„…Miś na miarę naszych możliwości…”

Oceń ten artykuł
(11 głosów)

http://www.youtube.com/watch?v=PgCcsXJAga0

„To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo!”  Jak zapewne większość czytelników doskonale pamięta, cytat ten pochodzi z kultowej komedii Stanisława Barei „Miś” Mojego ulubionego filmu. Organizując w ostatnich dniach szumną konferencję prasową z udziałem Wojewody Lubelskiego pana Wilka, której  celem było poinformowanie opinii społecznej o pozyskaniu pieniędzy z budżetu państwa na największą w historii gminy inwestycję, nasz burmistrz mógłby z powodzeniem używać tego cytatu. Te filmowe słowa idealnie wpisują się bowiem w idee budowy kolejnych coraz to większych, droższych i bardziej okazalszych inwestycji. Mamy już szalet przez wielu zwany stodołą za 1.5 miliona złotych, wyremontowane mury zamku za ponad 10 milionów, zmodernizowaną po niedawnym remoncie oczyszczalnię za kolejne 4 miliony.  Teraz zgodnie z hasłem- „to nie jest nasze ostatnie słowo”, przyszedł czas na szkołę.

W tym miejscu chciałbym jasno powiedzieć- nie jestem przeciwnikiem i hamulcowym inwestycji, jak to często przypisują mojej osobie, w mało wyszukany sposób, usłużni „Jąrząbkowie” (  najbardziej znani z dziękczynnego „łubu dubu, łubu dubu niech żyje prezes naszego klubu”). Natomiast kategorycznie i jednoznacznie, czego wyraz dałem wielokrotnie w głosowaniach, czy publikacjach na tym blogu sprzeciwiam się wszelkim wielomilionowym, przeinwestowanym, niepotrzebnym „misiom. Jest to szczególnie ważne w sytuacji kiedy wkład własny pochodzi z kredytów lub emisji obligacji, a dochód własny gminy oscyluje w granicach 20 milionów złotych.

Takim „misiem” bez wątpienia jest zapowiedź budowy przeznaczonej dla 500 uczniów (ciekawe po co tak duża, jeśli obecnie uczniów w całym GZS jest około 250 i nic nie wskazuje na zmianę tendencji) nowej szkoły za szacowaną kwotę blisko 25 milionów. Dopiero jednak po przetargu będzie wiadomo  jaka jest to faktyczna suma i ile nasza gmina będzie musiała wnieść wkładu własnego. Już teraz wiadomo jednak, że wkład własny, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, będzie pochodził z przewidzianej na lata 2013-2016 emisji obligacji, w łącznej  kwocie 6 278 000 PLN. Ciekawostką jest fakt, że wykup obligacji mających posłużyć sfinansowaniu kazimierskiego misia, jest planowany dopiero na lata 2018-2024, a więc na lata, kiedy wykup z pewnością nie będzie zmartwieniem obecnego włodarza. Ale co tam przyszłość, co tam spłaty, wykupy, ważne, że budujemy. A, że dzieci coraz mniej. W przeciągu trzech lat ubyło z GZS ponad 140 osób. To też nie ważne. Okazuje się po marcowej Komisji Oświaty, że pani skarbnik nie wiąże zmniejszenia w ostatnich miesiącach subwencji oświatowej o kolejną kwotę, tym razem w wysokości ok. 200tys., ze zmniejszeniem liczy uczniów. Jej zdaniem jest to jedyne „widzi mi się” Ministerstwa. Co innego twierdzą osoby, z którymi niedawno rozmawiałem, a które na oświacie „zjadły zęby”…

Wybór kosztownego misia, zamiast remontu „starego budynku, na co pozwalała pierwsza wielobranżowa ekspertyza, wiąże się również ze znacznym przesunięciem w czasie, kiedy dzieci i młodzież będą mogły się uczyć w godnych warunkach, zamiast w kontenerach. Nie byłoby to może najdotkliwsze, gdyby nie fakt, iż koszt wynajmu kontenerów wynosi nieco ponad 1 milion złotych w skali roku i od maja bieżącego roku będzie w całości pokrywany z gminnego budżetu. Zgodnie z obowiązującą Wieloletnią Prognozą Finansową z dnia 31 marca 2014r kontenery będą wydzierżawiane, co najmniej do połowy 2017r. A może i dłużej, o czym świadczy również fakt zapisu, jaki znalazł się w decyzji Ministerstwa Finansów z dnia 14 kwietnia 2014r o przyznaniu dofinansowania w wysokości 80% z budżetu państwa na budowę szkoły kazimierskiej. Czytamy tam:

