Budowa mega szkoły – kukułcze jajo panów Duni i Arbuza.

Oceń ten artykuł
(33 głosów)

Parafraza słów doktora Strosmajera z serialu Szpital na peryferiach – Gdyby głupota miała skrzydła, to by wiele kazimierskich autorytetów mogło latać – doskonale obrazuje konsekwencje budowy szkoły, zapisane w tegorocznym budżecie gminy. I nie są to jednorazowe, jednoroczne konsekwencje. Niestety. To dopiero preludium.

Każda inwestycja, niezależnie czy realizowana przez samorząd, firmę czy przez indywidualną osobę wymaga rzetelnego przeanalizowania obecnych i przyszłych możliwości finansowych i odpowiedzi na proste pytania – Czy jest nam to niezbędne?, Jak ma być duża? i w końcu - Czy jest nas na to stać?

W przypadku największej w historii gminy Kazimierz inwestycji, jaką jest budowana kosztem blisko 26.5 mln zł nowa szkoła, hurra optymizm zwyciężył nad zdrowym rozsądkiem, racjonalnością i logiką. Nikt z ówczesnych decydentów nie zastanawiał się nad skutkami finansowymi dla gminy i jej Mieszkańców, zaś rolę Rady Miejskiej zmarginalizowano jedynie do roli maszynki do głosowania dla pomysłów pana Duni i jego doradców.

Racjonalne i wyważone głosy rozsądku były zakrzykiwane w najlepszym wypadku - tupotem, śmiechem, czy szuraniem butami, a w najgorszym - intrygami, pomówieniem, doprawianiem „gęby” dwom radnym, którzy twardo stąpając po ziemi mieli odwagę przestrzegać przed nieprzemyślanymi konsekwencjami, jakże poważnej decyzji.

W sprawie szkoły wspólnie z ówczesnym radnym Januszem Kowalskim wielokrotnie zabieraliśmy głos w publicznych wystąpieniach czy też kilkudziesięciu artykułach zamieszczonych na blogu. Ostrzegaliśmy, że kosztowna budowa nowej szkoły, zamiast odbudowy, wykrwawi gminę finansowo - zablokuje inne ważne dla Mieszkańców inwestycje, uniemożliwi pozyskiwanie funduszy unijnych, zadłuży do granic możliwości gminne finanse. Na nikim nie robiło to najmniejszego wrażenia. A w szczególności na burmistrzu Duni. Rozbuchana do granic możliwości propaganda, w oderwaniu od realiów i faktów gniotła i miażdżyła każdego, kto miał odmienne zdanie od ówczesnego włodarza. Jak trzeba było to „usłużni Jarząbkowie” np. w osobach co niektórych nauczycieli potrafili zagłuszyć tupotem, śmiechem czy chrumkaniem, niczym w za przeproszeniem chlewiku, przedstawiane merytoryczne argumenty. Te same osoby przy wiodącej roli dyrektora Jerzego Arbuza potrafiły wystosować na ręce Przewodniczącego Rady Miejskiej list strofujący i przywołujący do porządku tych radnych, którzy nie poparli, zawierającego budowę szkoły, budżetu gminy na 2014r. Wtedy, kilkanaście czy też kilkadziesiąt miesięcy temu były to z mojej i Janusza strony tylko słowa i pisma przestrzegające przed konsekwencjami nieprzemyślanej decyzji. Tyle mogliśmy zrobić. Za swój moralny obowiązek uważaliśmy wbrew szykanom i napiętnowaniu, rzetelne informowanie społeczeństwa. Słowa dotrzymaliśmy.

I wcale nie trzeba było być prorokiem, aby przewidzieć, co się stanie, kiedy ruszy budowa mega szkoły. Wystarczyła odrobina wiedzy i wyobraźni. Nawet dofinansowanie z budżetu państwa w faktycznej wysokości 75%, (wbrew potocznemu twierdzeniu o 80%) tak szumnie wówczas głoszone wszem i wobec jako największy sukces pana Duni nie mogło być argumentem przemawiającym za budową nowej, przerośniętej, z dużymi wolnymi powierzchniami, szkoły.

