04.2004 r. (jako działań naprawczych) w zakresie moich działek. Jak wiemy, stanowisko zmienił Pan dopiero po zapoznaniu się z moim wnioskiem z dnia 4 marca 2010 r., ponieważ zakres tych zmian był, Pana zdaniem, zbyt duży.
A ja chciałem tylko takich zapisów, jakie otrzymali inwestorzy, będący Pana znajomymi, jak pewien były radny czy firma współpracująca z naszym Urzędem. Wydaje mi się istotnym fakt, iż odrzucono moje propozycje zmian w MPZP, a wyrażono zgodę na zmiany dla Znajomych… po kumotersku w zakresie nieporównywalnie większym od mojej propozycji.
W piśmie DPS.7322/ZM-1/3/2010 z dnia 23 lipca 2010 r. pisze Pan, że indywidualne zmiany w Planie w czasie opracowywania Studium dla całej gminy byłyby kosztowne.
Pytam zatem:
3. Dlaczego, skoro w poprzednich latach była wystawiona pozytywna opinia dla projektu Studium i Planu dotyczącego moich działek, rozpoczęta w 2004 r. procedura nie została zakończona?
W protokole nr 22/08 z dnia 30 stycznia 2008 roku posiedzenia Komisji Budżetu, Ładu Przestrzennego Gospodarki Nieruchomościami mówi Pan:
Ad.1. Cyt. „W toku prac projektowych działka 655/5 uzyskała pozytywną opinię ale trudno nam powiedzieć dlaczego nie podjęto takich działań, aby doprowadzić sprawę do końca”.
Panie Burmistrzu, przypomnę, że to Pan odpowiada za pracę urzędu.
4. Jakie konsekwencje wyciągnął Pan wobec firmy Urbanprojekt z Warszawy, a dokładniej Pani B. Majki, która zgodnie z umową z dnia 07 lipca 2004 r. otrzymała pełną kwotę 15 tyś. zł za 5 obszarów planistycznych w tym działki 655/5 w stosunku, do której nie została wykonana uchwała RM?
W związku z Pana negatywnym stanowiskiem przedstawionym w piśmie DPS.7322/ZM-1/3/2010 z dnia 23 lipca 2010 r. nasuwa się następne pytanie:
5. Ile, od momentu pracy nad Projektem studium dla miasta i gminy Kazimierze Dolny, tj.
od 2004 roku w ogóle, a za Pana kadencji w szczególności, rozpoczętych było indywidualnych zmian w Planie i jakich obszarów dotyczyły? Proszę również podać,
jak opiniował Pan analizy dla poszczególnych terenów.
Interesują mnie te zagadnienia, ponieważ tylko do mojej zmiany miał Pan negatywny stosunek.
Odpowiedź na te pytania pozwoli Panu, jak i niektórym Radnym piastującym swe funkcje nie jedną kadencję, odświeżyć pamięć. Mam nadzieję, że przypomnicie sobie sprawy dotyczące indywidualnych zmian w MPZP w okresie ostatnich lat, w których Pan, pełnił ówcześnie znaczące funkcje w kazimierskim magistracie. Przypomnieć należy, kto głównie kto i w jakim zakresie skorzystał z dobrodziejstwa Pana Burmistrza.
Piszę o tym w kontekście mojej sprawy - niewykonanej uchwały sprzed 9 lat i braku perspektyw na zakończenie rozpoczętej w 2004 roku procedury.
Nie podoba mi się również to, że oczerniania mnie Pan twierdząc, iż rzekomo wykorzystuję piastowaną przeze mnie funkcję radnego do załatwiania prywaty. Jednocześnie przemilcza Pan fakt całych gigantycznych operacji , zmian w trybie indywidualnym, niejednokrotnie tuszowanych,
dla swoich znajomków, o których to zmianach nie znajdziemy nawet wzmianki na BIP.
Proszę z powyższym pismem zapoznać Radnych.
Z poważaniem
Janusz Kowalski
Do wiadomości:
Pan Henryk Kozak
Kazimierz Dolny, 28 października 2013 r.
Janusz Kowalski
Pan
Grzegorz Dunia
Burmistrz Kazimierza Dolnego
W związku z lakoniczną treścią odpowiedzi zawartej w piśmie GPS.6724.6.25.2013 z dnia 23 października 2013 roku proszę kolejny raz o odpowiedź.
