Spotkanie wyborcze w Skowieszynku.Pełnomocnik pana burmistrza Grzegorza Dunii atakuje....
Wczoraj w Skowieszynku odbyło się kolejne z serii spotkań jakie Komitet Wyborczy Wyborców Andrzeja Pisula organizuje dla mieszkańców Naszej gminy. Wśród przybyłych gości nie zabrakło pełnomocnika Komitetu…. burmistrza Grzegorza Dunii, pana Jarosława Cendrowskiego. Pełnomocnik -jak oświadczył -nie przyszedł jako osoba prowadząca dzielność gospodarczą. Oczywiście nikt przecież - panie Jarku - nawet nie pomyślał, że mogłoby być inaczej. Ów gość zaczął od zarzutu nieściągalności opłat klimatycznych. To oczywiście -też przypadek- w kontekście prezentacji dotyczącej właśnie kwestii, radykalnego spadku przychodów gminy. Spadek przychodów odnotowujemy w wielu dziedzinach między innymi z tytułu sprzedaży mienia, dzierżaw podatków itp. Zdumienie rosło z minuty na minutę bowiem pytanie pana Jarka przerodziło się w prelekcję dotyczące opłaty klimatycznej. Przypomnę, że podatek ten w 2011 r wynosił około 140 tyś zł, a w 2014 r jedynie około 14 tyś (sic).Wpływy z tego tytułu spadły 10 krotnie. Fakt ten świadczy to o tym, że po pierwsze radykalnie spadła ilość turystów. Po drugie podmioty w części zaniechały pobierania opłat od gości hotelowych, nie chcąc tym samym narażać się za skandaliczny stan miasta. Oferta turystyczna, to głównie wszechobecny brud, zaniedbania i ciągnące się latami inwestycje. To szokuje i zniechęca turystów do pozostania w mieście dłużej niż dobę. Kolejną przyczyną słabych wpływów z tego tytułu jest przekonanie mieszkańców, że z pieniądze podatników tytułu są marnotrawione. Mieszkańcy nie mają przekonania i zaufania do obecnej władzy. Wpływy z opłaty klimatycznej powinny być wyodrębniane np. na zwalczanie uciążliwych komarów imprez turystycznych itp. Niestety idą do wspólnego wora gminnego budżetu. Mieszkańcy mają w pamięci fakt nierównego traktowania podmiotów gospodarczych przez burmistrza. Faworyzowanie kolesi, buduje głębokie podziały wśród osób prowadzące działalność gospodarczą i ogranicza bądź wręcz uniemożliwia prowadzenie Naszych firm . To również jedna z przyczyn spadku wpływ z tytułu opłat różnego rodzaju. Po prostu ludzie buntują się przeciw tyranii urzędniczej . Podatki są obowiązkiem ale sposób wykorzystania tych pieniędzy nie może być wydatkowany dowolnie. Pieniądze podatników nie mogą być wykorzystywane przeciw nim samym. W obecnej kadencji burmistrz przez różne fatalne decyzje zmarnował ponad 50 mln zł. Ale o tym fakcie nie pozwala się mówić. W tym samym czasie burmistrz lekką ręką wydaje kolejne kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie na redagowanie swojego biuletynu pt Gazeta Kazimierza Dolnego. I na koniec sprawa o której milczeć nie można. Pan Jarek sugerował, że wie, kto odprowadza pieniądze z opłat, a kto nie. Szanowny Panie przekazywanie tego typu informacji jest łamaniem prawa, nieporównywalnie poważniejszym niż ograniczenie, czy nieterminowe wpłacanie podatku z tytułu opłat klimatycznych. Stało się też jasne kto jest autorem-mimo anonimowości- internetowych wpisów dotyczących tego tematu.
J.K
Komentarze
Czekam na odpowiedź.
Bo jeśli obowiązek to wiesz co...
a jeśli umowa to nie wywiązują się z niej...
a jeśli brak umowy to problem burmistrza
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.