10 milionów (wkład własny + wynajem kontenerów) to duża suma, za którą można byłoby wybudować wiele kilometrów chodników, dróg, kanalizacji itp. Stało się inaczej. Zamiast remontu, czy też budowy szkoły dostosowanej do potrzeb, podjęto decyzję o budowie molocha w którym jednorazowo może uczyć się 700 uczniów. Czy panie i panowie, którzy tak ochoczo wyrażali swoje opinie nt budowy nowej szkoły mają odwagę spojrzeć teraz w oczy Mieszkańców i powiedzieć dlaczego nie buduje się wodociągów, kanalizacji, dróg itp. Nie! Zamiast tego atakuje się obecnego burmistrza Pisulę za brak w budżecie gminy innych inwestycji i nie popiera budżetu. Brak akceptacji dla obecnego budżetu przez 5 radnych, którzy wstrzymali się od głosu, jest uzasadniony jedynie w przypadku dwojga nowych radnych, którzy w mojej ocenie mieli do tego pełne prawo. Trójka zaś radnych powinna doskonale zdawać sobie sprawę, że kształt tegoroczny budżetu, gdzie 98 % wydatków inwestycyjnych pochłania jedna budowla, to nic innego jak konsekwencje decyzji budowy nowej szkoły, którą państwo radni tak ochoczo popieraliście. Gdzie zatem Wasza odpowiedzialność? Popieranie w ciemno budowy nowej szkoły przy jednoczesnym wstrzymywaniu się od budżetu to nic więcej jak przejaw infantylizmu. To zachowanie małego Jasia, któremu znudziła się piaskownica i zabiera swoje grabeczki. A to dopiero początek.

Jednoznaczne i stanowcze słowa głoszone przeze mnie czy Janusza Kowalskiego jeszcze kilka miesięcy temu ws. mega szkoły, dziś stają się faktami. Czy trzeba było wkładać rękę w ognisko, aby przekonać się, ze parzy? Ból oparzenia będzie z każdym rokiem większy. Tegoroczny prezentuję poniżej:

Przychody i Rozchody Budżetu – Wynik Wykonania Budżetu:

W projekcie uchwały budżetowej na rok 2016 ustalono przychody budżetu na poziomie 3 621 623 zł i rozchody budżetu na poziomie 1 050 000zł. Jako źródło planowanego deficytu w wysokości 2 571 623 zł wskazano przychody pochodzące z kredytów i pożyczek w kwocie 1 683 623 zł oraz emisję obligacji komunalnych w kwocie 1 738 000zł”

Informuję, że planowane zadłużenie gminy w wyniku zaciągniętych pożyczek, kredytów, długoterminowych i wyemitowanych papierów wartościowych na dzień 01.01.2016r. może wynieść 8 869 963 zł, z czego do spłaty w 2016r. przypada kwota 1 050 000zł. Na spłatę rat kredytów i wykup obligacji planuje się wyemitować w roku 2016 obligacje, co uwidocznione zostało w załączniku nr 3”

Wykaz Zakupów i Zadań Inwestycyjnych Planowanych do Realizacji w Roku 2016.