1. Dlaczego w analizie zasadności przystąpienia do zmian w Studium i Planie dotyczącym działek 655/4, 655/5 i 655/6 podaje, że ww. działki są wartościowe rolniczo - leżą w terenie oznaczonym w studium symbolem R-obszary o najwyższych walorach agroekologicznych (1-3 i 8kompleks)predysponowane do intensywnej produkcji rolnej- I jakie ma to znaczenie dla zmian w studium i planie.
Jak Pan doskonale wie, decyzją nr GN.7430-1/16/2005 z dnia 01.03.2005 roku, wydaną przez Starostwo Powiatowe w Puławach, została zaktualizowana klasa bonifikacyjna gleb działek
nr 655/4, 655/5 i 655/6. Obecnie mają następujące klasy: Ps IV dla działek 655/4 i 655/5 oraz LzPs IV dla działki 655/6, co kwalifikuje gleby te jako słabe, bez większego znaczenia dla produkcji rolnej. Dokument mówiący o tym, czyli ww. decyzja, od 2005 r. znajduje się w Urzędzie Miasta w Kazimierzu Dolnym.Co ciekawe, o działce 274, dla której również sporządził Pan analizę o znaczeniu wartości gleb,w ogóle pan nie wspomina. A są to gleby znacznie żyźniejsze od wyżej wymienionych moich działek.
2. Dlaczego, w przytaczanej przez Pana analizie, podaje Pan nieprawdę (pkt 5) pisząc,że w obecnie procedowanym Studium dla miasta i gminy Kazimierz Dolny działka 655/6, jest objęta zmianami?
Proszę wskazać dokument świadczący o tym ,że działka 655/6 była objęta opracowaniem. W czasie wyłożenia do publicznego wglądu projektu studium w 2011 roku nie ma wzmianki jakiejkolwiek na temat 655/6.Jeśli taki dokument jest proszę go przedstawić. Jednocześnie proszę o informacje dlaczego w studium dla całej gminy działka 655/6 nie otrzymała zmian o które wnosiłem.
Doskonale Pan wiedział, że działka nr 655/6 nie była objęta zmianami w Studium, ponieważ jak Pan wcześniej tłumaczył, dla tej działki, w 2007 roku, była przeprowadzona zmiana indywidualna uchwałą nr XV/100/07 z dnia 28 grudnia 2007 r. Tyle tylko, że, jak już wielokrotnie mówiłem i pisałem,z opracowywanego wtedy projektu Planu Zagospodarowania Przestrzennego przygotowanegodo uchwalenia znikł zapis dotyczący możliwości zainstalowania na tej działce urządzeń sanitarnych. Tym samym zatracono całkowicie cel zmian, o jakie prosiłem w złożonym w 2004 roku wniosku.W miejscu tym miało być zaplecze pensjonatu z atrakcją, jaką miały być jazdy konne. Bez sanitariatów, czyli toalety i prysznica nie ma to racji bytu.Jak Pan doskonale wie, zniknięcie tego zapisu ograniczyło, wręcz uniemożliwiło, spełnienie funkcji o jaką wnosiliśmy we wniosku z 2004 r.
3. Czym uzasadniał Pan, bądź Pani Planistyka dr Bogusława Majaka z Urbanprojekt
z Warszawy, aby w obszarze ZG działki 655/6 wykreślić zapisy dotyczące urządzeń sanitarnych, które wcześniej były a ostatecznie zniknęły ?
Panie burmistrzu Pisze pan, cyt. „Przyjęcie odmiennego rozwiązania dotyczącego planowanej infrastruktury na terenie objętym indywidualna zmianą w mpzp, stanowiło odzwierciedlenie potrzeb w zakresie infrastruktury”. Pana odpowiedź jest kuriozalna i niedorzeczna bowiem kluczową funkcją każdego użytkowanego budynku - w szczególności budynki gospodarcze – są urządzenia sanitarne. Przeznaczenie budynku zostało przedstawione w uzasadnieniu do wniosku który został w dniu 19 lipca 2004 roku.
