„ Ślepy ze świniarką dobrali się miarką….”

Oceń ten artykuł
(18 głosów)

Nie wiem dlaczego, ale nasuwa mi się tytuł dzisiejszej notki   ( z książki  „Dwa Księżyce” M. Kuncewiczowej )  po przejrzeniu gazety  Filipowskiej „Tygodnik Powiśla”. Jak wiemy, to klasyka pani działania. Na czwartej stronie tytuł „Były radny ponownie skazany”. Pani  „redaktor”, Pani pisze w sposób enigmatyczny. Nie zostałem ponownie skazany, jak Pani pisze. Sąd Okręgowy w Lublinie  utrzymał jedynie wyrok  Sądu Rejonowego w Puławach  w mocy. Tym samym uznając mnie winnym znieważenia burmistrza,  za porównanie cytat. „Słowo k… spod latarni więcej znaczy niż słowo burmistrza”. Do zdarzenia doszło w sierpniu 2011 r. a nie 2012 r., jak Pani pisze. Sam wyrok jednak jest  kontrowersyjny skoro apelacje  wniosła sama prokuratura. Generalnie, cały Pani tekst jest jaskrawa manipulacją spowodowaną ogólnym poziomem Pani percepcji  i wykształcenia. Przeglądając  dalej gazetę  nie mogłem znaleźć  wyroku skazującego  właśnie Panią ,  redaktor  naczelną  Tygodnika Powiśle, Annę Filipowską, skazaną  na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu, za groźby karalne i szantaż radnego Rafała Suszka. Niestety -  dla Pani - redaktor  stronę dalej pisze Pani o procesie  sądowym lekarki, który został wyłączony z jawności, dodatkowo ujawnia Pani  dane z postepowania karnego. Pani redaktor, jest to czyn przeciwko wymiarowi sprawiedliwości ścigany z urzędu. Ma Pani „zawiasy” (nie prawomocne,  ale jednak) - nie ryzykował bym na Pani miejscu…..  Mniejsza z tym… Kilka zdań o tym, co w artykule pisze były burmistrz Grzegorz Dunia. Wybory podobno przegrał przeze mnie (sic). Dodatkowo   zdaniem byłego burmistrza,  zaplanowałem  pracę  siostrzeńcowi. Panie były burmistrzu - w mojej ocenie  wybory przegrał Pan, ponieważ gardził i poniżał Pan ludźmi. Nie szanował  i nie słuchał Pan tych, dzięki którym piastował Pan funkcje burmistrza przez  dwie kadencje czyli zwykłych mieszkańców. Pana fatalne decyzje spowodowały, że  cofniemy się w rozwoju gminy  pokolenie wstecz.Przegrał pan ponieważ otoczył sie pan ludźmi o bardzo wątpliwej reputacji w tym redaktor Anną Filipowska.Ciągał pan ( nie mówie o sobie) ludzi po sądach.Mieszkańcy sie pana bali.Dlatego  wyborcy dali Panu czerwona kartkę -dożywotnio. Jak Pan wie,  wybory  przegrał pan z Panem  Andrzejem Pisulą, sąsiadem, z kolegą i byłym pełnomocnikiem wyborczym Pana komitetu. Dodatkowo,  poniósł Pan klęskę  Panie były burmistrzu  po wyborach. Otóż, przedstawiał się Pan  jako doświadczony samorządowiec  z  osiemnastoletnim stażem pracy. Jednak na Pana doświadczenie i kwalifikacje nikt z ościennych gmin nie poleciał…..Nikt Pana nie poprosił o współpracę,również obecny burmistrz .Pan burmistrz Andrzej Pisula o taką współpracę poprosił właśnie mojego siostrzeńca, zakładając, że jest to dobrze wychowany ( to cecha absolutnie ważna panie były burmistrzu),wykształcony ( Krzyś kończył uczelnię na studiach dziennych -nie eksternistycznie,to też ważne) i jest rzetelnie pracującym młodym  człowiekiem,bez skrzywień kompleksów i animozji. Ja mogę to zaświadczyć z całą pewnością, że nikt  inny nie będzie bardziej oddany obecnemu panu burmistrzowi niż Krzyś. Panie były burmistrzu…Ponadto Krzyś pracował do 2013 roku w RDOŚ w Lublinie (pana tezy zatem są szalone,proszę odstąp od pani redaktor). I  jeszcze jedna mała uwaga, dotyczaca pana kultury osobisteji. Kiedy  cztery lata temu na swojego zastępcę mianował Pan Marzannę Cendrowską, żonę pełnomocnika Pana komitetu wyborczego, pogratulowałem jej i życzyłem owocnej pracy. Uważałem, że jest oczywistym, że wiceburmistrzem musi być zaufana osoba burmistrza. Po czterech latach uważam, że pani Cendrowska o wiele lepiej sprawdziła  się na fotelu zastępcy, niż Pan jako burmistrz. Panie były burmistrzu, jest Pan ignorantem i cynikiem. Na dodatek człowiekiem zapatrzonym w  samego siebie. Jak na ironię, zobaczyłem dzisiaj  na Facebooku zdjęcie, które do złudzenia przypomina mi Pana osobowość. Dedykuję je Panu na koniec. Pozdrawiam

J.K

 

 

 