- budowa szkoły w Kazimierzu Dolnym 13 360 000 zł

- łączne nakłady na zadania inwestycyjne 13 723 007 zł

Zestawienie powyższych cytatów z przyjętego przez Radę Miejską w dniu 29 grudnia 2015r Budżetu Gminy Kazimierz Dolny na 2016r pozostawiam bez komentarza, choć mógłbym z podniesionym czołem powiedzieć – a nie mówiłem. Marna to jednak satysfakcja, kiedy gmina kona. Współczuję tylko panu burmistrzowi Pisuli, że musi ponosić konsekwencje nieprzemyślanych, megalomańskich zachowań poprzednich władz w chwili obecnej, a w dłuższej perspektywie stanie przed podjęciem w mojej ocenie bardzo niepopularnej, ale koniecznej decyzji. Innego wyjścia nie będzie. Chyba, że orędownicy budowy mega szkoły, którzy obecnie pochowali się w mysie dziury, pojawią się z nowymi propozycjami. W co osobiście mocno wątpię. Tym samym należy z imienia i nazwiska przypominać dzięki komu „zawdzięczamy” obecną i przez wiele najbliższych lat trudną sytuację gminy Kazimierz Dolny. Osoby takie, jak mgr Grzegorz Dunia, czy mgr Jerzy Arbuz należy jak najdalej trzymać od spraw społecznych, funkcji publicznych i publicznych pieniędzy. Ci panowie niech najlepiej sprawdzają się w prywatnym biznesie, wtedy może zrozumieją, co znaczy słowo ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Czy doczekamy się, jako Mieszkańcy z ust tych dwóch panów, choć nie tylko, słów przepraszam? Przepraszam za nieprzemyślaną decyzję. Przepraszam za megalomanię. Przepraszam za zablokowanie tak potrzebnych inwestycji. Itd. A to dopiero preludium skutków Waszych działań i decyzji panowie...

 

Rafał Suszek

 

Czytany 8411 razy

Komentarze

+1
#56 krtek 23-03-2016 18:26
sal do lekcji (z wyposażeniem czy bez ) jest 27.
polski,angielski,niemiecki,historia,wos,matematyka,fizyka,chemia,biologia,geografia,wychowanie techniczne,informatyka,nauczanie początkowe,po.naliczyłem 14 przedmiotów i tyle pewnie będzie pracowni, (oprócz wf).9 roczników a w każdym 2 klasy to 18 pracowni.policz jeszcze , że część uczniów będzie na wf więc obłożenie klas będzie jeszcze mniejsze.
czyli połowa pomieszczeń będzie stała pusta.Megalomania do potęgi n-tej.
Tu trzeba nie mgr Arbuza a dr Arbuza żeby to rozwikłał.Połowa sal będzie ogrzewana dla samego ogrzewania na koszt...no właśnie czyj?
0
#55 z miasta 23-03-2016 17:18
Cytuję STANIS:
Cytuję z miasta:
Cytuję STANIS:
Program szkoły wg wytycznych do konkursu architektonicznego to dwa ciągi dla klas 1-9 96 roczników szkoła podstawowa i 3 roczniki gimnazjum) przy założeniu, że klasa będzie liczyć 24 uczniów daje liczbę 432 uczniów łącznie w szk. podst. i gimnazjum (9x2x24 + 432). Należy zauważyć, że większa liczba uczniów w klasie od 24 pogarsza warunki nauki a mniejsza polepsza. Nie widzę tu ani błędnych założeń ani megalomanii władz samorządowych. Skąd więc liczba 700 uczniów?
PS
Mówienie, że w sytuacji po zniszczeniu cz. kubatury szkoły w wyniku wybuchu wystarczyłby remont świadczy o skrajnej niekompetencji autora i wyznawców takiej tezy


Właśnie, dwuklasowe ciągi nauczania... takie były założenia do projektu, a klas jest w szkole 27! 27X24 uczniów, ile to wynosi?

Dzieci obecnie w GZSie jest ok 230... a w całej gminie nie uczy się nawet 500.
TAk więc kto tu jest niekompetentny? Skąd były brane założenia do projektu? Na pewno nie z ewidencji ludności...