W części tekstowej Planu Zagospodarowania Przestrzennego znalazło się uzasadnienie,że „urządzenia sanitarne dla terenu ZG działki 655/6 usytuowane będą w graniczącym z terenem ZR rozbudowanym obiekcie pensjonatu, kanalizacji sanitarnej w terenie objętym zmianą planu nie przewiduje się”. W obiekcie, gdzie przewidziana była jazda konna, możliwość korzystania z toalet i pryszniców w budynku pensjonatu oddalonym o 100 m jest absurdalna. Sytuacja taka uniemożliwia zachowanie podstawowej higieny. Jak Pan sobie wyobraża, jako zagorzały fan jazdy konnej, taką działalność bez możliwości zachowania higieny.Uważam, że Pana działanie było celowe. Panie Burmistrzu, proszę o podanie czy znany jest Panu choć jeden podobny przypadek na obszarze Miasta i Gminy Kazimierz Dolny, aby w MPZP był specjalny zapis uniemożliwiający instalowanie urządzeń sanitarnych? Co Pan chciał przez to osiągnąć? Proszę o rzeczowa odpowiedź i konstruktywną odpowiedź!
4. Proszę o wyjaśnienie, dlaczego od 2004 do 2008 r. nie udało się uzgodnić dla działek 655/4 i 655/5 zapisów ZR (sportowo – rekreacyjnych), a po 2008 roku działki te otrzymały zapisy U (usługi, czyli znaczne możliwości inwestycyjne wraz z zabudową kubaturową), czym Pan tłumaczy radykalną zmianę Pana decyzji?
Proszę o kopie uzyskanych opinii i decyzji,postanowień, które negatywnie opiniowały zmiany dot. naszych działek !
Jak wynika z pisma nr GPS 7322/ZM-2/05/07 z dnia 14 września 2007 r., w którym informuje Pan, że dla działek 655/4 i 655/5, mimo dwukrotnej próby, nie udało się uzgodnić zmian w Planiew zakresie usług sportowo - rekreacyjnych bez zabudowy kubaturowej. Z wyłożonego do publicznego wglądu Studium w 2011 roku wynika, że działki 655/4 i 655/5 uzyskały akceptację instytucji uzgadniających dla terenu U (usług) z zabudową kubaturową, instytucji, które wcześniej nie uzgodniły zapisów ZR dla tego terenu. Panie Burmistrzu, z ww. pisma wynika, że Urząd Miasta w Kazimierzu Dolnym fałszuje dokumenty i manipuluje nimi. Nie jestem osamotniony w tym osądzie. Identyczne wręcz zarzuty kierował wobec Urzędu Miasta Pan I. Haczewski. Spotkało się to z oburzeniem Pana jako burmistrza, co wydaje się zrozumiałe. Ale zbyt wiele osób skarży się na pracę urzędu. Zatem proszę o wyjaśnienie powyższych kwestii. Panie Burmistrzu, od lat blokuje Pan skutecznie dokończenie zmian w Planie dla działek przy ulicy Góry 16 w Kazimierzu Dolnym. Pana publiczne wypowiedzi nie pozostawiają złudzeń. Działa Pan z góry powziętym zamiarem utrudnienia prowadzenia działalności gospodarczej, co wytykam Panu od dawna podając konkretne przykłady. Blokuje Pan od lat zakończenie sprawy rozpoczętej w 2004 r. głównie poprzez obstrukcję. Stosuje Pan taktykę kłamstw i manipulacji, bagatelizowania i rozmywania faktów w mojej sprawie; podaje różne, czasami sprzeczne, wersje odbiegające od ich faktycznego przebiegu. Jak Pan wie, sprawa ciągnie się od 2004 roku, głównie dzięki Panu.Mimo pierwotnej chęci wyjaśnienia przez Radę okoliczności związanych z tym skandalem, Pana bezprawne naciski na radnych spowodowały, że za sprawą Ewy Wolnej uniknął Pan kompromitacji zdejmując z obrad Komisji Planowania Punkt poświęcony Pana bezprawnym działaniom w ww. sprawie.
Do wiadomości: Z poważaniem
Pan Henryk Kozak
Przewodniczący RM
w Kazimierzu Dolnym Janusz Kowalski
Komentarze
Jest niemożliwym by , nie majac przed sobą obu dokumentów, stwierdzić ich zaprzeczenia.
Jest koniecznym ich porównanie, a jest to mozliwe , kiedy ma sie je przed sobą.
Może xxxx wystarczy prezentacja, jak powyżej. Ja nie mam tak wyostrzonej pamięci.
Mnie tak zamurowało,to materiał na zarzuty karne.
dyskutant @fazi masz pole do popisu.
Bez głupich skojarzeń PO-PiS-u.....
Może przesadzam ale sprawa burmistrza powinien zająć się Trybunał Koronny.
Poziom odpowiedzi jest żenujący.Burmistrzu nie ośmieszaj naszego miasta.
Mam pytanie w sprawie studium może wejść prokurator?Cba? czy Abw?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.