„W przypadku, gdy realizacja przedsięwzięcia będzie przebiegała niezgodnie z harmonogramem dofinansowania przedsięwzięcia zawartym w niniejszej decyzji dysponent części budżetowej wystąpi niezwłocznie z wnioskiem odpowiednio o zmianę, korektę lub anulowanie decyzji o zapewnieniu finansowania realizacji przedsięwzięcia zgodnie z obowiązującą procedurą w tymże zakresie”  

Policzmy zatem ile będzie kosztował naszą gminę miś:

- wykup obligacji w wysokości 6,3 miliona + marża od obligacji+ oprocentowanie równe stawce WIBOR6M

- dotychczasowa dzierżawa kontenerów - z gminnego budżetu pochodziło blisko 0.5 miliona złotych (pozostałe ponad 2 miliony pochodziło z budżetu państwa) + dzierżawa od maja 2014r pokrywana w całości z gminnego budżetu.

Licząc nawet bardzo, ale to bardzo pobieżnie, miś będzie nas, czyli podatników kosztował, co najmniej 10 milionów złotych gminnych pieniędzy, które w głównej mierze obciążą następcę obecnego włodarza. Celowo nie podaję kosztów społecznych, które są również nie bez znaczenia, a które nie można przeliczyć na żadne pieniądze. np. kolejne zwolnienia nauczycieli spowodowane zmniejszaniem liczby uczniów.   Można było taniej, rozsądniej, mądrzej, ale po co…

W tym miejscu tylko zasygnalizuję Państwu z uwagi, że tylko słyszałem, a nie widziałem dokumentów (będę je widział w przyszłym tygodniu i wtedy o tym szczegółowo napiszę) o tym, że Starostwo Powiatowe ma plany związane z reorganizacją prowadzonej przez siebie sieci szkół. Najwięcej uwagi poświęcono placówce kazimierskiej - ZS im. Koszczyc Witkiewicza, z uwagi na największą rozbieżność między otrzymywaną przez powiat subwencją oświatową, a ponoszonymi kosztami.

Przyznacie Państwo, że dziwna to będzie sytuacji, kiedy za 3, 4 a może pięć lat, kiedy będzie wybudowana przez gminę wielkim wysiłkiem finansowym nowa szkoła, szkoła należąca do powiatu będzie stał pusta świecąc  pustkami…

 

Ps. Prezes Ochódzki mawiał- „prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach”

 

Rafał Suszek 

Czytany 21754 razy

Komentarze

+1
#4 krzysztof 28-04-2014 11:11
Panowie.Przecież można upiec 2 pieczenie.
Burmistrz za 2-3 letni czynsz od kontenerów ( a może i taniej) wykupi budynki powiatowe.Ulokuje tam szkołę na czas budowy nowej.W trakcie budowy przekształci na cele komercyjne i sprzeda po wybudowaniu nowej.Znajdzie się 6,3 mln , zwróci się czynsz i nowa szkoła będzie gratis.Jest takie przysłowie o zgodzie.
+2
#3 rex 28-04-2014 09:54
Droga jest tylko symbolem krótkiej kołdry.Jeśli dajesz jednemu zabierasz drugiemu.Budowa też jest zgodna z prawem.
Wg mnie te 6,3 mln formalnie są kosztem budowy ale to jest zamiana złotówek na majątek trwały.Prawdą jest , że społeczeństwo musi je wysupłać ale społeczeństwo będzie miało szkołę.Jeśli nie na szkołę to burmistrz wymyśli kolejnego misia , żeby budowlańcy mieli zajęcie.A ten miś może być mniej potrzebny ludziom jak szkoła.
+3
#2 Piotr 28-04-2014 09:31
@rex-nie jest to żadne rozdawnictwo,powiat jest przedstawicielem skarbu Państwa i ma prawo przekazać nieruchomość samorządowi,jest to zgodne z prawem,...a gdzie ta obiecana droga w Męćmierzu?
+1
#1 rex 28-04-2014 09:22
Piotrze-Rafale
Promujesz transakcję powiat-gmina , której nie chce żadna ze stron.Burmistrz nie kupi według wyceny, starosta nie sprzeda za 1zł.
Jako przyszły radny powiatowy będziesz odpowiadał za majątek powiatu.I Ty chcesz go uszczuplić?Powiedz otwarcie Męćmierzowi , że powiat rezygnuje z budowy dróg powiatowych na terenie m.in.gminy Kazimierz Dolny z 50% dotacją unijną bo rozdaje nieruchomości.Dzierżawa kontenerów to raczej koszt wybuchu a nie koszt najmu.Dziwię się , że nie doliczyłeś kosztów wyposażenia szkoły, które wg mnie też są kosztem wybuchu .Gwoli sprawiedliwości Koszczyca też trzeba by wyposażyć...

Dodaj komentarz