Nie mylić proszę sal lekcyjnych (pomieszczeń do zajęć) z klasami(jedn. organiz. - grupą uczniów).
Szkoła oprócz sal do lekcji ma też pracownie- sale lekcyjne z wyposażeniem (np. do nauki języków, prac. fizyczna etc). A więc liczba sal do zajęc przekracza ilość klas (jednostek organizacyjnych uczniów).
A więc szkoła jest zaprojektowana na 2x24 = 48 uczniów w roku szkolnym.
To daje liczbę uczniów ogółem w szkole podstawowej i gimnazjum (9 roczników) 9 x 48 = 432 uczniów - dzieci młodsze 1-3 klas 3x48=134, dzieci starsze - 3x48=134, gimnazjum 3x 48 =134) .
Można dodać , że szkoła 1-ciągowa miałaby liczby o połowe mniejsze.


Sal lekcyjnych w szkole jest 27, a uczniów tylko 232. Co robić? Poradź coś? Może mgr. Arbuz coś zaproponuje?
-1
#54 STANIS 23-03-2016 11:58
Cytuję z miasta:
Cytuję STANIS:
Program szkoły wg wytycznych do konkursu architektonicznego to dwa ciągi dla klas 1-9 96 roczników szkoła podstawowa i 3 roczniki gimnazjum) przy założeniu, że klasa będzie liczyć 24 uczniów daje liczbę 432 uczniów łącznie w szk. podst. i gimnazjum (9x2x24 + 432). Należy zauważyć, że większa liczba uczniów w klasie od 24 pogarsza warunki nauki a mniejsza polepsza. Nie widzę tu ani błędnych założeń ani megalomanii władz samorządowych. Skąd więc liczba 700 uczniów?
PS
Mówienie, że w sytuacji po zniszczeniu cz. kubatury szkoły w wyniku wybuchu wystarczyłby remont świadczy o skrajnej niekompetencji autora i wyznawców takiej tezy


Właśnie, dwuklasowe ciągi nauczania... takie były założenia do projektu, a klas jest w szkole 27! 27X24 uczniów, ile to wynosi?

Dzieci obecnie w GZSie jest ok 230... a w całej gminie nie uczy się nawet 500.
TAk więc kto tu jest niekompetentny? Skąd były brane założenia do projektu? Na pewno nie z ewidencji ludności...


Nie mylić proszę sal lekcyjnych (pomieszczeń do zajęć) z klasami(jedn. organiz. - grupą uczniów).
Szkoła oprócz sal do lekcji ma też pracownie- sale lekcyjne z wyposażeniem (np. do nauki języków, prac. fizyczna etc). A więc liczba sal do zajęc przekracza ilość klas (jednostek organizacyjnych uczniów).
A więc szkoła jest zaprojektowana na 2x24 = 48 uczniów w roku szkolnym.
To daje liczbę uczniów ogółem w szkole podstawowej i gimnazjum (9 roczników) 9 x 48 = 432 uczniów - dzieci młodsze 1-3 klas 3x48=134, dzieci starsze - 3x48=134, gimnazjum 3x 48 =134) .
Można dodać , że szkoła 1-ciągowa miałaby liczby o połowe mniejsze.
+1
#53 z miasta 22-03-2016 12:59
Cytuję STANIS:
Program szkoły wg wytycznych do konkursu architektonicznego to dwa ciągi dla klas 1-9 96 roczników szkoła podstawowa i 3 roczniki gimnazjum) przy założeniu, że klasa będzie liczyć 24 uczniów daje liczbę 432 uczniów łącznie w szk. podst. i gimnazjum (9x2x24 + 432). Należy zauważyć, że większa liczba uczniów w klasie od 24 pogarsza warunki nauki a mniejsza polepsza. Nie widzę tu ani błędnych założeń ani megalomanii władz samorządowych. Skąd więc liczba 700 uczniów?
PS
Mówienie, że w sytuacji po zniszczeniu cz. kubatury szkoły w wyniku wybuchu wystarczyłby remont świadczy o skrajnej niekompetencji autora i wyznawców takiej tezy


Właśnie, dwuklasowe ciągi nauczania... takie były założenia do projektu, a klas jest w szkole 27! 27X24 uczniów, ile to wynosi?

