Tak dla upamietnienia "Zapory" ale w "gettcie",a także kazimierski zapateryzm,czyli jak oddają Wikarówkę!
Dzisiejsze obrady komisji budżetu Rady Miejskiej i Gminnej przebiegały spokojnie. Zapewne też dlatego, że nasz Burmistrz zajęty był równolegle ważnymi negocjacjami z komisją.
Przedstawię Państwu dwa tematy, które dzisiaj były poruszane;
Temat pierwszy:
-sprawa zwrotu WikarówkiKazimierskiemu Stowarzyszeniu Dobroczynnemu p.w. św. Anny.
Radni nieśmiało pytali, a urzędnicy magistratu enigmatycznie odpowiadali. Burmistrz nie zabierał w tej sprawie głosu. Zastanawiające było zachowanie radnego W. Kruka, jednocześnie członka Rady Parafialnej, który z „wielką troską” pytał o Wikarówkę. Podkreślił, że „oni” (czyli Kazimierskie Stowarzyszenie Dobroczynne) chcą przejąć…
Pani radna M. Wicha skonkludowała więcej; zgodziłabym się oddać Wikarówkę pod warunkiem, że w kosztach remontu nie będzie uczestniczył Caritas (sic.). Posłuchajcie zresztą Państwo sami.
Temat drugi:
-to sprawa upamiętnienia akcji Zapory –Hieronima Dekutowskiego z 19 maja 1945.
Okazało się, że nasz Burmistrz już wszystko ustalił i załatwił… z Konserwatorem wojewódzkim. Zgody na obelisk na skwerku poniżej „Esterki” nie będzie. Jednocześnie nasz Burmistrz poinstruował radnych jak mają się zachować przy głosowaniu, żeby nie było, że są pod presją. Radni więc niewiele będą mieć już do powiedzenia. Zastanawiające jest czy to sposób na kształtowanie sprawy, czy wręcz chodzi tutaj o szkalowanie i deprecjację naszych bohaterów, co mimo, naszej niby „wolności” stało się ostatnio powszechne.
Oceńcie Państwo sami, zapraszam do odsłuchania.
J.K
Radni o Wikarówce
Radni i burmistrz o obelisku "Zapory"
Komentarze
Ludzie z szerokimi horyzontami nie pracowali w firmie , w której pracował Kowalski do 1990 roku.Czy to jest fakt?
Oczywiście, że jest. Nie ośmieszaj się niewiedzą. to chyba najsłynniejsza tego typu tablica w Polsce. Zobacz w internecie. co chwila są zamieszczane relacje, także zdjęciowe, z uroczystości, które się przy niej odbywają. ale skoro nie umiesz nawet skorzystać z internetu to zostawiam to bez komentarza. Szkoda czasu na dyskusję z osobą, która pisze, choć nie ma pojęcia o czym.
Ludzie, czy wy nie rozumiecie - to nie ma być tablica upamiętniająca Zaporę tylko wydarzenie - zdobycie posterunku. Nikt nie będzie deptał pamięci bohaterów. To nie tablica Zapory - niech to do was dotrze !!! A co do tablic w chodnikach - przytoczyłem wiele przykładów z całej Polski. Niektóre są ogrodzone płotkami, inne nie - jak chociażby ta upamiętniająca bohaterów getta. Nawet św. Wojciech - biskup ma taką tablicę. Podnosząc larum pokazujecie swoje zacofanie. Ruszcie się od komputerów, zobaczcie jak pięknie to robią inni. Nikt nikogo nie szarga robiąc tablicę w bruku. Szczególnie radzę to zrobić panu Kowalskiemu, bo jego ciasne horyzonty są zatrważające jak na miasto, które jest perłą na skalę europejską
a płyty wydzielonej, podwyższonej i też w poziomie, lub lekko nachylonej. To taka różnica jak między psim cmentarzem, po którym się jeździ kosiarką (w Ameryce np.), a naszym cmentarzem gdzie chodzi się między nagrobkami i kultywuje się pamięć po zmarłych.
A dodasz, że po tych płytach chodzą przechodnie?> Myslę, że nie. / są obwarowane np. slupkami/
W sytuacji propozycji kazimierskiej, wydzielenie tej płyty, spowodowałoby wyłączenie chodnika dla pieszych,
Oczywiście, że przytoczę - mam zresztą mnóstwo zdjęć takich płyt z podróży po Polsce. Wszystko znajdziecie też w internecie - wystarczy poszukać. A zatem wymieniam: tablica Tadeusza Kościuszki na rynku w Krakowie ( nikt po niej nie depcze, bo jest otoczona kamiennymi słupkami i zawsze leżą na niej kwiaty). Kościuszko chyba był bohaterem czy może się mylę. Może mniej znaczącym od Zapory skoro nikt nie protestował w Krakowie, gdy robiono tę płytę? Codziennie zatrzymują się przy niej setki, jak nie tysiące ludzi. kolejny przykład - Wrocław - Plac Nankiera - 19 płyt upamiętniających najważniejsze postaci i wydarzenia z życia miasta. Ale dla Państwa to pewnie też durny przykład. Widać we Wrocławiu też się nie znają. kolejny przykład - Innowrocław - płyta w chodniku upamiętniająca Stanisława Przybyszewskiego - ale co to za ważny człowiek? Kolejny przykład - Warszawa ul. Chłodna - przepiękna, poruszająca płyta upamiętniająca bohaterów getta. ale co to za bohaterowie? Naprawdę mogę tak jeszcze długo
Pomysł płyt pamiątkowych w bruku wziął się od "intelektualistów" żydowskich. Swoich oni tak nie honorują -byłoby to bluźnierstwo.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.