Czytany 8668 razy

Komentarze

0
#21 sic! 07-02-2015 12:30
Cytuję kanty:
A ja pamiętam jak Pani A.F. spotykała się w pewnym domku na ul.Góry z Panem Januszem i jego kolegą i knuli przeciwko byłemu burmistrzowi i jego zwolennikom a teraz taka wojna pomiędzy nimi ? A kto Pani Ani dawał tematy z Kazimierza do jej gazetki Panie Januszku ? Uderz się Pan w piersi i chociaż raz napisz prawdę. :lol: :oops:

A wtedy, kiedy pan się otaczał panią filipowską jej reputacja była nieskalana? a odkąd to pan rozsądza sprawy reputacji? sędzia od wszystkiego, psiakrew, od planu przestrzennego, przez psychologię aż do moralnści i etyki. To zdjęcie pasuje rowniez do pana panie kowalski
0
#20 bochotniczanka 01-02-2015 12:24
To niech Piotruś się boi bo już naród w Bochotnicy się zbiera i wygarnie jego grzeszki z pieniążkami.Przyjdziemy na sesję RM i powiemy o wszystkim.Mnie klika Duni a teraz klika Pisuli nie interesuje ale chcę prawdy i chcę żeby ludzie wiedzieli jakiego mam radnego z Bochotnicy.Taki człowiek mnie reprezentuje-to wstyd i hańba.
+2
#19 oserwator 31-01-2015 09:54
@bochotniczanaka- Podaj przykład Piotrusia powiedz dlaczego teraz larum podnosicie.Wy środowisko zaplecze polityczne Grzegorza Dunii.Dlaczego teraz o tej sprawie mówicie? Boicie się Piotrusia?
-3
#18 bochotniczanka 31-01-2015 08:54
A jaki spokojny nasz Piotruś co za batonika w Eldorado zwalniał a teraz wzorowy radny ? Jak te pieniążki ze wspólnoty wiejskiej z Bochotnicy ?Jego koleś nic nie pisze na jego temat bo to jedna klika.
+5
#17 ... 30-01-2015 22:47
@kanty, tak pani Ania była ważnym elementem kazimierskiej układanki... Tylko pan Grzegorz, wszystkiego nie przewidział... :lol: i dostał "baty" od społeczeństwa :D
+2
#16 kanty 30-01-2015 21:14
A ja pamiętam jak Pani A.F. spotykała się w pewnym domku na ul.Góry z Panem Januszem i jego kolegą i knuli przeciwko byłemu burmistrzowi i jego zwolennikom a teraz taka wojna pomiędzy nimi ? A kto Pani Ani dawał tematy z Kazimierza do jej gazetki Panie Januszku ? Uderz się Pan w piersi i chociaż raz napisz prawdę. :lol: :oops:
+6
#15 Piotr 30-01-2015 08:08
@piter-nie komętój,poczekaj na duńczyka,jego redaktor kusiowa jeszcze pracuje,chyba jest dla ciebie wiarygodna,bo ją zatrudnił grześ,oczywiście ze względów merytorycznych,etyka grzesia to ho,ho!!!
-8
#14 piter 29-01-2015 22:21
Ten blog jest dla mnie już kompletnie niewiarygodny. Janusz Kowalski nie będzie jak dotąd patrzył władzy na ręce z powodu swojego siostrzeńca pracującego w urzędzie. Po co więc ten blog???
+12
#13 Kodeks 29-01-2015 13:23
@Zbyszek vel AF Filipowska u artykule faktycznie ujawniła dane z postępowania sadowego niejawnego tym samym wyczerpując znamiona art.241. Już wczoraj rano po ukazaniu się artykułu w Puławach zostały w tej sprawie podjęte działania prawne przez osoby zainteresowane.
-5
#12 Zbyszek 29-01-2015 12:35
Cytuję obserwator:
Ewentualnie pani AF.Woził wilk razy kilka....miejmy nadzieję,że ktoś temat dalej pchnie.
P-two przeciwko wymiarowi sprawiedliwości.
Art. 241. § 1. Kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia publicznie wiadomości z rozprawy sądowej prowadzonej z wyłączeniem jawności.

Pan Kowalski pisze głupoty w swoim tekście. Nie po raz pierwszy jako były policjant wykazuje się ignorancją w temacie procedur sądowych. Tak się składa, że postępowanie przygotowawcze nie ma nic wspólnego z toczącą się sprawą sądową lekarki. Postępowanie to zakończyło się umorzeniem, bo policja i prokuratura nie zajmują się ściganiem ludzi, którzy dopuszczają się zniesławienia. Policjant powinien o tym wiedzieć. Pokrzywdzeni wystąpili z powództwem prywatnym. Trochę o tym wiem, bo tak się składa, ze jestem żywo zainteresowany tematem, jako jeden z czwórki pokrzywdzonych przez panią doktor. Poza tym artykuł nie ujawnia niczego, czego nie byłoby na wokandzie. Jeśli chce pan uzyskać bardziej szczegółowe informacje to chętnie się spotkam i je panu wyłożę. Mieliśmy okazję się poznać. zapraszam np. pana na najbliższą radę powiatu, na której będę obecny. naprawdę - najpierw trzeba zbadać temat, a dopiero potem wysuwać bezpodstawne oskarżenia. Obrzucanie błotem bardzo łatwo panu przychodzi

Dodaj komentarz