Dzieci obecnie w GZSie jest ok 230... a w całej gminie nie uczy się nawet 500.
TAk więc kto tu jest niekompetentny? Skąd były brane założenia do projektu? Na pewno nie z ewidencji ludności...
+1
#52 STANIS 22-03-2016 12:50
Program szkoły wg wytycznych do konkursu architektonicznego to dwa ciągi dla klas 1-9 96 roczników szkoła podstawowa i 3 roczniki gimnazjum) przy założeniu, że klasa będzie liczyć 24 uczniów daje liczbę 432 uczniów łącznie w szk. podst. i gimnazjum (9x2x24 + 432). Należy zauważyć, że większa liczba uczniów w klasie od 24 pogarsza warunki nauki a mniejsza polepsza. Nie widzę tu ani błędnych założeń ani megalomanii władz samorządowych. Skąd więc liczba 700 uczniów?
PS
Mówienie, że w sytuacji po zniszczeniu cz. kubatury szkoły w wyniku wybuchu wystarczyłby remont świadczy o skrajnej niekompetencji autora i wyznawców takiej tezy
+4
#51 kazimierzak 19-01-2016 15:05
Cytuję kazimierz:
"kazimierzak" - "Nie głupi jest ten co nie umie czytać, ale ten kto sądzi, że wszystko co przeczyta jest prawdą".


Najgorzej to jest jak KTOŚ przed szkodą i po szkodzie głupi. Jak widać głupców nie sieją a sami się rodzą, co artykuł tylko potwierdza.


Ciekawi mnie jak pani Wolna i pan Marcin Pisula chcą zapełnić szkołę w sytuacji gdy:

szkoła może pomieścić ok 700 uczniów. w GZSie jest 240 a w całej gminie 430 uczniów. Czarodzieje jacyś, czy cuś, a może szykuje się nam Panie Marcinie jakiś gigantyczny przyrost naturalny, a my nic o tym nie wiemy?
-5
#50 kazimierz 19-01-2016 14:33
"kazimierzak" - "Nie głupi jest ten co nie umie czytać, ale ten kto sądzi, że wszystko co przeczyta jest prawdą".
+5
#49 kazimierzak 19-01-2016 11:13
Polecam Państwu lekturę dzisiejszej Wspólnoty puławskiej. Jest ciekawy artykuł dotyczący szkoły- "Czy nowa siedziba szkoły nie jest za duża?"
Dowiedziałem się z niego, że w szkole może pomieścić się pomiędzy 600-700 uczniów, zaś w całej gminie uczniów jest uwaga, uwaga tylko 430! W całej gminie!
Artykuł zawiera również opinie pani Ewy Wolnej, pana Rafała Suszka, pana Janusza Kowalskiego oraz pana Marcina Pisulę.
Poglądy i opinie formułowane przez panów Kowalskiego i Suszka jakiś czas temu a dotyczące mega szkoły mają potwierdzenie w obecnych faktach! Ciekawe i budzące grozę są opinie dotyczące szkoły pani Wolnej i pana M. Pisuli, którzy mimo faktów dotyczących nikłej ilości uczniów optymistycznie patrzą w przyszłość, zapewniając o dostosowanie wielkości szkoły do potrzeb. Nic tylko pogratulować optymizmu! Choć w tym przypadku właściwsze byłoby słowo NAIWNOŚCI.
-1
#48 tubylca 12-01-2016 19:07
przecież ty chłopie zachwycałeś się Grześkami i cały czas w d...właziłeś
+2
#47 chłop z Okala 12-01-2016 16:31
Cytuję miś:
A czy wiecie, że w nowej szkole ma nie być kuchni i stołówki? W tak dużej szkole....


Oj tam, oj tam. Jest "piękna, nowoczesna pierdu pierdu" szkoła. A pan inicjator będzie Grześki rozdawał i gawiedź będzie się cieszyć...

Dodaj komentarz